VINCENZO MONTELLA: "Oblaliśmy egzamin. Zaprezentowaliśmy się niedostatecznie pod kątem gry i nastawienia. W pierwszej połowie rywale wyglądali o wiele lepiej, my nie potrafiliśmy nic stworzyć, brakowało błyskotliwości. W drugiej staraliśmy się wrócić do gry, ale nigdy nam się to tak naprawdę nie udało. Wszyscy oblali ten egzamin. Musimy odwrócić ten trend, przegraliśmy dwa z sześciu meczów. Musimy pracować z naszą kadrą, która stanowi świetny materiał. Rozczarowanie? To był rozczarowujący występ, musi przeanalizować przyczyny naszej słabej gry. Zaprezentowaliśmy się niedostatecznie na każdej płaszczyźnie. Nie mieliśmy siły mentalnej, żeby zareagować. Popełniłem błąd, że tego nie dostrzegłem. Musimy się zastanowić, czemu wyszliśmy na boisko z takim nastawieniem. Zapata zamiast Musacchio? Sprawiał wrażenie, że jest w stanie stawić czoła przeciwnikowi".
Moim zdaniem trener Montella powinien skończyć z rotacją i eksperymentami z ustawieniem. Niech skoncentruje się na doszlifowaniu ustawienia 4-3-3 i wyłoni żelazną jedenastkę, która będzie miała szansa się zgrać. Potem można myśleć nad dodatkowymi wariantami taktycznymi.
Przesunięcie piłkarza na taką pozycję która ewidentnie mu nie leży to ja nie wiem, ale chyba wina trenera :P
Taktycznie trener Sampdorii ustawił swój zespół by wyeliminować nasze najmocniejsze punkty, Bonucci wysyłał piłki do przodu, na skrzydła bo nie ma innego pomysłu na grę.
4 strzały na bramkę z czego tylko jeden celny ?? to pokazuje że dziś nasza drużyna grała dno, a nasz trener nie miał pomysłu na grę Milanu zresztą on nie ma w ogóle pomysłu na grę naszej drużyny.
Nie jestem zwolennikiem zwolnienia trenerów po kilku grach, ale 5 meczów w serie A pokazało że Montella tego nie ogarnia, Crotone 3 bramki strzelone w pół godziny i mimo przewagi Milan nie strzela kolejnych bramek, Cagliari Milan był pokazem że łatwo rozgryźć trenera Milanu, i gdyby nie Suso to możliwy był remis, Lazio pokazało nam gdzie nasze miejsce, Udinese i spal to wygrane ale bez szału. Dzisiaj kolejna przegrana, Sampdoria zagrała tak jak Lazio pressing zero ustawiania się na pozycjach naszych zawodników.
Montella ustawia zespół w taki sposób że łatwo go rozgryźć gra ciągle skrzydłami nie ma innego pomysłu na grę, stawia na Kalinicia bo on gra dobrze głową, obojętnie czy ustawi 4-3-3 czy 3-5-2 gra będzie dokładnie taka sama. Pora pomyśleć nad zmiana trenera, który poukłada grę Milanu pod względem taktycznym i wykorzysta potencjał Hakana i Silvy bo oni głownie spędzają mecze na ławce.
To Deulofeu podjął decyzję, że chce spróbować raz jeszcze w Barcelonie. Milan jako zespół nie miał tutaj za wiele do powiedzenia.
g88
Ale wjeżdża Kamil199044 i mówi że 230(?)mln samo zagra, a Bonaventura i Suso to chłam.
On i Rodriguez jako jedyni próbowali coś montować, co prawda z mizernym skutkiem ale jednak. Myślę że Jack zszedł tylko dlatego, że na pozycje Biglii i Kessiego nie ma wartościowych zmienników, a na miejsce Bonaventury był Hakan który mógł zrobić różnicę.
