Do trzeciego meczu fazy grupowej Ligi Europy w obecnym sezonie, Milan przystąpi w okolicznościach znanych już z poprzednich tygodni. Do potyczek z Austrią Wiedeń i HNK Rijeka, rossoneri podchodzili w fatalnych nastrojach po ligowych porażkach odpowiednio z Lazio Rzym i Sampdorią Genua. Teraz los kojarzy ich na San Siro z AEK Ateny – cztery dni po przegranych derbach Mediolanu z Interem.
Sytuacja mediolańczyków w Serie A nie jest godna pozazdroszczenia. 12 punktów zdobytych przez 8 kolejek i dopiero 10. miejsce w klasyfikacji nawarstwiają presję wobec drużyny. Sytuacja w grupie D Ligi Europy jest zgoła odmienna. Tutaj Il Diavolo zainkasowali komplet „oczek” – dokładnie 6. Daje im to 2 punkty przewagi nad najbliższym rywalem z Grecji.
Piłkarze z Hellady w rozgrywkach europejskich na początek spisali się całkiem obiecująco. Najpierw wygrali 2:1 w Rijece, potem zaś zremisowali u siebie 2:2 z Austrią. Pozwala to zajmować im pozycję wicelidera tabeli, właśnie za ekipą dowodzoną przez trenera Vincenzo Montellę.
Jeżeli chodzi o ligę grecką, aktualnie AEK również tam zajmuje 2. pozycję – zdobył 14 punktów przez 7 serii gier. W poprzedni weekend miał szansę wysunąć się na czoło klasyfikacji, ale zremisował 1:1 z Xanthi i o jedno „oczko” ogląda plecy PAOK Saloniki.
Najlepszym strzelcem Greków w rodzimych rozgrywkach jest Lazaros Christodoulopoulos. Zdobył on dotychczas trzy bramki. Jeżeli chodzi natomiast o zmagania europejskie, tutaj na czoło wysuwa się Marko Livaja. Chorwat jest autorem dwóch trafień.
Najwyżej wycenianymi piłkarzem ateńczyków jest kapitan zespołu, 26-letni ofensywny pomocnik Petros Mantalos. Według Transfermarkt, piłkarz ten wart jest 3 mln euro. Za jego plecami (wycena po 2,5 mln euro) plasują się właśnie wspominany Livaja, a także Jakob Johansson oraz Andre Simoes.
Choć nawet okazałe zwycięstwo w potyczce z AEK nie sprawi, że w Milanie zapomni się o niesatysfakcjonujących występach w Serie A, to kibice oraz zarząd zdecydowanie oczekują dobrej postawy oraz korzystnego wyniku. Ewentualna wygrana może sprawić, że drużyna Il Diavolo już teraz znajdzie się o włos od triumfu w grupie i awansu do 1/16 finału Ligi Europy. Dokonać się to może już za dwa tygodnie w Atenach, podczas rewanżowego starcia obu zespołów.
Vincenzo Montella w dalszym ciągu nie będzie mógł skorzystać z Andrei Contiego i Luki Antonellego. W pełni formy zdrowotnej po urazie nie znajduje się także Nikola Kalinić. Szansę otrzymać ma za to Hakan Calhanoglu, którego z derbów wykluczyło zawieszenie za czerwoną kartkę.
Tradycyjnie już w starciu pucharowym możemy spodziewać się kilku zmian względem potyczki w Serie A. Na lewej flance ma pojawić się Davide Calabria, zaś dwójkę napastników utworzą najprawdopodobniej Patrick Cutrone i Andre Silva. Niewykluczone, że odpoczną również Lucas Biglia oraz Franck Kessie, a w ich miejsce ujrzymy Manuela Locatellego wraz z Riccardo Montolivo. W gronie powołanych zabrakło za to m.in. Ignazio Abate czy Cristiana Zapaty.
Ostatnie starcie na linii mediolańsko-ateńskiej miało miejsce w sezonie 2006/2007, w którym rossoneri stanęli na szczycie Europy wygrywając Ligę Mistrzów. 13 września 2006 roku, na start zmagań grupowych Champions League, piłkarze Il Diavolo odprawili Greków z kwitkiem pokonując ich u siebie 3:0 po golach Filippo Inzaghiego, Yoanna Gourcuffa oraz Ricardo Kaki. Nieco ponad dwa miesiące później, ówcześni podopieczni Carlo Ancelottiego przegrali natomiast na wyjeździe 0:1. Zadecydowała bramka Julio Cesara bezpośrednio z rzutu wolnego.
Mecz 3. kolejki grupy D Ligi Europy pomiędzy AC Milan a AEK Ateny rozpocznie się w czwartek, 19 października o godzinie 21:05 na San Siro. Arbitrem głównym tego starcia będzie sędzia ze Szwecji, Andreas Ekberg. Transmisję na żywo przeprowadzi polska stacja telewizyjna TVP Sport.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (3-5-2): G. Donnarumma; Musacchio, Bonucci, Rodriguez; Calabria, Suso, Locatelli, Calhanoglu, Bonaventura; Andre Silva, Cutrone.
AEK ATENY (4-3-3): Anestis; Bakakis, Vranjes, Cosić, Galo; Mantalos, Ajdarević, Johansson; Christodoulopoulos, Livaja, Araujo.