W temacie mercato w wykonaniu Milanu wypowiedział się kapitan lokalnego rywala, Interu - Mauro Icardi. Oto słowa Argentyńczyka dla Corriere dello Sport: "My zrobiliśmy tę samą rzecz dwa lata temu, ponieważ potrzebowaliśmy zreorganizować bazę zespołu. Kupiliśmy wielu piłkarzy, ale po świetnym starcie wydarzenia nie potoczyły się dobrze. Czy Milan jest dużo lepszy? Zobaczymy... Rok temu myśleliśmy, że mamy bardzo silną drużynę, ale nie przyszły wyniki, na które mieliśmy nadzieję. Wartość piłkarzy ustala ich skuteczność na boisku".
Inter może wypalić, ale tak samo mogą skończyć w kolejnym sezonie jak przed kilkoma miesiącami, bo kilka sparingów jeszcze nic nie znaczy, rok temu na początku także dobrze wyglądali.
Nasz projekt może wypali już w tym sezonie, a może w kolejnym, zobaczymy. Na pewno nasz zarząd zaczął coś zmieniać z pomysłem na lepsze czasy. Wszystko zweryfikuje boisko.
Będzie im trochę łatwiej na starcie , większość piłkarzy już się zna.
Będzie bezpośrednim rywalem do 3-4 miejsca.
- Milan zaczął budować zespół od obrony, gdzie obrona Interu kuleje
- Milan zostawił trenera i nie zanosi się na to, by co chwilę miał się zmieniać jak w Interze czy choćby u nas jeszcze nie tak dawno
To z tych suchych faktów. Mi się jednak wydaje, że dodatkowo nasze mercato jest bardziej przemyślane i kontraktujemy graczy, którzy naprawdę chcą się poświęcić dla czerwono-czarnej koszulki.
Choc ze Spalettim Inter bedzie duzo mocniejszy. Slabszy zreszta juz raczej nie moze byc...
Inter z kolei obrony nie ma prawie wcale. Nawet na Serie A niekoniecznie wystarcza, a o poziomie europejskim nie ma co marzyć.
Milan zaczął wzmocnienia od obrony właśnie i to się ceni. Napad może być kiepski, ale nie trzeba strzelać pięciu goli w meczu, by wygrać - wystarczy jedna bramka, jeśli się zagra na zero z tyłu. Wzmocnione boki obrony o perspektywicznych i już stojących na wysokim poziomie obrońców, potężniejący środek, gdzie młodego, ale dobrze grającego Romagnolego wzmocnił kreatywny Musacchio i jeden z najlepszych stoperów świata Bonucci. Do tego przecinak z dobrym przeglądem pola - Kessie. Coś z tego może być.
Jak już pokazał nasz ostatni mecz - możemy nic nie grać w ataku, ale dopóki nie tracimy bramek, to zawsze coś może wpaść choćby z wolnego, od kiedy mamy Rodrigueza i Calhanoglu.