VINCENZO MONTELLA: "To sromotna porażka, nałożyło się na siebie wiele negatywnych aspektów. W pewnym momencie coś się zacięło w naszej psychice i zmieniło obraz meczu, a Lazio było bardzo cyniczne i skutecznie wykorzystało naszą słabość. Nie znaleźliśmy siły mentalnej, aby zareagować na wydarzenia na boisku, każdy próbował szukać rozwiązania na własną rękę. To porażka, która boli, trochę wytrąca nas z równowagi i będziemy musieli pokazać w kolejnych spotkaniach, że wróciliśmy do pionu. Dziś zobaczyliśmy, jak duże mamy braki. Lazio jest zdecydowanie bardziej zaawansowanym zespołem. W lidze włoskiej nie ma przebacz. Trzeba wziąć się w garść i pokazać dużo więcej. Biglia i Montolivo razem? Indywidualnie pokazali kilka dobrych zagrać. Ale wyszły na jaw inne problemy. Musimy popracować przede wszystkim nad mentalnością. Zmiany w składzie? Ci, którzy dziś wyszli na boisko, byli według mnie najlepszymi wyborami. Cutrone był w lepszej kondycji niż inni, Jack dopiero wraca po kontuzji. Calhanoglu też nie był w optymalnej formie fizycznej, bo wrócił z drobnym problem ze zgrupowania kadry. Drużyna musi się rozwinąć i poznać, rotacja w składzie też temu służy. Spadek formy fizycznej? Ogólnie drużyna jest w dobrej kondycji. Kiedy masz problem z głową, tracisz ten zapał, który napędza cię do biegania. Drużyna biegała sporo, ale nie zawsze z sensem. W nowej ekipie zdarzają się wzloty i upadki. Myślę, że to dość surowy wynik, ale takie rzeczy się zdarzają. Słabość defensywy? Słabym punktem była cała drużyna. Nie była zorganizowana, ani agresywna. Musimy pokazać o wiele więcej. Bonucci? Nie podobał mi się dzisiaj. Ja nie podobałem się samemu sobie. To normalne, że zawodnik z największą odpowiedzialnością zbiera największą krytykę, ale jestem pewien, że to mu pomoże zareagować. Ustawienie? Nie robi wielkiej różnicy. Coś zmienimy, ale może to nastąpić także w trakcie meczu. Rozwój drużyny? Teraz mamy większą jasność, drużynie brakuje jeszcze pewności i schematów, a to sprawia, że trudniej się reaguje na niekorzystny rozwój sytuacji na boisku. Trójka w obronie? Aż do dziś straciliśmy tylko jednego gola. Romagnoli jest w coraz lepszej formie. Po przyjściu Bonucciego naszym celem była też gra trójką i to by nastąpiło. Próbowanie gry trójką w obronie bez możliwości przetestowania tego w trackie meczu jest skomplikowane. Jak dotąd mieliśmy za mało czasu do dyspozycji".
Pierwszy test oblany ale materiału do analizy mnóstwo .
Czekam na wyciągnięcie wniosków , w październiku czeka nas kilka testów i liczę że gra się do tego czasu poprawi.
Forza Milan!
Zaczęliśmy naprawdę dobrze, przez pierwsze 10 minut nawet optymistycznym okiem spoglądałem na to co się dzieje, ale z minuty na minutę było tylko gorzej.
Calabria, Montolivo, Borini - to nie są zawodnicy godni pierwszej jedenastki Milanu.
Śmiechałem sobie tylko pod nosem, kiedy połowa strony zachwycała się nad Monto w okresie przygotowawczym. Gość dziś zagrał piach totalny, zresztą jak przez ostatnie dwa lata swojej piłkarskiej kariery. Jego gra jest po prostu irytująca. Biglia zjada go bez przystawki. Dziękuję FiM za ten transfer.
Co do Boriniego... ten gość nie nadaje się na skrzydłowego i tyle.
W sumie, o wyniki i całym tym niedzielnym popołudniu zapominam, ale Panie Montella - jesteś Pan na cenzurowanym ;)
Nie porównuj Kessie, Bonu czy Suso do ww graczy przeze mnie.
Dzisiaj słabo zagrali praktycznie wszyscy, mówię tutaj przede wszystkim o decyzjach trenera.
Donna - to co było do wyjęcia to wyjął , ale cudów też nie pokazał. szkoda karnego bo był blisko. może wszystko potoczyłoby się trochę inaczej. Solidnie.
