SAMPDORIA GENUA (4-3-1-2): Puggioni - Bereszyński, Silvestre, Regini, Strinić - Barreto, Torreira, Praet - Ramirez - Quagliarella, Zapata
AC MILAN (3-5-2): G. Donnarumma - Musacchio, Bonucci, Romagnoli - Calabria, Kessie, Biglia, Bonaventura, Rodriguez - Suso, Kalinić
Ginevra
Czy widziałaś jak grają inne drużyny? Czy Conte aż tak głupio rotuje w Chelsea a Mourinho w MU? Nie. Mają wykrystalizowany skład i ewentualne korekty są tylko robione. Chyba, że ktoś już wybitnie jest bez formy to siada na ławce. Widziałaś kto brał się za rozgrywanie w ostatnim meczu? Bigli z Kessiem. Sorry ale oni są raczej od czegoś innego. Nas nie stać na to, żeby 2/3 Suso, Bonaventura i Calhanoglu siedzieli na ławce. Bądź co bądź to są najbardziej kreatywni gracze w druzynie.
Widzisz we Włoszech słowo regista przyjęło się zupełnie inaczej. W Anglii nie ma czegoś takiego jak regista. Jest defensywny pomocnik i ofenswny pomocnik. Biglia jest łącznikiem pomiędzy linią defensywy a skrzydłowymi i ofensywnym pomocnikiem. Tak to powinno wyglądać w teorii. W praktyce natomiast tak niestety nie jest. Przynajmniej u nas.
3-4-2-1 jest ustawieniem optymalnym i nie sprowadza chaosu typu "kontuzja" Hakana i mamy taktyczny chaos z 4-2-3-1 obecnie bo nagle np w 30 minucien ie mamy "10" na boisku i nie ma co zrobić. Będzie ławka (Demirbay i tak dalej to można myśleć o 4-2-3-1)
Na pewno warto spróbować.
A kiedy Ty zrozumiesz, że to co piszesz jest totalnym nieporozumieniem? Generalnie jest taka zasada, że grasz najlepszym składem i najlepszym możliwym ustawieniem. Wiadomo są takie mecze jak ze Spal czy Bologna, że moza sobie coś tam pozmieniać, żeby dany zawodnik odpoczął. Spójrz na takie Napoli. Ilu oni mają skrzydłowych? 15? No nie bardzo. Przez cały sezon na lewej stronie biega Insigne a po prawej Callejon. Uważasz, że Sarri powinien nie grać 4-3-3 bo ma tylko dwóch skrzydłowych i Mertensa przekwalifikowanego na środkowego napastnika? No raczej idiotyczne rozwiązanie. W Napoli rotacja jest tylko w środkowej linii.
Zresztą trzeba mieć mega niefart, żeby od tak wypadło od razu dwóch skrzydłowych. Wypadnie jeden to jest przecież ten śmieszny Borini. Po coś został chyba sprowadzony. Nie ma sytuacji bez wyjścia.
Bonaventura w poprzednim sezonie nie grał w 18 spotkaniach przez kontuzje a i rok wcześniej wypadł na kilka. Hakan pół poprzedniego sezonu nie gral w piłkę. W przypadku Hakana nie ma żadnego zmiennika. Rzeczywiście skrajnie ciężko o kontuzję lub/i brak formy. Nawet teraz po Turku widać, że nie jest w stanie grać mecz w mecz na wysokim poziomie, a i Suso nie zawsze daje radę ciągnąć zespół. Tylko kompletny ignorant stawialby na te ustawienie mając inne opcje. Porównanie do Napoli jest po prostu głupie. Napoli nie kupilo w tym sezonie 11 zawodników tak jak my ale grają już jakiś czas tym ustawieniem. Porównaj proszę liczbę opuszczony spotkań Jacka i Insigne w poprzednim sezonie. Jest też ta różnica, ze w ich przypadku jest 3 zawodników na 2 miejsca (są tez mniej znani zawodnucy na te pozycje) a u nas 3 na 2 na skrzydle i 1 na 1treq. Chyba nawet Ty jesteś w stanie zauważyć różnice. Różnica jest też taka, że Milan ma 6 SO pod ustawienie z 3 obrońcami a Napoli nie. Chyba nie muszę Ci dalej tłumaczyć bo to już się robi żenujące, że muszę, bo tego nie rozumiesz. Suso w genoi grał w ustawieniu 3-5-2 jako drugi napastnik więc to nie problem. Bonaventura również grał w pomocy i szło mu dobrze kwestia przyzwyczajenia się i przede wszystkim powrotu do formy po kontuzji, ponieważ to główny jedbo problem. Najlepszym składem i najlepszym ustawieniem(według Ciebie) możesz grać w fife albo trenując dzieciaki nie grając o nic. Milan gra o LM i nie może sobie pozwolić na głupie posunięcia, które Ty preferujesz jeżeli ma lepszą dla drużyny alternatywę.