Błędy zdarzają się na razie zawsze kiedy przeciwnik na nas siądzie w miarę sensownym i ostrym pressingiem. Brak pewności siebie (była w zeszłym roku), asekuracji i wspólpracy miedzy zawodnikami i liniami (to samo), jakiegokolwiek powtarzalnego schematu (była gra skrzydłami-bardzo ogólnie), ducha drużyny (był). Nie widać wcale 2 miesięcy pracy, (miesiąca całego składu)- to wina trenera, tak samo jak zero reakcji na wydarzenia na boisku i chore wybory personalne. Może niech Silva siądzie na trybunach. Stamtąd lepiej widać grę i szybciej się "zaadaptuje do ligi włoskiej. Hakan- jedyny kreatywny obecnie środk. pom. siedzi prawie całe mecze na ławce (Silva 2). Mamy 3 napastników, ale 2 regularnie nie gra- rotacja tu i na innych pozycjach również, na tym etapie "zgrania" to jakiś absurd.
Ale zgadzam się, że tacy zawodnicy sami z siebie nie mają prawa grać jak dziś. Biglia w dwóch meczach, (z ogórkami, ale) dał nadzieję, że da nam dużo wiecej niż Monto, Loca. Ale gdy jest pressing- patrz wyżej. Kessie ma 20 lat i pełne prawo do nie udźwignięcia co mecz roli jedynego btb i motoru, płuc Milanu (presja wielkiego klubu, forma, wiek) Brak zastępstwa dla niego to może być, nie, już jest bardzo kosztowny (punkty) problem. Jacek na razie bez formy i nigdy nie był dobrym środkowym pomocnikiem.
Na koniec wróćmy do trenera, który sprawia wrażenie, że zafiksował się na "moje wybory do tej pory były dobre" (piłkarzy i ich pozycji) i konsekwetnie (chyba ani razu) nie wystawił jeszcze wszystkich graczy danej 11 meczowej na swoich pozycjach, np 3-5-2 bez Jacka i Suso, a z Silvą i Kalinićem czy nawet Jego 4-3-3 z Hakanem w pomocy i Jackiem i Suso na skrzydłach.
Tacy piłkarze sami powinni dużo lepiej grać i być SKONCENTROWANI. Ale trener (powyższymi decyzjami/ich brakiem) oraz zarząd (wielbłądem w mercato środkowych, wybieganych i kreatywnych pomocników) bardzo to utrudniają.
Do roboty!!! Inaczej paź(wpier)dzierniki.
Za dużo rotacji, muszą gracz najlepsi (zmiany tylko, aby ktoś mógł odpocząć bowiem czeka go występ w pucharach - to parodia...)
Kessie - po raz kolejny nie umiał podać piłki na 2 metry więc trochę trudno winić trenera
Biglia - dzisiaj bez ofensywnych piłek i rozgrywania to też nie wina trenera
Kreacja gry i schematy ?? Zalążki są z tym, że jeżeli pomoc sobie nie radzi z podaniami nawet do siebie samych to trudno grać schemat nakreślony przez trenera
Jack - jest totalnie bez formy więc grać nie powinien tu ewidentny błąd Montelli
Suso - też bez formy - nowa pozycja raczej nie pod niego chociaż gdyby był w optymalnej formie to by sobie poradził
Bonucci - miał być filarem, a niestety popełnia za dużo błędów, gra niepewnie to też nie wina Montelli
Zbyt duża rotacja ?? Trudno się kłócić ale z drugiej strony jest szansa na to iż każdy złapie minuty co zaprocentuje w drugiej części sezonu
Ogólnie Montella musi przemyśleć wiele rzeczy i zagonić ich do ostrej pracy i wymusić u nich chęci bo dzisiaj ich nie było.
Zwolnienie ?? Nie sądzę aby było to dobre rozwiązanie bo to chyba nie zadziała jak dotknięcie magicznej różdżki, a przed nami ciężkie mecze które mogą stworzyć tą drużynę ... ale również mogą ich złamać ale jak mają nas złamać to lepiej z Montellą niż z nowym trenerem bo już na start będzie miał pod górkę.
Podsumowując - ja dałbym im czas do grudnia.
