AC Milan wygrał u siebie 2-1 z Cagliari Calcio w spotkaniu 2. kolejki włoskiej Serie A. Rossoneri zamienili na bramkę już swoją pierwszą stworzoną sytuację. W 10 minucie Suso na prawej stronie otrzymał ładne podanie od Contiego, Hiszpan minął zwodem obrońcę i pięknie dośrodkował w pole bramkowe do Cutrone, a młody napastnik tylko dokładając nogę wyprowadził Milan na prowadzenie. Cutrone kolejny raz błysnął na San Siro swoim niewiarygodnym talentem i instynktem strzeleckim. Goście również stwarzali zagrożenie, w 22 minucie Sau otrzymał kapitalne podanie od jednego z obrońców i strzałem z pierwszej piłki chciał pokonać Donnarume, kapitan Cagliari był blisko bo piłka trafiła w słupek i wyszła w boisko, ale nikt tego nie zdołał dobić. W 31 minucie Joao Pedro oddał piękny, podkręcony strzał z 20 metrów na wprost bramki, ale piłka była kilkanaście centymetrów za wysoko bita i ostatecznie Gigio nie musiał interweniować. W 40 minucie dobrą okazję miał Borini, uderzył po krótkim rogu bramki z pola karnego, ale Cragno wybił piłkę na corner. Sędzia doliczył do pierwszej połowy 2 minuty w których nie wydarzyło się już nic godnego odnotowania.
Drugą połowę agresywnie, wysokim pressingiem zaczęli goście, w 54 minucie Cigarini postraszył mocnym strzałem w światło bramki z dystansu, ale Donnarumma złapał piłkę. W 56 minucie po błędzie Kessiego przy wyprowadzeniu piłki na 30 metrze doszło do wyrównania, Farias przejął piłkę, zagrał ją do Joao Pedro, a Portugalczyk strzałem bez przyjęcia w długi róg po ziemi wyrównał stan spotkania. W 70 minucie znów prowadził Milan! Suso magicznym strzałem z rzutu wolnego wpisał się na listę strzelców, hiszpański skrzydłowy udowodnił po raz kolejny że jest prawdziwym specem w tym aspekcie gry! W 82 minucie znów bramce Milanu zagroził aktywny Sau, kapitan Cagliari z okolic 30 metra chciał zaskoczyć Donnarummę ale ten był na posterunku i dobrze interweniował. Sędzie doliczył do drugiej połowy aż 9 minut co było spowodowane długą przerwą przy kontuzji Joao Pedro a także przerwą na nawodnienie. W doliczonym czasie Antonelli zmienił Boriniego. Cagliari próbowało do końca wyrównać, mieli sporo stałych fragmentów gry i stwarzali zagrożenie, ale ostatecznie zawodnicy z San Siro dowieźli zwycięstwo do końca. Montella może być spokojny podczas przerwy na reprezentacje. Milan 2-1 Cagliari!
MILAN: Donnarumma; Conti, Musacchio, Bonucci, Rodriguez; Kessie, Montolivo, Calhanoglu(63' Biglia); Suso, Cutrone(78' Kalinic), Borini(94' Antonelli).
CAGLIARI: Cragno; Padoin(83' Farago), Andreoli, Piscane, Capuano; Ionita, Cigarini, Barella; Joao Pedro(76' Cop), Sau, Farias(86' Cossu).
Bramki: 10' Cutrone, 56' Joao Pedro, 70' Suso
Żółte kartki: 18' Joao Pedro, 55' Kessie, 89' Montolivo
Arbiter główny: Luca Pairetto (Turyn)
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT MECZU ***
*** OBSZERNY SKRÓT MECZU ***
A gość, który od miesiąca nie trenował z druzyną bo chciał wymusić transfer wchodzi ot tak sobie bo przyszedł z Fiorentiny?
Magneto
Uczepiłeś się tego Kalinicia, też wolałbym Silvę ale tak zazwyczaj jest, że nowego gracza trener dla zasady wpuszcza żeby się przywitał z publicznością, powinieneś to wiedzieć.
Forza Milan!
Cieszy także bramka Cutrone, ale poza golem, chłopak nie istniał na boisku. Na razie jego wkład w grę jako taką jest niewielki. Brakuje mu jeszcze siły i doświadczenia, ale jak nadal będzie dobrze pracował i jeśli cały czas będzie tak skuteczny, to na pewno da nam jeszcze dużo dobrego w tym sezonie.
No i osoby które myślały, że teraz wszystko pójdzie jak z górki, że rywale będą przed nami padać na kolana i że nasza gra będzie imponująca już od pierwszych kolejek, muszą chyba jednak ściągnąć różowe okulary.
Zespół przeszedł zbyt dużą transformację, żeby to zaskoczyło od razu. Potrzeba jeszcze czasu, naprawdę sporo czasu, żeby to wyglądało tak jak każdy by chciał.
Więcej spokoju przyda się każdemu z nas.
Montella ma teraz czas, aby lepiej poskładać te puzzle. Mocniejsi rywale (Lazio, Inter, Juve) bez litości wykorzystają słabsze momenty, które dzisiaj Milanu pokazał.
Zawodnik meczu - Suso.
Ja się nie napalałem po dobrych wynikach z dobrą i grą i nie załamuję po gorszych wynikach i kiepskiej grze. Nie jestem idiotą, by drużynę oceniać po pojedynczych spotkaniach. Ocenię na koniec sezonu. Teraz mogę się jedynie cieszyć, kiedy wygrywamy, i smucić, kiedy przegrywamy. Proste.
3-2 wygrali z Genoą a nie Cagliari.
Mało co dzisiaj trybiło. Nie ma się co pastwić nad naszymi, na szczeście wygrana.
A tak poważnie to mnie gości nie przekonuje i jak Pato napisał zostałbym przy Cutrone i Silvie a 30 baniek zainwestował w kreatywnego pomocnika/skrzydłowego...ewentualnie nikogo bym już nie kupował,żeby nie było,że co za dużo to niezdrowo.
VAR powinien działać tak, że obserwator z wozu wypatruje kontrowersyjne sytuacje i przekazuje je głównemu (w uzasadnionych przypadkach ma równe prawo do współdecydowania).
Montolivo do zmiany juz (o ile jest jeszcze, bo nie ogladam od poczatku)