Oto słowa Massimiliano Mirabellego dla Sky Sport przed meczem z Austrią: "Wszyscy rozumiemy, że taki mecz, jak z Lazio, nie może się powtórzyć. Takie występy nie wchodzą w grę, bo silne drużyny wpakują nam po cztery bramki i odeślą do domu. Rozumiemy, jak nie należy grać. Ten mecz to poważna weryfikacja, bo mierzymy się z niełatwym przeciwnikiem, drużyną młodą i posiadającą indywidualności. To nie tak, że grają ci, których ja wybieram, bo ja wybieram wszystkich - począwszy od tych, którzy zostali, po nowe nabytki. Musimy stać się prawdziwą drużyną. Chcemy zajść jak najdalej w tych rozgrywkach, zobaczymy..."
Więcej cierpliwości, zanim się zgramy kilka takich wpadek nas czeka. Zacznijmy wieszać psy na Montelli w zimie jak będzie lipa.
Poza tym gdyby miał szerszą ławkę w zeszłym roku, a zimowe okno nie było zablokowane przez closing, to myślę, że bylibyśmy nieco wyżej na koniec sezonu.
Poza tym lepiej raz dostać lanie 1:4, niż 4 razy po 0:1. Serio.