AC MILAN (4-3-3): G. Donnarumma - Conti, Musacchio, Bonucci, Rodriguez - Kessie, Locatelli, Calhanoglu - Suso, Cutrone, Borini
CAGLIARI CALCIO (4-3-1-2): Cragno - Padoin, Andreolli, Pisacane, Capuano - Ionita, Cigarini, Barella - Joao Pedro - Sau, Cop
Borini jest cienki, ale jest mega pracowity i kondycyjnie naprawdę stoi bardzo dobrze
Niang jest cienki i do tego jest leniwą parówą
Prawda jest taka, że obaj nie będą mieli czego szukać w nowym Milanie, którego era ma dopiero nadejść, ale ja osobiście stawiałbym właśnie na Boriniego. Dlaczego? Tak jak niżej pisze camlab - Borini dobrze nada się do biegania po boisku ze słabszymi drużynami z Serie A i Ligi Europy. Pamiętajmy że w poprzednim sezonie Suso na koniec również osłabł, Bonaventura nie wiemy jak spisze się na 3 frontach, ktoś musi ich zastąpić, a jaki wartościowy skrzydłowy zgodzi się na rolę zmiennika? Podpowiadam - żaden. Dlatego Fabio na leszczy w miarę się nada, by nie zajechać Bonaventury i Suso którzy są jednymi z naszych kluczowych zawodników.
A jeszcze wracając do pytania "dlaczego Borini a nie Niang?"
Po pierwsze dlatego, że tak zdecydował Montella, widocznie na treningach bardziej stara się Fabio, aniżeli M'Baye który jest na wylocie, tego jestem w zasadzie pewien choć relacji z Milanello nie oglądam.
Po drugie dlatego, że umiejętności zbyt wysokich nie ma jeden ani drugi, nie oszukujmy się. Z tym że Włoch jak już wspomniałem pracuje na najwyższych obrotach, stara się, potrafi dać się sfaulować pod polem karnym rywala i absorbuje uwagę przeciwników. A Nionk? Oprócz pojedynczych, szarpanych zrywów oraz od czasu do czasu szczęścia przy dryblingu (takim jak ten z Bayernem w Chinach, gdzie piłka odbiła się fartem od pustego sagana i od piszczela na tyle fartownie, że przez sporą część fanów okrzyknięty został naszym najbardziej technicznym zawodnikiem, LOL) nie prezentuje nic.
Tu nie chodzi o hejt (przynajmniej z mojej strony), a o racjonalne podejście. Transfer Boriniego nie był taki zły, jak już pisałem w ostatnim zdaniu będziemy mieli w tym sezonie sporo rywali teoretycznie słabych, takich jak eliminacje LE, cała faza grupowa LE, a także pojedynki w Serie A z tą powiedzmy dolną częścią tabeli, wtedy Borini jest jak znalazł, tani zawodnik który zawsze wyjdzie i będzie biegał i walczył 90 minut. Jednak nie ma się co oszukiwać, w przypadku pojedynku z trudnym rywalem Borini może przynosić więcej złego niż dobrego, bo niestety to nie jest ten poziom... i dlatego potrzebujemy jeszcze co najmniej jednego dobrego skrzydłowego.
A dlaczego Cię to ta boli? Borini nie pokazał nic co mogłoby go bronić.
Ale Niang też nie i bardziej jest szkodliwy dla drużyny niż Borini
Ale przecież ja tego nie neguję :p