Druga bramka dla Milanu w niedzielnych derbach Mediolanu z Interem została oficjalnie uznana jako samobój bramkarza nerazzurrich, Samira Handanovicia. Tym samym trafienie nie poszło na konto zawodnika rossonerich, Giacomo Bonaventury. W 81. minucie "Jack" oddał strzał zamykając centrę Fabio Boriniego z prawego skrzydła - piłka po interwencji słoweńskiego golkipera Interu najpierw zatańczyła na linii bramkowej, następnie została przed nią wypchnięta, ale pechowo dla gracza gospodarzy niedzielnego starcia odbiła mu się od uda i przekroczyła linię. Sędziego Paolo Tagliavento o tym fakcie poinformowała goal-line technology i bramka mogła zostać uznana bez żadnych kontrowersji. Technologia ta musiała zostać użyta także w poprzednich, kwietniowych derbach, wobec gola Cristiana Zapaty. Tym samym Bonaventura będzie jeszcze musiał zaczekać na swoją pierwszą bramkę w obecnym sezonie. Co ciekawe, Inter to ulubiona "ofiara" włoskiego piłkarza Milanu. "Jack" żadnemu rywalowi w Italii nie strzelił więcej goli niż nerazzurrim, ale do tej pory czynił to wyłącznie w barwach swojego poprzedniego klubu, Atalanty Bergamo.