PATRICK CUTRONE: "Doświadczyłem wielkich emocji strzelając przed 65 tysiącami kibiców. To marzenie, które zawsze miałem jako dziecko. Od stycznia byłem w pierwszym zespole. Na początku męczyłem się pod względem fizycznym, ale treningi z nimi pozwoliły mi się poprawić i teraz spisuję się dobrze. Mam nadzieję, że tutaj zostanę, ale zadecyduje klub. Dam z siebie wszystko na treningu. Podoba mi się bieganie i pomaganie zespołowi, to jest moje zadanie. Jeśli strzelę - jeszcze lepiej. Idol? Od kilku lat obserwuję Moratę, a we Włoszech bardzo silny jest Belotti".
lool :D przecież Węgrzy to osadnicy z dalekiego wschodu :D jacy to niby słowianie :D
a portugalski i hiszpański pokrywają się w około 80% ;)
Niby czemu mówisz że Silva go wygryzie ? Jak nie będzie strzelać bramek to Silva będzie zmiennikiem dla Cutrone :)
Jeśli już to Portugalski i Hiszpański to jak Polski i Słowacki.
Co do Silvy - ja już to kiedyś pisałem i napiszę to jeszcze raz. Dla mnie to przepłacony transfer, gracza który wykręcał średnie statystyki, w przeciętnej lidze, gdzie tak naprawdę liczą się trzy ekipy (a zwykle i tak jedna z nich jest bez formy). Oczywiście mam nadzieję, że odpali, ale dla mnie to głośniejsze nazwisko niż umiejętności.
Z tymi językami to ładnie poleciałeś...