Calabria - mam wrażenie że każdy jego występ jest taki sam. Bezbarwnie , nieporadnie ( 100% dośrodkowań albo zblokowane albo w aut po drugiej stronie , czasem naiwnie. Ten mecz tylko utwierdził mnie w przekonaniu że chłopak powinien walczyć o utrzymanie w Spal czy innym Benevento i się ogrywać. My tu mamy zdobyć 4 miejsce a nie uczyć chłopaka poważnej gry :/. SŁABIUTKO.
Musachio i Bonucci - Tutaj krótka ocena wspólna - BARDZO SŁABO. Obrona dzisiaj to koszmar i to przede wszystkich wina tej dwójki.
Rodriguez - średnio w obronie i bardzo bezbarwnie w ofensywie , bojaźliwie , zero ryzyka , zero jakiegoś rajdu na przebój , zawsze asekuranckie zagrania. SŁABO
Kessie - z chłopaka wyraźnie zeszło powietrze po tej lawinie pochwał , oby szybko się obudził. naiwnie przy karnym, zaczął coś grać po 4-0 , trochę za późno... SŁABO
MONTO - nie komentuję.albo jednak - DRAMAT nie chcę go oglądać.
Biglia - Poprawnie , trybuny i klimat spotkanie też mu z pewnością nie służył , ale i tak ze środka jedyny który coś tam grał. ale jakiejś super dobrej piłki też ani razu nie zagrał, jeśli to ma być nasz kreator środka to musi zdecydowanie pokazać więcej. SOLIDNIE.
BORINI - ambicje wystarczyły na Shkendije i na 10tke Crotone. Dzisiaj czarno na białym - chłopak po prostu jest słaby i niczego nie wnosi, zwalnia każdą akcję , a jak miał piłkę na 18 metrze to ledwo do bramkarza doleciała. BARDZO SŁABO
SUSO - Dzisiaj dużo poniżej oczekiwań i możliwości. akurat po nim najmniej się tego można było spodziewać.szkoda oby się otrząsnął szybko z tej apatii. SŁABO
Cutrone - Nic nie pokazał ale żaden napastnik by dzisiaj nic nie pokazał mając taką mizerie za plecami. powalczył pobiegał a potem ustąpił miejsca Idolowi Montelli. ŚREDNIO
KALINIĆ - dostał piłkę z której powinien zrobić 4-2 albo czerwo dla bramkarza , ale niestety gościu nie ma szybkości. Później było tylko gorzej. szkoda że widziałem go bez koszulki.. nie dziwię się że ciągle się tylko przewracał w polu karnym. BARDZO SŁABO.
HAKAN - nawet bez formy ( a ewidentnie narazie jej nie ma ) zjadł dzisiejszą nasza pomoc co jest tymbardziej smutne... asysta przypadkowa , w pary zagraniach widać jakość ale do formy daleko narazie. ŚREDNIO
JACK - za mało czasu , starał się ale jedyne co zdziałał to podnieść swój poziom frustracji do górnej granicy. bezsensowny faul , jakby dostał czerwo to bym się nie zdziwił.
Montella - DRAMAT. Drużyna gra piach schodzimy do szatni z 0-2 a z szatni wychodzi drużyna bez zmian i przyjmuje 2 gole w 3 minuty.. WTF? MONTO cały mecz i SILVA na ławce cały mecz to jest kryminał. DRAMAT.
Istotne jest to co powiedział Montella o grze trójką w obronie. Jeżeli tłumaczenie jest poprawne, to docelowo tak właśnie będziemy grać, lecz ze względu na pewne niedogodności nie było za bardzo ani czasu, ani miejsca na przetestowanie takiego sytemu.
Bonucciemu się oberwało, niestety nie gra na dobrym poziomie u nas jak do tej pory.
To jest moi Państwo dramat w takim klubie i na takim poziomie. W ósmej lidze mistrzów widać jakiś zmysł taktyczny, a my co mecz gramy to samo. Nie od dziś, po prostu dopiero dziś wyniki przestały naszego trenera bronić i można się wypowiedzieć.
W tamtym roku mieliśmy drewniany skład więc to go mogło usprawiedliwić.
Ale jeśli przyszli zawodnicy dobrze wyszkoleni technicznie to jakim cudem nie potrafimy zagrać kilku prostych podań do przodu, nie stracić piłki przy presing lub dograć na dobieg na skrzydło ?
Jesteśmy przyspawani do 4-3-3 mimo, że każdy z nas laików wiedział, że ta formacja kompletnie nie pasuje. Nasz trener niestety nie potrafi wykorzystać tego co mu zostało dane i nie kupuje tłumaczeń, że potrzeba czasu, bo większość składu dostał jeszcze w czerwcu.
Przez 3 miesiące to nawet ślepi potrafili by rozegrać chociaż 2-3 ładne akcje w trakcie meczu, a do nas przyszli klasowi piłkarze.