Dla mnie spoko, ale nie chce potem widzieć ani słowa narzekania, że gra Borini. Albo Kalinić zamiast Silvy, bo w tej chwili to altruista z Chorwacji jest naszym numerem jeden w ataku w lidze. Co do Suso i Jacka, to w zeszłym sezonie oni grali zawsze wtedy, kiedy byli dostępni, bo byli najlepsi. Jack w końcu wyleciał z poważną kontuzją, a Suso pod koniec był cieniem samego siebie. Bo to, że nikt ci nie wypadnie przez cały sezon to bardziej wyjątek, niż reguła. Twoje podejście jest za bardzo idealistyczne, za mało pragmatyczne. Z całym szacunkiem do Napoli, które gra na pewno świetnie - wciąż jeszcze nic nie wygrali.
Milan ma dwóch bardzo dobrych obrońców w postaci Bonucciego i Musacchio. Romagnoli to póki co nie ten poziom. Głupie błędy i do tego nie ogarnia krycia. Zapaty i Paletty nie będę komentował a Gomez już został skreślony przez naszego eksperta na ławce.
Romagnoli to najlepiej zapowiadający się młody włoski obrońca gra już na wysokim poziomie. Każdemu zdarzają się głupie błędy nawet Bonucciemu. Paletta gdyby nie czerwone kartki, które zdobywał po błędach innych próbując ratować sytuację dziś byłby uważany za jednego z lepszych obrońców ubiegłego sezonu. Zapata swoje problemy ma to, każdy wie, ale to nadal solidny obrońca, który nie jest wyborem numer jeden. Gomez nie gra ale swój potencjał ma i w razie czego też pomoże. To nadal o niebo lepsza sytuacja nic jeden zawodnik bez zmiennika na treq i 3 zawodników na dwa skrzydła.
A i co ten Calabria. Abate ze Spal dobry mecz i to on powinien być pierwszym wyborem.
Hakanowi nie służy gra w 3-5-2? Śmiech na sali, wreszcie może grać na swojej nominalnej pozycji, czemu miałby narzekać?
------------------- Donnarumma -------------------
----- Musacchio - Bonucci - Romagnoli -------
- Abate ---- Kessie ---- Biglia ---- Rodriguez -
-------- Suso ------- Silva ----- Bonaventura ---
Suso jednak lepiej sobie radził na prawej stronie ataku niż jako środkowy napastnik w 3-5-2. To samo tyczy się Jacka, który świetnie się sprawdził jako atakujący lewoskrzydłowy w zeszłym sezonie, jeszcze przed kontuzją. Z nimi do rotacji byłby Calhanoglu i ewentualnie Borini. Z kolei Silva rywalizowałby z Kaliniciem i Cutrone o miejsce na środku ataku. Myślę, że tacy pomocnicy jak Kessie i Biglia wystarczą na zdominowanie środka pola w większości spotkań ligowych. Z kolei Abate i Rodriguez byliby wahadłowymi, ale z nieco innymi zadaniami ofensywnymi niż w ustawieniu 3-5-2. Ustawienie 3-4-3 chyba najlepiej wykorzystywałoby, oczywiście moim zdaniem, zasoby kadrowe - w postaci piłkarzy - jakie w tej chwili posiadamy. Zmieściliby się na boisku zarówno Suso, jak i Romagnoli - wilk syty i owca cała. Pytanie, czy to pasowałoby do filozofii Montelli...
Szkoda Hakana, ale i tak nie będziemy grać z trequa, więc i tak nie będzie grał na swojej pozycji.
W razie czego można przejść zawsze na 3-4-fantazja (2-1, 1-2) z racji braku skrzydłowych.
Bonaventura w środku wygląda bardzo blado. O Suso to nawet nie wspominam bo jego to już w ogóle nie ma jak gra w linii ataku.