Wystawianie zawodników którzy są pod formą to akurat wina trenera. To, że Bonucci nie został wzięty za mordę i usadzony na ławce przynajmniej na 45 minut to też, KURDE, wina trenera - tym bardziej że para Musacchio-Romagnoli świetnie sprawdziłaby się w 4-osobowej formacji obronnej.
Sęk w tym nie żeby zwolnić Vincenzo, tylko w tym by zrozumiał że naśladowanie Conte wyjdzie mu bokiem bo Vincenzo=/=Antonio. Zwolnienie trenera to nie rozwiązanie, a przynajmniej nie w takim momencie, w którym nie ma naprawdę ciekawych nazwisk do wyjęcia.
Nie pytaj mnie o takie rzeczy. Moją wolą nie jest abyśmy byli jak najniżej. Ale abyśmy robili postępy w grze a takich nie ma od poprzedniego roku czyli od kiedy ten człowiek został trenerem Milanu.
magneto może i czasem gada głupoty i stosuje trolling, ale tym razem nie sposób odmówić mu racji (może trochę przesadzonej).
Na razie mamy bufor w postaci dobrego (punktowego) startu. A jak zbierzemy oklep od Romy i Interu to po 8 kolejce będziemy mieć... 12 pkt!
Te zespoły na chwilę obecną są od nas lepsze, a w tym sezonie już od takiego zespołu obskoczyliśmy i nic nie wskazuje na to, że od nich też nie obskoczymy. Nadzieja w tym że derby mimo wszystko rządzą się swoimi prawami.
Dryzu1899
Czy by się sprawdzili to nie wiem jest na to szansa. Kopiowanie Conte ?? Nie sądzę po prostu mogło to zadziałać i pewnie by zadziałało tylko zawodnicy pod formą są.
Po za tym, raczej lepiej testować i ogrywać większość teoretycznie ze słabszymi choć jak widać to my byliśmy słabsi. Fakt, że jak przegramy następne mecze to będzie źle ale jak nie będzie trenera na miejsce Montelli to i tak to nic nie da bo szukanie na łapu capu to żart a nie zmiana trenera.
Oni muszą mentalnie obudzić się w meczach z Romą Interem bo to będzie świadczyć o ich charakterze. Montella faktycznie wygląda na zagubionego ale myślę że wina jest 50% na 50%.
Owszem ja nie oglądałem bo ciężko mi patrzeć na tego zawodnika. Ale nie pchając się w jednostki nie chodzi już o samego Kalinicia. Montella odejdzie a on zostanie. A normalny trener, który lubi graczy technicznych będzie stawiał na Silvę bo ten najzwyczajniej strzela regularnie bramki. Pokazał to w Porto w dość młodym wieku. Pokazał to już w Milanie. Kalinic jest zawodnikiem doświadczonym i w sumie tyle. Nie pokazał niczego lepszego niż Bacca. No może lepiej gra tyłem do bramki. A summa summarum za rok będziemy musieli za niego zapłacic 20 mln.
To że są pod formą to jedno, to że na niewygodnych dla nich pozycjach nie dadzą z siebie wszystkiego to drugie. Formacja powinna być dobrana tak, żeby wycisnąć maksimum możliwości z zawodników, a nie testować ich uniwersalność.
Problem w tym, że Montella nie testuje optymalnych dla nas formacji, tylko jakieś 4-3-3 i 3-5-2 w ogóle z kosmosu. To po co to testowanie, skoro jeden wahadłowy (Conti) wypadł i ta druga formacja totalnie traci rację bytu?
Co da zmiana na 4-2-3-1? Już mówię.
Bonaventura i Suso (czyli nasze 2 ciężkie, ofensywne działa, bez których nic nie działa) są pod formą a na dodatek grają na nieswoich pozycjach. Calhanoglu też nie może znaleźć dla siebie miejsca, a to nasz najkreatywniejszy zawodnik i niewykorzystywanie jego potencjału i umiejętności to głupota.