Taryfa ulgowa się skończyła, po takim blamażu Milan musi coś pokazać, jakiś błysk taktyczny, coś pomysłowego, jak zobaczę znowu Bonucciego walącego długą piłę na zagubionego Cutrone to od razu zmieniam kanał. Nie da się na to patrzeć, nie przystoi takiej drużynie !
Jak już chłop tak chce grać, to niech ustawi 4-3-1-2 z Calhanoglu na "10" i Silvie/Kalniciu/Cutrone w napadzie i przekaże zawodnikom "wszystkie piłki do Hakana", a Hakan co dobrą piłkę do napastnika zagra, to może będzie jakaś sytuacja. Innego wyjścia nie ma przy pomysłach betona.
Co tydzień jakaś wymówka, ciężki teren, brak zgrania, kontuzje, itp itd. Gdyby drużyna miała pomysł na grę, to teren nie robiłby różnicy, brak jednego czy dwóch zawodników wiele by nie zmieniał bo nie gramy z Realem i nie potrzeba wielkich umiejętności by coś ugrać, ale drużyna musi grać według jakiegoś planu. Długa piłka do przodu przy Ibrze się sprawdzała, ale po pierwsze patrzyło się na to średnio a do tego teraz już Ibry nie mamy. No i tamtym sposobem serie a udało się wygrać ale z LM wyeliminował nas przeciętny wówczas Tottenham. Gorzej niż z Lazio być chyba nie może, dlatego liczę na zmiany, chyba że 5-6 miejsce w tabeli nas zadowoli.
Kiedy się nic nie lepiło, Bonucci i Musacchio posyłali dzidy do przodu na napastnika, gdzie w przypadku Cutrone kończyło się na tym, że odbijał się od obrońców i traciliśmy piłkę. Krytykowany Kalinić po wejściu na murawę pokazał, że warunkami fizycznymi potrafił wygrać kilka ślepych piłek i cokolwiek z tego zrobić. Po prostu Cutrone na mocniejszych rywali jest jeszcze za cienki, powinien wychodzić w Lidze Europy i Serie A ze słabszymi rywalami, albo iść na wypożyczenie i tyle.
Będzie grzał ławę. Tam gdzie jego miejsce.
Fajnie, że strzelił 2 bramki z Bayenem na wczasach i z pasterzami z Macedonii, ale dzisiaj już po raz 2 pokazał, że Serie A to póki co nie jego poziom.
Czas na Silvę i Kalinica. Jak Cutrone jest taki dobry to jeszcze szansę dostanie nie raz.
Graliśmy dzisiaj z Lazio które nie robiło szału, a nawet nie chcę myśleć co by się stało, gdybyśmy dzisiaj grali z Napoli, bo na szóstce by się mogło nie skończyć...
Człowieku o czym ty mówisz?? Napastnik z Chorwacji jest lepiej przygotowany niż Silva? Podaj się do dymisji i się nie kompromituj . Jak można wystawić trzech defensywnych zawodników w całej drugiej linii?? W drugiej linii, która przy 4-3-3 ma kreować grę. Montolivo przeszkadzał Bigli i vice versa. Ale wiadomo kto go chciał i kto będzie pierwszym wyborem. Niestety ucierpi na tym Silva, który już jest lepszy niż Chorwat a Montella tylko przystopuje jego rozwój.
Dalej Calabria w pierwszym składzie. Chłopak, który miałby problem z grą w serie b ma wyjść przeciw Lazio i co? Grać jak równy z równym?
SS
Nie przepadam za ustawieniem 1-3-5-2, ale w tym momencie to będzie korzystne rozwiązanie biorąc pod uwagę jakich Milan ma zawodników do dyspozycji. Rodriguez zachowuje się bardzo pasywnie przy dośrodkowaniach i nie doskakuje agresywnie do przeciwnika dając mu dużo czasu na dośrodkowanie, zdecydowanie bardziej pasowałaby mu rola wahadłowego, tak samo po drugiej stronie z Contim. W roli środkowych obrońców konieczna jest zmiana, widać że Bonucci źle wszedł i zmiana na grę trójka obrońców w zestawieniu Musacchio - Bonucci - Romagnoli mogłaby odbudować defensywę. W środku Biglia i Montolivo nie powinni grać razem, bo to podobny typ zawodników, Riccardo nadaje się co najwyżej jako zmienniki. Z przodu powinien grać Silva, nie po to wydaje się tyle kasy aby zawodnik nawet nie ruszył się z ławki, u jego boku mógłby grać Suso jako cofnięty napastnik. Gadanie o braku czasu jest śmieszne, taktykę można było trenować od pierwszego dnia po wakacjach na zawodnikach, którzy są dostępni i stopniowo wprowadzać innych graczy do schematów.