Marco Fassone na oficjalnej konferencji prasowej poinformował, że Gianluigi Donnarumma postanowił nie przedłużać z Milanem swojego wygasającego za rok kontraktu. Stanowisko piłkarza przekazał klubowi jego agent, Mino Raiola. "Będziemy szukać alternatywy. Jesteśmy zasmuceni, ale idziemy dalej" - skomentował Fassone.
Według dziennikarza Alfredo Pedulli, propozycję Milanu przebił Real Madryt, który zaoferował piłkarzowi 6 mln euro plus bonusy rocznie.
Gdzie jest napisane ze przechodzi do Realu itp?
Wstrzymajcie sie z jechaniem po nim bo bedzie wam wstyd jak z nami zostanie.
Teraz opcje są 3:
1. Real ma nas trochę w garści bo za rok będą mieli Gigio za free i zaoferują grosze a wtedy głupotą byłoby oddanie za bezcen czy ogrywanie im młodego, wysłać go do primavery do podawania piłek.
2. W sytuacji jak powyżej jednak pokazać mu, że ma zaufanie i dać grać, przy awansie do LM może przedłuży za rok, ale to mało prawdopodobne bo u kibiców ma już przegwizdane.
3. Postraszyć Real, że albo dają rozsądną kwotę (w granicach 40mln euro) albo za rok mają za free świetnego podawacza piłek ;)
Real ma Navasa i noża na gardle nie mają, jestem ciekaw jak FM to rozegrają. Wymiana na np. Jamesa nawet z dopłatą okolo 30mln to byłby i tak świetny deal.
Nie ma co się mścić trybunami w następnym sezonie, tylko sprzedać go jak najszybciej za jak największą kwotę, i kupić za niego kogoś na bramkę, i jeszcze nam zapewne i na jakiegoś pomocnika zostanie.
Podjął decyzję, a ja ją szanuję.
Jestem wiernym użytkownikiem tej strony od ładnych kilku lat, jednak nigdy nie komentowałem żadnych newsów. Sytuacja, w której postawił nas pan donnarumma(nieprzypadkowo z małej litery) niejako pchnęła mnie do tego "pierwszego razu". Wracając do meritum, chłopak mimo iż młody został przez naturę wyposażony w coś takiego jak mózg, a patrząc na jego gabaryty pewnie niemały, więc argumenty, że mu Raiola kazał, namieszał czy Bóg wie co jeszcze są dla mnie nietrafione. Co do kasy to wspomniany już wcześniej przeze mnie mózg pana donnarummy oraz parę lat w szkole daje mu możliwość dodawania i odejmowania (domniemam, że mnożenia i dzielenia też) więc po kalkulacji pan donnarumma mógł dojść do logicznego wniosku, że Milan w cale nie daje mało, a wręcz przeciwnie daje dużo za dużo oraz możliwość gdy od pierwszej do ostatniej minuty. Oczywiście mógł dojść (i doszedł) do innego, również logicznego wniosku, że inni dają więcej a przecież za coś trzeba żyć-nikt mu nie bronił ale z taką mentalnością mógł sobie darować całowanie herbu. Pan donnarumma jest młody i może nie pamiętać jak kończy się droga pomiędzy Milanem a Realem ale może zapytać Pana Ricardo Kake. Odpowiedź może mu się nie spodobać. Reasumując w moim odczuciu pan donnarumma strzelił sobie w kolano przed skończeniem nauki gry nogami a to poważny błąd. Odniosę się jeszcze do nowego zarządu, który się nie poddał i postawił swoje twarde choć i tak za dobre warunki.
Nie obrażając nikogo, piłkarze w większości nie są osobami, które na chłodno kalkuluja każdą sytuację dlatego też ( ale nie tylko ) mają swoich agentów.
No i mamy takiego Gigio, który mówi że kocha klub ... no właśnie czy w wieku 18 lat te słowa coś znaczą ? ... Ale ok kocha, chce zostać, ale ma agenta , którego oczywiście prosi o radę w kontekście kontraktu. Tak się składa, że jego agent jest jednym z najlepszych w swoim fachu, ale w pierwszej kolejności stawia swoje dobro ( oczywiscie nigdy tego nie przyzna ) co w sumie też nie dziwi.
No i teraz tak: moim zdaniem nie chodzi tutaj o pensje bo Raiola ma to w pompie to czy Donna zarabiał będzie 4,5 czy 6 baniek, a o klauzule które pozwolą w przyszłości zarobić mu grubą kase.
