Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Milanowi potrzebny comeback. Jak w sezonie 2012/2013...

23 października 2017, 09:16, cinassek Aktualności
Milanowi potrzebny comeback. Jak w sezonie 2012/2013...

Sytuacja Milanu w Serie A po dziewięciu kolejkach obecnego sezonu jest już skomplikowana. Odległe, 11. miejsce w tabeli, 13 punktów na koncie i 9 "oczek" straty do 4. Lazio Rzym powodują, że rossoneri stoją w obliczu sporych problemów w kontekście walki o awans Ligi Mistrzów. Poprzedni raz, kiedy mediolańczycy zanotowali słaby początek, ale ostatecznie zameldowali się w elitarnych rozgrywkach, zdarzyło się w sezonie 2012/2013. Wówczas w analogicznym momencie sezonu Il Diavolo mieli raptem 10 punktów, zajmowali również 11. lokatę, a do 4. miejsca (wtedy niegwarantującego Champions League, inaczej niż teraz) także tracili 9 punktów. Zamykający wtedy podium Inter liczył sobie 21 punktów. W rozgrywkach 2012/2013 Milan zanotował jednak kapitalną rundę rewanżową - przegrał w niej tylko jeden pojedynek, na wyjeździe z Juventusem, a i tak 3. pozycję zapewnił sobie dopiero w ostatniej kolejce, dzięki bramce Philippe Mexesa w Sienie tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego.


R E K L A M A





14 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
pabel1999
pabel1999
23 października 2017, 19:15
Prawda jest taka, że o LM już na tym etapie rozgrywek nie ma co myśleć. Liga Europ wciąż jest realna i to o nią powinniśmy teraz walczyć. Forza Milan !
0
Nesta_13
Nesta_13
23 października 2017, 13:04
A ja dalej twardo wierzę, że z tym czy innym trenerem w końcu odpalimy i zagwarantujemy sobie LM w przyszłym sezonie. Czy trzymając się blisko czołówki czy też wygrywając Ligę Europy.
0
Rossoner1996
Rossoner1996
23 października 2017, 12:08
Sędzie w Sienie trochę nam pomógł w tamtym pojedynku.
2
SKYcalcioTV
SKYcalcioTV
23 października 2017, 11:09
Bądźmy realistami, nie bujajmy w obłokach.
2
Fullest Jester
Fullest Jester
23 października 2017, 11:07
Biorąc pod uwagę porażki z Napoli i Juventusem to będzie ciężko nawet do LE się zakwalifikować. Nie wiem czemu każdy myśli, że ten zespół nagle zacznie grać dobrze jak my nawet nie mamy swojego stylu gry, a zawodnicy sprawiają wrażenie jakby im się nie chciało grać. Jeśli brakuje im umiejętności to powinni gryźć trawę o każdy centymetr a nawet tego nie ma. Dobrano piłkarzy, którzy do siebie nie pasują, nikt z nikim się nie rozumie na boisku a my ciągle myślimy że jesteśmy najważniejszym zespołem w europie. Tego już nie ma i długo nie będzie, niestety.
0
Cesash
Cesash
23 października 2017, 10:29
Mało realne.
0
Marcin1995
Marcin1995
23 października 2017, 09:38
Czegoś tu nie rozumiem Milan miał 10 punktów, tracił 9 oczek do Interu ktòry miał 21 punktów
1
Cervusius
Cervusius
23 października 2017, 09:41
Czytanie ze zrozumieniem: tracili 9 punktów do 4. miejsca, a Inter zamykał podium, czyli był trzeci.
3
Marcin1995
Marcin1995
23 października 2017, 09:47
Fakt mój błąd, zgubiło mnie to że wtedy 3 miejsca dawały przepustkę do LM
0
MK92
MK92
23 października 2017, 09:30
Wtedy Balo nam dużo pomógł. No i zespoły Allegriego ogólnie lepiej radzą sobie w rundzie rewanżowej. Ale jesień 2012 roku, która nastąpiła po odejściu Senatorów, uratował nam tylko El Shaarawy. Nasza gra wtedy dla wszystkich była szokiem. Gdyby nie Faraon, to wiosną 2013 roku nie byłoby już czego zbierać... Ale ogólnie to był ostatni pozytywny sezon Milanu, w którym potrafiliśmy pokonać Barcelonę.
4
KakaForEver
KakaForEver
23 października 2017, 09:41
Może dlatego, że to był ostatni raz, kiedy przez cały sezon mieliśmy porządnego trenera...
3
Tarbok
Tarbok
23 października 2017, 16:29
^ którego pół roku później prawie każdy chciał zwolnić, tak samo jak i Montellę teraz i Ancelottiego w 2009 r. ;)
1
Dohtor
Dohtor
23 października 2017, 09:18
Z tym zaangażowaniem to jest po prostu nie realne.
1
tobiasz
tobiasz
23 października 2017, 09:23
jak już masz walić negatywne smuty to pisz poprawnie. "nierealne".
1







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI