Jak podaje dziennikarz Gianluca Di Marzio, Mario Pasalić nie zostanie wykupiony z Chelsea przez Milan. Chorwat po rocznym wypożyczeniu do ekipy z San Siro powróci do drużyny The Blues, ale - wszystko na to wskazuje - nie zagrzeje w niej miejsca na dłużej. Pomocnik ma bowiem przedłużyć w Londynie swój wygasający za rok kontrakt, a potem udać się na kolejne wypożyczenie. Według Di Marzio, piłkarz może pozostać we Włoszech zasilając szeregi Lazio Rzym.
W sezonie 2016/2017 Pasalić rozegrał w Milanie 27 meczów, w których zdobył 5 bramek oraz zanotował 1 asystę. Ponadto wykorzystał rzut karny, który przesądził o zdobyciu przez zespół rossonerich Superpucharu Włoch 2016.
Mnie także niczym szczególnym nie zachwycił. Kilka goli na 27 spotkań to nie tak strasznie wiele, patrząc jak często zapuszczał się pod bramkę przeciwnika.
Powodzenia Mario!
Jedyne czym się wyróżnia to umiejętność znalezienia się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Sosa, jak i Matias Fernandez nie pokazali nic więcej, przynajmniej ja mam takie wrażenie. Oczywiście można ich uznać, że nie grali regularnie (tzn. nie byli zawodnikami podstawowego składu, co przy 27 meczach Pasalica pozwala tak o nim mówić), bo wystąpili odpowiednio w 18 i 13 meczach.
Abiatti to inna bajka, wychowanek, nasza można powiedzieć historia. Jak tu porównywać w ogóle młodego Chorwata do Christaian, nie rozumiem.