Wspomnianych klauzuli w Milanie nie uzyskał więc wykonał kilka telefonów dostał info, że w Realu mogą dostać 6 baniek ( jakiś argument musi być w postaci wyższej pensji ) więc zaczęła się gadka :) naprawdę uważasz że taki rekin jak Mino nie zbajeruje mlodzika i jego rodziny jaki to Milan jest zły chcąc trzymać go tutaj cała kariere na głosowej pensji, a dzieciak ma taki talent ze chce go Real, który już teraz daje 6 baniek, grę w podstawie, a w przyszłości 10,15 i więcej milionów ? Bardzo możliwe że nic z tego nie jest prawdą, ale to wie tylko Raiola- będzie miał rok na kombinowanie jak nalepszegp dla niego ( czytaj Mino) kontraktu :)
Można się wyżyć nie używając wulgarnych słów.
Mam nadzieje że po wydymaniu Milanu przed dollarume teraz Milan odwdzięczy się tym samym i rok spędzi na trybunach.
Widać że młody w głowie ma siano, rodzice też pewnie nie są zbytnio decyzyjny, a wszystkim dyryguje Mino więc Gigio pójdzie tam gdzie jego agent wykręcić największe cyfry. No i teraz pomyślmy:
1. Jeżeli pójdzie do Realu ( co jest narazie wymysłem jakiegoś dziennikarza) i się sprawdzi to Real nigdzie go nie puści - są wstanie finansowo i sportowo wyrównać każdą ofertę, a co za tym idzie agent nie zarobi.
2. Donna idzie do Juve za free jak Pogba, dostaje klauzule, pensje itp takie jakie zarzada Raiola bo Juventus nic nie traci. Za kilka lat ( jeżeli ceny piłkarzy dalej będą tak rosły ) odchodzi jak PP za 100 baniek :)
Plan B myślę, że był dawno opracowany i ktoś przyjdzie z Serie A lub z Bundesligi (Leno się chyba najczęściej przewijał)
Ale przychyliłbym się do opinii, że przyjdzie ktoś z Serie A. Neto, Reina? Z Bundesligi od dawna myślałem o Baumannie z Hoffenheim.
Ale do sedna.
Mnie osobiście nie boli fakt, że chce odejść. Liczyłem się z tym i powtarzałem - byle za dużą kasę. Dlatego też miałem nadzieję i optowałem za tym, by dać mu nawet 6mln i sprzedać za rok/dwa za 80mln. Tymczasem Gigio zachował sie jak najgorzej. Mógł umówić się z Milanem - przedłużę na waszych warunkach, ale dżentelmeńska umowa - 70/80mln i mogę odejść. Wytłumaczyłby, że chciał odejść i jednocześnie dać zarobić "ukochanemu" klubowi.
I teraz już do sedna, sedna:)
W ostatnich latach mieliśmy przeciętny Milan. Poli, Muntari, Mesbah itd itd Oglądaliśmy go, interesowaliśmy się, wierzyliśmy w powrót, ale on nie nadchodził. W zasadzie zatraciliśmy powody do jakiejkolwiek radości.
I gdzieś w tej całej czarnej dziurze pojawił się 16-latek, który podczas tournee w Azji wybronił karnego Kroosa. Gdzieś tam pojawiło się dla nas takie światełko w tunelu, oooo jednak jeszcze coś się tli.
Później przyszedł debiut z Sassuolo i kontynuacja wspaniałej gry. Kolejne wywiady, deklarowanie miłości do Milanu, całowanie herbu, pamiętacie łzy przy okazji jego urodzin na 18-tke, kiedy Milan mu filmik "sprezentował"? Pokochaliśmy dzieciaka. Był taką odskocznią, kiedy kolejni gracze się kompromitowali i hańbili te barwy, mogliśmy spojrzeć w kierunku bramki i się uśmiechnąć. Tam stał dzieciak, od którego zdecydowana większość jest starsza, a niektórzy pewnie kibicowali Milanowi zanim ten się na świecie pojawił. A mimo to byliśmy z niego zapatrzeni, jak najzagorzalsi fanatycy jakiejś ideologii.
I przychodzi dzień, w którym to wszystko rąbnęło.
Dzisiaj na Twitterze, Karol kibic Milanu, opublikował zdjęcie razem z Gigio z Krakowa. Zazdrość to mało powiedziane, ale nie o to tu chodzi. Gigio uśmiechnięty, zadowolony i nie wiem dlaczego, ale wierzyłem, że będzie dobrze.