Powinien spróbować 4-2-3-1 .
No to będzie koniec świata dla mojej wątroby zapewne :p tym bardziej, że na dniach mi się 2 syn rodzi.
A końców świata przeżyłem już z 5 więc nie robi na mnie wrażenia :)
Lipido
To pasuje jeszcze żebyś na stadionie wtedy był ;)
Abate zdecydowanie za Calabrie, a tak to wszystko zrozumiałe :). Liczę na Kalinicia.
Mam nadzieję że w tym spotkaniu pokażemy lepszą skuteczność niż ostatnio. Co jak co, ale to ostatnio szwankowało najbardziej. Styl też nie powalał, bo jak dla mnie większość akcji pod bramką Udine wynikała z indywidualności, nie z taktyki i schematów. Mocno kibicuję Montelli, ale po 5 oficjalnych spotkaniach w lidze kilku w LE już powinniśmy widzieć jakiś zalążek zgrania i wypracowanych schematów, a jak na razie cienko z tym. Zobaczymy, może jeszcze kilka tygodni potrzeba by tryby zaczęły pracować lepiej.
Osobiście to nie jestem zbyt zadowolony po ostatnim spotkaniu. Fakt, wynik wyglądał w porządku, ale sami przyznacie że gdyby nie głupota bramkarza Udine i wykorzystanie VAR przy "faulu" na Kessiem to opinie tych którzy dziś krzyczą o tym że ważny jest tylko wynik, dziś obróciłyby się o 180 stopni. W dzisiejszym futbolu styl i forma też są ważne, nie oszukujmy się. Może i turniej można wygrać jadąc na szczęściu i pechu przeciwników (vide Portugalia 2016), ale to nie te czasy kiedy ligę wygra się licząc na szczęście i grając na wygraną 1-0.
Kilka tygodni to troche za malo aby wszystko funkcjonowalo jak nalezy.
Zgadzam sie z Rafalzkim w tym, ze juz widac poprawe.
Sluchajcie, sprawa z Suso i Jackiem nie jest latwa. Montella probuje ich wkomponowac i wierze, ze to sie uda. Potrzeba, no wlasnie...czasu.
Rafalzki
Byłbyś tak dobry i dał znać pod którym newsem? Chętnie spojrzę, bo możliwe że nie czytałem :)
Co do Suso uważam tak samo, to typowy skrzydłowy i na innej ofensywnej pozycji sobie nie bardzo daje radę, czy to jako drugi napastnik czy jako podwieszony za napastnikiem. Być może po prostu potrzebuje trochę czasu żeby się przestawić. W każdym razie Montella zapowiadał dużą rotację w ataku i trzeba mu to oddać - każdy z ofensywy znajduje jakieś minuty. Ale Silva po ostatnim meczu zmarnował swoją kolejkę, choć ja tam wierzę w jego talent i optuję za dawaniem mu pograć jak najwięcej (bynajmniej nie ze względu na wydane 38 mln).
Bonaventura szuka formy odkąd wrócił po kontuzji, fakt że lepiej odnajdywał się na skrzydle, ale zawodnik jego pokroju powinien być jednak uniwersalny. Przesunięcie go do środka odbiera mu umiejętność dobrego podania, dryblingu etc.?
Nie wiem, ja tam nie uznaję za sukces "niepotykania się o siebie" w ataku. To są profesjonaliści, tym zajmują się na treningach całe godziny żeby ta gra wyglądała, bo na razie przypomina to strategię "podaj do najlepszego i rób rzeczy".
Co do formacji to nie ma chyba dobrej, która pasowałaby pod charakterystyki wszystkich zawodników. Akurat wahadła w postaci Rodrigueza i Contiego to by były piękne, z tym że Andrea wypadł i już niestety nie pogra za wiele w tym sezonie.
Zobaczymy w drugim poważnym sprawdzianie czy Montella w końcu pokaże coś czego się po Milanie oczekuje, bo mnie jak na razie to co oglądam nie zadowala.
Fakt, nie można oczekiwać że Milan nawet w całym tym sezonie będzie grał na 100% swoich możliwości i wykorzysta 100% potencjału zawodników, ale co by nie mówić w przyszłych kilku spotkaniach powinniśmy już oczekiwać więcej niż po spotkaniach z Crotone czy Cagliari. A jak na razie poprawa jest, z tym że taka mała, że na praktykę niewiele się przekłada.