NICCOLÒ ZANELLATO: "Czuję się wspaniale. Ten debiut to dla mnie spełnienie dziecięcych marzeń. Trenowałem bardzo ciężko i w końcu dostałem nagrodę od trenera Montelli. Myślę, że w pełni zasłużyłem na ten występ. Cieszymy się z powrotu do pucharów, ponieważ Europa jest domem Milanu. Z trenerem łączą mnie świetne relacje i zwłaszcza przed meczem dużo dyskutowaliśmy o mojej roli w systemie 3-5-2. Dziękuję mu za to z całego serca. My młodzi i niedoświadczeni piłkarze czujemy się swobodnie w drużynie. Razem z Cutrone i Locatellim znamy się jeszcze z Primavery, więc dogadujemy się znakomicie. Patricka to poznałem jeszcze, jak byliśmy dziećmi i razem graliśmy w młodszych drużynach Milanu. On zawsze był bardzo uparty. To między innymi dzięki tej zawziętości osiągnął dużo sukcesów".
Cieszy Mnie, że od czasu kadencji Mihajlovica udaje się z powodzeniem wprowadzać do pierwszej drużyny Milanu coraz więcej młodych zawodników z Primavery.
Zamiast jedynie wydawać wielkie kwoty na transfery, warto inwestować też we własne talenty, których w drużynie Primavery Milanu nie brakuje, czego najlepszymi dowodami są Gigi Donnaruma, Manuel Locatelli i ostatnio Patrick Cutrone.