Tymczasem kilka godzin później okazuje się, że Donnarumma powiedział "nie" nowej umowie. To boli, tak naprawdę boli. Możemy tutaj obrzucać go epitetami, ale tak naprawdę to jest jedynie swego rodzaju maska, dla tego bólu.
Mamy nowych właścicieli, którzy dokonali już fajnych wzmocnień i wierzę, że poradzą sobie z tym, ale boję jednocześnie pomyśleć, gdyby ich nie było. Dalej tkwilibyśmy z Berlusconim i Gallianim. Co nam by zostało? Do wora a wór do jeziora?
Dzisiaj ktoś napisał "chyba wiem, jak czuje się osoba zdradzona". Proszę żeby nikt tego nie brał tak do siebie, bo chcę uniknąć kłótni: życie osobiste a futbol, ale zgadzam się z tym. Milaniści zostali zdradzeni przez Gigio, który zaraz po ogłoszeniu wiadomości o wiemy czym, pozował do zdjęć przy okazji treningu na stadionie Wisły - uśmiechnięty od ucha do ucha, a przed chwilą wbił nóż w nasze serce patrząc prosto w oczy.
Na koniec refleksja.
Milan wygrywał i istniał bez Gigio, więc da radę bez niego. A jemu samemu życzę...nie, nie napiszę czego, bo jeszcze we mnie siedzą emocje i mimo wszystko nie chcę później załować pewnych słów.
Nic dodać nic ująć.
Pozdr.
Obecnie jest bramkarzem za słabym na Real (na TEN Real) , nałoży na siebie ogromną presję, każdy jego błąd (a popełnia ich dużo) będzie tam wytykany, jak błędy wszystkich drogich nabytków królewskich i nie tylko. U nas ta presja jest znacznie mniejsza bo to "nasz chłopak", wychowanków często traktuje się lepiej niż nabytych zawodników.
Kolejna kwestia to to jak potraktował kibiców. Wypinając się na klub, wypiął się na nas wszystkich, bez wyjątku. Narobił tifosim nadzieję swoimi wypowiedziami i zachowaniami, że będzie legendą Milanu na miarę Maldiniego, by potem uciec za większą tygodniówką do Madrytu. I pytanie do wszystkich, którzy wyrażają tezy, że powinniśmy Gigio szanować. Za co ku*wa? Za to, że tyle czasu kłamał deklarując przywiązanie do barw? Za to, że odstawił Payeta całując herb? Czy może za to, że nie mógł po prostu, bez całej tej szopki powiedzieć, iż umowy nie przedłuży?
Za to wszystko Gigio z całego serca. wulg sie, wszystkiego najgorszego.
wulgaryzm ocenzurowany to nadal wulgaryzm. Otrzymujesz ostrzeżenie!
Co Donnarummy to ten krok pokazuje iz bardziej licza sie dla niego pieniadze niz szansa zostania legenda bo taka ani w Realu ani w PSG nie zostanie.
Mam nadzieje,ze to juz koniec naszych interesow z panem Raiola nawet jesli to oznacza iz Bonaventura takze bedzie chcial odejsc.Nie cierpie grubasa.
Ciekawym rozwiązaniem byłoby, tak jak tu już ktoś napisał, ściągnięcie doświadczonego bramkarza i stopniowe wprowadzanie Plizzariego.
:D
Rozumiem nerwy ale życzenie komuś polamania rąk to już trochę przegięcie.
Jak jeszcze pójdzie do Jude to nie ma życia chłopak.
Jako kibic Milanu, wulg brak słów !!!
Opanuj nerwy, ostrzezenie za wulgaryzmy
Donnarumma to piłkarz, bronienie to jego zawód. Jak w każdym zawodzie, chce zarobić jak najwięcej. Przychodzą chińskie hajsy, a więc jeden z naszych najlepszych zawodników chce dobrej wypłaty. Co w tym dziwnego? Jeżeli klub nie chce mu tyle zaoferować, to po prostu podziękować, sprzedać i szukać następcy. Zachowujecie się jak nastolatkowie, którym dziewczyna dała kosza i od razu wyzywacie ją od najgorszych. Gigi dał kosza Milanowi i trzeba brać Skorupskiego, ciesząc się z Polaka w Milanie.
Ja życzę powodzenia młodemu w karierze, bo talent ma ogromny.
Dla jednego herb coś znaczy, dla drugiego nie. Całuje, żeby zaimponować, posłuchać owacji. Chłopak ma 18 lat, co się dziwić.