Gianluca Di Marzio przedstawił wszystkie szczegóły dotyczące transferu M'Baye Nianga do Torino. Rossoneri zarobili teraz 2 mln euro za roczne wypożyczenie, a kolejne 12 mln euro wpłynie na ich konto za rok po aktywacji zapisu o obowiązkowym wkupie francuskiego zawodnika. W umowie przewidziano także ewentualne 1 mln euro bonusów związanych z występami piłkarza w turyńskim zespole. Co jednak istotne, Di Marzio informuje, iż Milan zastrzegł sobie także 25% zysku z możliwej sprzedaży Nianga przez Torino w przyszłości.
Ale Everton złożył ofertę czy tylko tak słyszałeś? Jak sam napisałeś, w sprawie Arsenalu były tylko plotki. Fakt jest taki, że ofert za niego były dwie i nic więcej. I jedyne co mnie dziwi, że były aż dwie. Nie zdziw się jak po sezonie wróci mimo obowiązku wykupu, bo powie, że nie chce grać w Torino, a chyba formalnie wciąż ma ważny kontrakt z Milanem prawda? Ja w niego nie wierzę, jeśli się rozegra i jego talent eksploduje (bo tego akurat mu nie odmawiam) i wpadnie nam trochę kasy będzie świetnie. Jednak na to w ogóle nie liczę. Dla mnie to taki sam grajek jak Balo czy Cassano, nieprzeciętny talent, ale w głowie sieczka, a bez tego w piłce się niczego nie osiągnie.
Kontrakt ma ale tylko do końca sezonu. Wtedy Torino musi pieniądze przelać, jak nie będzie chciał u nich grać to już ich problem będzie. Nie ma już na szczęście możliwości żeby do nas wrócił.
Źródło: http://gianlucadimarzio.com/it/calciomercato-torino-niang-le-cifre-dellaffare
Alternatywą było zostawienie niepotrzebnego gościa w drużynie. Ja osobiście się dziwię, że Toronto zapłaciło za niego tyle kasy. Trzeba podziękować Sinisy, w innym wypadku pewno byśmy go trzymali do końca kontraktu.
14 plus 1 w bonusach i 25% od odsprzedaży to zagranie trochę w ruletkę. Dostaliśmy i tak dobrą kasę a jak coś tam pokaże to chwycimy tyle co Spartak dawał, lub przy aktualnych cenach nawet więcej.