I teraz jak myślisz, czy Bona i Suso szybciej znajdą formę na swoich ulubionych pozycjach czy grając tam, gdzie z braku laku są upychani? Czy Hakana nie wykorzysta się lepiej dając mu grać tak, jak umie najlepiej? Rodriguez spokojnie przestawi się z wahadła na bok obrony, a przynajmniej prędzej niż Bona, Suso, Calha na inne pozycje.
Ostatnia sprawa to Bonucci. Myślę że jemu samemu też bezpieczniej grałoby się w 4-kę obrońców, a jeśli będzie się sadził to morda w kubeł i na ławę. A jeśli i z tym będzie miał problem - out.
Teraz Montella dostał 3/4 nowego składu przed 1 sierpnia. Miał czas na zrobienie czegokolwiek. Nie zrobił nic!!! I mówię to z pełną odpowiedzialnością bo w grze nie wychodzi nic. Oklepaliśmy pół amatorów z Rumunii i dwa razy szczęśliwie wygraliśmy w lidze. Z Crotone pomógł sędzia dając czerwień już na początku.
Montella jest ślepy jeżeli myśli, że taka Sampdoria się przed nami połozy. Nie ma pomysłu na grę ani na drużynę. Ile było składnych akcji w dzisiejszym meczu? Może ze dwie i to skończyły się przed szesnastką bez celnego strzału. Jak w ogóle można się tłumaczyć tym, że nie wystawia najlepszego ustawienia gdzie Suso, Calhanoglu i Bonaventura dadzą 100% ze swoich umiejętności bo.... nie ma zmienników. Nie trzeba było sprzedawać Nianga i Sosy to byliby zmiennicy. Od razu wszyscy trzej nie wypadną.
Reagować trzeba od razu bo za tydzień mecz z Romą. Już tracimy 6 pkt. do liderującej dwójki a za tydzień pewnie będzie to 9 pkt. Mecz z Romą powinien być dla Montelli ostatnią szansą na pokazanie, że ma wpływ na zespół. Jeżeli gra będzie tak beznadziejną jak w ostatnich spotkaniach to podziękować mu za superpuchar i do widzenia.
Zarząd musi już zacząć działać. Wybory Montelli są nietrafione, ciągła bezmyślna rotacja. Gracze, którzy tworzyli trzon drużyny w poprzednim sezonie czyt. Suso nie potrafią się odnaleźć na boisku. Bonaventura to samo, człapie po boisku i nie wie gdzie ma być. On chce na siłę upchać ludzi a nie widzi tego, że oni tam nie pasują.
Oczywiście, że tak. Powiedz mi szczerze czy widzisz różnicę w grze z poprzedniego sezonu? Co ze swoich obietnic zrealizował Montella? Bo ja doskonale pamiętam jego pierwszą konferencję.
Owszem nie widzę. Ale jestem daleki od zwalniania trenera w tym momencie. Rok temu miał się dostać do LE i się dostał. Teraz musi do LM. Jeżeli naprawdę będzie dalej taka tragedia to okej w zimie można go zwolnić. Ale jeżeli będzie drużyna blisko 4 miejsca i dobrze grała w Lidze Europejskiej to nie ma podstaw do zwolnienia. Według mnie oczywiście.
Pozwolę sobie przypomnieć słowa Montelli.
"Moje drużyny grają ofensywną i ładną dla oka piłkę"
Ani ona ładna ani tym bardziej ofensywna. Montella pracuje tu ponad rok. Zero wypracowanych schematów, zero gry kombinacyjnej. Ogólnie jest mega padaka.
Nie wiem dlaczego tak jest ale mało mnie to interesuje. Ja mam swoje zdanie i nie zmieniam go jak wiatr zawieje.
Gość w ogóle nie ogarnia, nie żyje na ławce trenerskiej. Nie reaguje... Gra się nie klei, to niech zmieni ustawienie. Niech zrezygnuje może z jednego środkowego defensora i przejdzie na czwórke z tyłu, a wprowadzi kogoś kto rozrusza grę z przodu i mam tu na myśli np. Hakana. 4-2-3-1 dałoby nam na pewno więcej możliwości, jeśli chodzi o konstruowanie akcji. Suso i Jack graliby wtedy na swoich nominalnych pozycjach, na których grać potrafią. Ale nie... Lepiej się trzymać kurczowo jednej formacji, a może akurat uda się dowieźć bezbramkowy remis do końca. Po co się starać o coś więcej - zdaje sie chyba myśleć Montella.
