Oto zapis konferencji prasowej trenera Milanu, Vincenzo Montelli, w przededniu spotkania z AEK Ateny w ramach fazy grupowej Ligi Europy:
„Aktualny moment? Jestem przekonany, że znalazłem odpowiedny strój dla tego zespołu i że on się poprawia. W ostatnich dwóch meczach stało się coś nienormalnego, zasługiwaliśmy przynajmniej na remis w obu tych spotkaniach. Trzeba pokazać na boisku jeszcze więcej gniewu, stać się bardziej zdeterminowanym i iść dalej w ten sposób”.
„Milan – AEK? To mecz, który liczy się dla układu tabeli, dla naszej ścieżki i dla kontynuacji”.
„Pozycja Suso? Staram się zrozumieć, jaki jest najlepszy strój. Latem pozyskaliśmy wiele pięknych ubrań, mam wspaniałą garderobę i jaśniejsze pomysły. Wydaje mi się oczywiste, że ten zespół może się rozwinąć. Prawdopodobnie ktoś będzie się musiał dostosować”.
„AEK? To drużyna, która gra dynamiczną piłkę. Wie, jak podejść do rywala. Mają zawodników szybkich i niebezpiecznych przed polem karnym. Musimy postępować zgodnie z naszymi zasadami, umacniać je i rozegrać swój mecz”.
„Ustawienie, które pozwoli grać wszystkim jakościowym piłkarzom? Podkreślamy drugą połowę, którą rozegraliśmy, ale przed przerwą nie widziałem różnicy w przeciwniku. W drugiej części gry przewyższaliśmy ich. Pojawiła się pewna sugestia, ale nie mogę oczekiwać, że zespół rozegra 95 minut w ten sposób także przeciwko wysoko postawionym przeciwnikom. Dojdziemy jednak do tego. Zespół z niedzieli dał mi odpowiedzi”.
„Cutrone? Na początku trochę się męczył i musiał się dostosować. W tym sezonie wyzwolił ten gniew. To satysfakcja moja i klubu”.
„Droga w Lidze Europy? Generalnie chcemy Europy, to dom Milanu i jesteśmy zadowoleni z tej przygody. Chcielibyśmy czegoś innego w lidze, ale poważamy europejskie rozgrywki, to nasz dom. Cel zakładający dobrą postawę pozostaje”.
„Brak wielkiego napastnika? Nie chcę szukać usprawiedliwień. Tworzymy zespół. Sam pomieszałem kilka elementów, drużyna daje z siebie wszystko. Widzę cały czas coraz większą jakość gry. By osiągnąć wysoki poziom, potrzeba czasu, to jasne. Mamy zawodników, którzy mogą i muszą się rozwinąć. To znakomita baza do pracy. Kiedy rzeczy idą w złym kierunku, popełniamy błędy wszyscy. Trzeba zapłacić za to krytyką, nawet przesadzoną. Z Romą zbliżyliśmy się do jakościowej gry, tracąc gola niespodziewanie. Klub dokonał klarownych wyborów, tych natychmiastowych i tych na przyszłość. Jeśli nie doszłoby do kilku porażek, za które biorę odpowiedzialność, mówilibyśmy o zrównoważonej sytuacji”.
„Bonucci? Płaci za każdy mały błąd, myślę, że także za przypadki. Podczas meczów rozwija się jakość jego gry. Drużyna ponosi konsekwencje za minimalny błąd każdego”.
„Dużo zmian do tego momentu? Wolę mieć dużo ubrań niż tylko jedno. Początkowy wybór narodził się w tym założeniu. Poprzez bolesne porażki poznaję szczegóły dotyczące każdego pojedynczego zawodnika. Myślę, że zespół szuka swojego wyglądu”.
„Zmiany? Dokonamy pewnych roszad względem ostatniego meczu, mając na uwadze także to, że chcę nadać kontynuację. Nie zamierzam zakłócać tego, co robię”.
„Różnica w porównaniu z zeszłym rokiem? Milan z poprzedniego sezonu dał mi bardzo wiele i doszliśmy na szóste miejsce. W tym roku mamy inne cele”.
„Możliwe zmiany w przyszłości? Suso rozegrał znakomitą drugą połowę, miał całkowicie inną rolę, którą odgrywał w reprezentacji U-21. Pewne poprawki muszą zostać dokonane, ale w ostatnich dwóch meczach – patrząc obiektywnie – nawet pomimo porażek trudno grać lepiej z wieloma nowymi zawodnikami. Drużyna idzie do przodu z tym projektem”.