W ostatnich latach w kontekście Milanu często wspominano o klątwie numeru "9". Kolejni gracze z różnych powodów nie mogli udźwignąć ciężaru tej koszulki i wcielić się w rolę rasowego snajpera. Tymczasem dzisiaj Corriere dello Sport pisze o klątwie opaski kapitańskiej. Po odejściu na zasłużoną emeryturę Paolo Maldiniego w 2009 roku jego rolę przejął Massimo Ambrosini, który dobrze zaczął, bo od zdobycia Scudetto i Superpucharu, lecz później pożegnano się z nim nie przedłużając kontraktu i zmuszając go niejako do przenosin do Fiorentiny, by tam zakończył karierę. Sam piłkarz także dał się we znaki fanom Milanu, kiedy już jako ekspert telewizyjny nie szczędził słów krytyki Rossonerim. Następne opaska trafiła na ramię Riccardo Montolivo. Włoch jednak nigdy nie zachwycił, a ponadto był obiektem licznych ataków ze strony kibiców. Obecnie rolę kapitana pełni Leonardo Bonucci, który przychodził do Milanu, jako jeden z najlepszych stoperów na świecie i czołowa postać mistrza kraju, Juventusu. Niestety, jak dotąd i jemu wiedzie się w kratkę.
Offtop Napoli juz 1-0 z Cagliari poważny rywal do Scudetto się szykuje.