Nie pomogło 4-3-3 z Lazio, nie pomogło 3-5-2 z Sampą i wychodzi na to, ze albo oba ustawienia nie są dla nas optymalne, albo po prostu nie w ustawieniu leży problem. Montella sam sobie komplikuje sytuacje, bo to on jest odpowiedzialny za to, żeby w jak najlepszy sposób przygotować drużyne do meczu. Chyba nie myśli, że ewentualne zwycięstwo z Rijeką zatrze złe wrażenie z meczów z nieco bardziej wymagającymi rywalami? Dwa sprawdziany, testy, ktore miały nam dać odpowiedz na jakim obecnie poziomie jest Milan i co? Dwie porażki, 0 pkt, bilans bramkowy 1-6. Czy tak to powinno wyglądać? Szczerze mówiąc będąc na miejscu Montelli, zacząłbym się obawiać o swoją posadkę bo wygląda na to, że zarząd nie będzie jakiś mega cierpliwy i w przypadku jeszcze z dwóch takich porażek może myśleć nad zatrudnieniem kogoś konkretniejszego na ławkę.
Różnica między nami a np. Interem jest taka, że obie druzyny grają padakę, ale tamci chociaż punktują, a nasi zaczynają mieć coraz większą stratę do czołówki.
Nie tak to miało wyglądać panie Montella, nie tak...
Zresztą jest to bardzo widoczne w obecnym Milanie, że jak dobrze wejdziemy w mecz to wszystko idzie w miarę gładko, ale jeśli od początku pojawiają się błędy i nerwówka to piłkarze nie potrafią sobie z tym poradzić. Problem jest w ich głowach i zaufaniu do siebie nawzajem.
-Albo próbuje innych niż 3-5-2 i 4-3-3 formacji i liczy na poprawę zespołu. A nawet jeśli się nie sprawdzą to i tak lepiej niż nie robić nic.
-Albo zostaje przy 3-5-2 lub asekuracyjnie wróci do 4-3-3 zamiast próbować problem rozwiązać, dostaje oklep od Romy i Interu i zmusza wszystkich do płaczu.
Ja tam chciałbym żeby on to ogarnął, bo dobry Montella to dobry Milan, a na tym nam wszystkim przecież zależy. Ale nie może to wyglądać tak, jak wygląda w lidze od początku sezonu, a taka gra jak dzisiaj to nie może wyglądać nawet u spadkowiczów.
"Zapata zamiast Musacchio? Sprawiał wrażenie, że jest w stanie stawić czoła przeciwnikowi" - nie no zabił mnie tym tekstem. Jak Zapata może sprawiać wrażenie, że jest w stanie stawić czoła? Przecież to Zapata. Prawda jest taka, że na treningach każdy może wyglądać na Boga, ale na miłość boską Kolumbijczyk wali babole w 8/9 na 10 meczy. Montella chyba o tym wie...?
4-2-3-1 to chyba idealne ustawienie z tymi piłkarzami.
Donnarumma
Conti Bonucci Musacchio Rodriguez
Kessie Biglia
Suso Calhanoglu Silva (można spróbować go na skrzydle)
Cutrone
Jesli na półmetku Milan bedzie mial spora stratę i niska pozycje, to trzeba będzie zmienić trenera. Na pewno nie dzisiaj, za wczesnie.
Tylko zmienić na kogo? Nie ma za bardzo w kim wybierać. Chyba ze Ancelottiego zwolnia zimą xD
Trzeba jednak zwrócić uwagę na drugą kwestię. Takiego piłkarza jak Zapata po prostu nie powinno być w Milanie, bo wystawianie go to po prostu loteria i to też Montella powinien brać pod uwagę.