TeleLombardia publikuje słowa byłego właściciela Milanu, Silvio Berlusconiego: "Wiedziałem, że jest już kilka problemów finansowych. Przejmuje mnie cisza pana Li. Jeśli zespół będzie kontynuował tak złą drogą, możliwe jest, że na wiosnę klub przejmie fundusz Elliott. Prawdziwy problem stanowi to, że bez Ligi Mistrzów strata budżetowa przekroczy 100 milionów euro. Ten, kto kupił klub, zapłacił za niego z pewnością mało w odniesieniu do prawdziwej wartości, ale trzeba uleczyć go po poprzednich przykrych latach. To nie jest fajna perspektywa".
Nie, nie kupuje pod żadnym względem jego wypowiedzi. Cisza od Pana Li? A on to taki rozmowny był? Po porażkach najłatwiej mu się mówiło "wygrywasz mówisz, przegrywasz milczysz". Ile razy był na San Siro za kadencji Mihajlovicia? W ostatnim sezonie chyba z raz czy dwa razy się pojawił tylko. Wypowiadał się tyle co nic, a zaczął komunikować się z ludźmi poprzez Facebooka. Po drugie niech nie gada o problemach finansowych czy stratach w budżecie. Co zrobił, kiedy jego Fininvest dostał karę za Mondadori? Sprzedał Ibrę i Silvę "wyjmując" z drużyny dwa najważniejsze ogniwa. Kiedy raz się szarpnął na wydatek - przez przypadek, bo się bratał z gołopupcem, który zamydlił mu oczy i mówił to co Silvio chciał usłyszeć - to też szybko przykręcił kurek, bo Milan przegrał z Fiorentiną na otwarcie sezonu. Kogo wtedy kupiliśmy? 8mln Luiz Adriano czy 20mln za Bertolacciego i 30mln za Bakkę, który bez środka pola i ze swoim specyficznym charakterem męczył się w drużynie. Gdyby Silvio sprzedał klub w 2011/2012 roku to dziś bylibyśmy w innym miejscu. Ale on był zbyt dumny i myślał, że za 20mln co rok sprowadzi gwiazdy. Doprowadził klub do obecnej sytuacji, narobił długów i pierniczy o jego złej kondycji finansowej? Nie ma prawa, koniec kropka. Co bym napisał, gdyby to się stało? Że Silvio nie jest mniej winny niż Li. Naprawdę nie widzisz, że on sam sobie przeczy? Nie mógł konkurować z szejkami, więc sprzedaje klub, bo nowi właściciele są och, ach i zapewnią klubowi powrót na szczyt. Teraz nagle wziął się za krytykę. Czyli co? Silvio taki wyga dał się załatwić jakimś podrzędnym biznesmenom z Chin? Musi mówić dużo, chce się przypodobać kibicom, bo wyczuł dobry moment, a chce wrócić do polityki.
I właśnie dziwi mnie to, że Chinscy właściciele się nie odzywają biznes to biznes nie ma miejsca na zbyt dużo ufności.
Lepiej było go sprzedać Japończykom, Amerykanom itd... ale nie tym komunistom. King Power International tajlandzki właściciel, zobaczcie co zrobiło z Leicester, w Milanie to będzie ciągnąć się latami !!!