W ostatnim czasie regularnie pojawiały się informacje, jakoby Roma była zainteresowana Suso. Sky Sport informuje, że giallorossi faktycznie przez kilka tygodni próbowali pozyskać Hiszpana do swojego zespołu. Napotkali się jednak ze stanowczą odmową Milanu, a ponadto sam piłkarz przyznał, że pomimo kilku ofert z ekip występujących w Lidze Mistrzów, chce zostać na San Siro i nadal stanowić o sile rossonerich. Wkrótce skrzydłowy oficjalny powinien przedłużyć swój kontrakt w Mediolanie do 30 czerwca 2021 roku. Zdaniem mediów, osiągnięto już pełne porozumienie na linii klub - piłkarz.
Jak będziemy grać 1-4-3-2-1, to miejsce się znajdzie:
Donnarumma
Rodriguez- Bonucci-Musacchio-Conti
Biglia-Kessie
Bonaventura-Hakan-Suso
Silva
Dla mnie to optymalne ustawienie Milanu. Moim zdaniem nie potrzebujemy, aż tak strasznie napastnika. Jednak wszystko wskazuje Ze podstawowym systemem będzie 1-3-5-2:
Donnarumma
Musacchio-Bonucci-Romagnoli
Rodriguez-Biglia-Hakan-Kessie-Conti
Silva-X?
W tym ustawieniu nie ma gdzie upchnąć Jacka i Suso. Odnośnie Hiszpana nie sądzę, aby chciał być rererwowym, czy zmiennikiem po sezonie w którym był naszym najlepszym piłkarzem. Jasne gramy na trzy fronty będzie dużo spotkań, dojdą kontuzje i zawieszenia, ale moim zdaniem ambicją Suso jest gra w najważniejszych meczach. Podsumowując jeśli ktoś zaoferuje 30-35 milionów i będzie to klub z ligi innej niż włoska to Hiszpana bym sprzedał
Skrzydlowi są tak eksploatowani, że po pewnym czasie odpadają, to dlatego Bonaventura w końcu nam wysiadł.
Oczywiście to wszystko to tylko teoria, ot przemyślenie.
A dlaczego może nam pomóc? Barcelona wydała 222 miliony, rynek zepsuje się jeszcze bardziej, bo teraz Katalończycy za każdego gracza, który w swojej karierze kopnął piłkę 2 razy prosto będą płacić - nie jak angielskie kluby narzuciły po 20 milionów - ale pewnie bliżej 40-50 milionów euro... W tym okienku jeszcze nie odbije się to na innych klubach, a my po zakupie napastnika, prawdopodobnie w kolejnych okienkach już nie będziemy tak szastać i wymieniać pół kadry. Za rok lub dwa, Europejskie kluby mając w pamięci transfer Neymara wysróbują ceny tak, że taki Niang może pójść za 25-30 milionów lekko, nawet jeśli nie rozegra wielkiego sezonu. Może to w praktyce oznaczać, ze 200 milionów wydanych w tym okienku na na prawdę fajnych graczy, może się w przyszłym zwrócić sprzedając... naszych rezerwowych lub zbędnych graczy, a jeśli się nie mylę FFP ocenia okres trzyletni...
Co do Suso, ja nie wiem jaki jest sens ogólnie drążyć temat Jego odejścia (chodzi mi o komentarze, nie o news). Mamy super chłopaka, który gra dobrze w piłkę i chce u nas grać. Ja rozumiem, że fajnie wygląda ostatnio wietrzenie szatni i wymiana Poliego na Kessie, ale to nie znaczy, że trzeba wymienić też tych, którzy się sprawdzili tylko dlatego, ze euforia podpowiada, że wszystko będzie nowe i lepsze. Pamiętajmy, ze "lepsze jest często wrogiem dobrego".
Ceny kształtuje popyt - prawda. Ale to jest ledwie jedna strona medalu. Ceny kształtują też zespoły psujące rynek, co z resztą sam dalej uargumentowałeś (możliwe, że niecelowo) podając przykład z Belottim.
Poza tym... Skoro Milan już ustalił, że NIE DA za napastnika Torino 100 milionów to w jaki sposób szkodzi nam fakt, że nagle ta cena wydaje się rozsądniejsza? My Go za tyle nie kupimy, czy cena jest rozsądna czy z kosmosu - temat już mamy dawno za sobą... To trochę tak jakby powiedzieć, że jeśli cena za Messiego rozsądnie brzmi 250 milionów po transferze Neymara to Milan na tym ucierpiał... Co z tego, że nie był nawet zainteresowany przeznaczaniem takiej kwoty za tego gracza...
Moja opinia to oczywiście czysta teoria, mocno luźne przemyślenie. Ale zaznaczam tam, że my domkniemy jakiegoś napastnika w tym oknie i w KOLEJNE możemy wejść w lepszej pozycji, bo nie będziemy musieli robić transferów do klubu, a będziemy mogli robić takowe z klubu, w okresie, kiedy nagle wszystko podrożeje - co nie jest wykluczone po absurdalnym transferze Neymara.
Po raz kolejny też podkreślam, że nie jest to wynik patrzenia w moją szklaną kulę - lez bardzo luźna uwaga.
Pirlo sam chciał odejść, nie przedłużył kontraktu.
Jaka reszta senatorów? Większość pokończyła kariery u nas.
Stefan kosztował bodaj 15 mln, za piłkarza który przez cały sezon w Monaco strzelił ze 2 gole, a miał jedynie jedną dobrą rundę ze 3 lata wcześniej to cena adekwatna.
Z Cassano nawet nie żartuj, był na wykończeniu po chorobie serca i faktycznie nigdy już nie grał na poziomie. I tak, że te 5 baniek kto wyłożył.
Podobnie Pato, który więcej czasu spędził w szpitalach niż na boisku. Spójrz co potem osiągnął i czy faktycznie był wtedy wart 15. Jakby go Galliani sprzedał wcześniej do Chelsea jak się lepiej zapowiadał to by na nim psy wieszali, bo wtedy nie trzeba było łatać dziury w budżecie jak Silvą czy Ibrą.
Auba to faktycznie duży błąd, ale pamiętał jak się tułał na wypożyczeniach i nie wiele z tego było. SZkoda, że nie wypalił u nas, a ze 2 lata po odejściu dopiero.
Gourcuff mega przeciętniak nie wart 3 baniek, a poszedł za 13? Interes dekady. Zapowiadał się dobrze głównie w fifie.