Andrea Conti jest już po operacji i przechodzi rekonwalescencję w mediolańskiej klinice La Madonnina. Zabieg udał się doskonale, a obrońca Milanu nie traci rezonu. Oto jego wpis na Instagramie: "Operacja udała się doskonale. Trzeba zacząć od początku, od tego szpitalnego łóżka, od fizjoterapii, od silnej woli, by się nie nigdy poddawać i zawsze mieć uśmiech na twarzy, od silnej woli powrotu na boisko - nie tak jak wcześniej, ale jeszcze silniejszym - bo ten 'wypadek' na pewno mnie nie zatrzyma. Czuję, że mam wielkie szczęście, bo odkryłem, jak wielu osobom na mnie zależy - począwszy od mojego klubu, któremu będę zawsze wdzięczny za to, co dla mnie zrobił i nadal robi, przez moich fantastycznych kolegów oraz kibiców, którzy okazują mi swoje wsparcie, po wszystkie osoby, które poświęciły mi choć minutę swojego czasu, aby przesłać życzenia zdrowia. Poza tym mogę liczyć na wielką miłość mojej rodziny, narzeczonej, najbliższych przyjaciół, którzy niezwykle dodają mi sił i sprawiają, że czuję się niezwyciężony! Jestem gotów na ten nowy pojedynek i nie ważne, ile on potrwa, bo mam ogromną chęć, by wrócić do gry i podbić świat. Czeka nas wielki sezon i ja chcę w nim uczestniczyć! Ściskam Was, Andrea".
Musi zdążyć wrócić do formy przed MŚ.
Forza Andrea.