Dziennikarz Alfredo Pedulla przedstawia ciekawe tło wydarzeń dotyczących wczorajszej wizyty Mino Raioli w Casa Milan. Rodzice Gianluigiego Donnarummy o decyzji w sprawie kontraktu swojego syna dowiedzieli się z telewizji, a agent zadzwonił do nich dopiero późnym wieczorem. Mieli oni świadomość, że strony raczej nie osiągną porozumienia, ale zanim Raiola pojawił się w siedzibie klubu, nie byli tego pewni. Ostateczna decyzja zapadła zatem podczas rozmowy agenta z dyrektorem generalnym Marco Fassone, nie zaś wcześniej. Całe spotkanie trwało raptem niespełna 10 minut...
A całkowita zmiana otoczenia już bardziej.
Riaola może bał się reakcji Młodzieńca jak wypali że nie podpisujemy kontraktu i wolał sam to załatwić.
Nie bronię młodego ale nie do końca wszystko jest jasne.
R: Ile kasiorki mi dasz Panie złoty za przedłużenie?
F: równe 0 pajacu, ja nie Perez żeby w łapę dawać
R: a widzisz, a on dał więc z kontraktu nici, Gigi idzie tam gdzie najwiecej zyskam, yyy znaczy się zyska sportowo.