Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

"Super Pippo" Inzaghi: "Marzę o finale Milan - Lazio w Lidze Europy"

2 listopada 2017, 10:51, cinassek Aktualności

Przy okazji meczu Milanu z AEK na Stadionie Olimpijskim w Atenach, La Gazzetta dello Sport porozmawiała z Filippo Inzaghim, autorem dwóch bramek dla rossonerich w wygranym 2:1 finale Ligi Mistrzów z Liverpoolem w 2007 roku właśnie w stolicy Grecji. Tymi słowami "Super Pippo" odniósł się do obecnego sezonu zmagań w Lidze Europy: "Środowiskiem naturalnym Milanu jest Liga Mistrzów, ale teraźniejszość wymaga restartu i jeśli teraźniejszość nazywa się Liga Europy, to trzeba się z nią zmierzyć z głową wysoko, bez rozdrabniania na kawałki. Potem wszystko pokażą wyniki, prawda? Poza tym obecna Liga Europy przynosi mi marzenie: finał Milan - Lazio, co łączyłoby się z moimi uczuciami rodzinnymi i piłkarskimi - mój brat [Simone, trener Lazio - red.] i Milan. To byłoby najlepsze. Czy Milan może dostać się na szczyt? Tak, ponieważ ma poważną kadrę i musi przynajmniej spróbować. Nawet jeśli podczas dużych zmian potrzeba czasu".


R E K L A M A





17 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
expert
expert
2 listopada 2017, 12:29
To byłby KOZAK FINAŁ !
0
MK92
MK92
2 listopada 2017, 11:45
Mam nadzieję, że Cutrone będzie grał jak Pippo Inzaghi w przyszłości.
1
jawor007
jawor007
2 listopada 2017, 11:30
Bardzo dobrze sobie radzi jego Venezia. Myślę, że jakby dostał kadrę i całe wakacje do przygotowań jak Montella to by to ładnie ułożył. Dodatkowo jest piłkarskim autorytetem.
0
Vol'jin
2 listopada 2017, 11:33
Spokojnie. Oddo, też szturmem podbił Pescarą Serie B, a potem w Serie A miał twarde lądowanie
1
AC1899
AC1899
2 listopada 2017, 18:24
Tylko jaką kadrę miał Oddo w Serie A, a jaką ma teraz Milan. Jest różnica.
0
Foxigar
Foxigar
2 listopada 2017, 11:27
Akurat obecnie Pippo radzi sobie bardzo dobrze, awans do Serie B z Venezią i 8 miejsce obecnie z 3 punktami straty do lidera
0
Yabaye
Yabaye
2 listopada 2017, 11:05
Nie ma się co oszukiwać. Milan w aktualnej formie odpadnie, gdy wpadniemy na kogoś poważnego - OL/OM/Arsenal/ktoś z 3. miejsca Ligi Mistrzów.
2
Mieszko
Mieszko
2 listopada 2017, 11:30
tam się może jeszcze pojawić Monaco, Dortmund, Atletico ...niestety ale nie mamy z nimi szans...
0
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
2 listopada 2017, 12:25
Karabach dał radę 2 razy zremisować z Atlhetico, Apoel 2 razy z Borussią a wy myślicie, że Milan nie da rady?
1
adrian20102
adrian20102
2 listopada 2017, 10:59
Dac mu kolejną szansę może będzie jak brat :-)
0
Yabaye
Yabaye
2 listopada 2017, 11:10
W mojej ocenie idealną drogą byłoby rozwiązanie jak Real z Zidanem. Pippo na asystenta, a na głównego doświadczony, dobry szkoleniowiec. Aby się "przyuczył do zawodu". Obawiam się jednak, że ani klub, ani Pippo na taki układ nie pójdą.
0
Vol'jin
2 listopada 2017, 11:31
akurat Inzaghi obecnie pracuje i się rozwija trenersko, raczej Venezii nie opuści na ten układ co pisze Yabaye... Notabene Seedorf od czasu zwolnienia z Milanu to praktycznie nigdzie nie pracował, chyba, że uznamy trenowanie amatorów w drugiej lidze chińskiej, a mijają praktycznie ponad 3 lata od jego zwolnienia.
0
Mieszko
Mieszko
2 listopada 2017, 11:31
chciałbym zobaczyć, któregoś z piłkarzy dawnego Milanu na stołku trenerskim. Niech Pippo, Rino się przyuczają i za parę lat zapraszam :)
0
matten
matten
2 listopada 2017, 13:31
Miał już swoją szansę i Milan pod jego wodzą wyglądał dramatycznie. O ile po Mihajlovicu zostało chociaż paru młodych zawodników, którzy dostali swoje szanse i zadomowili się w drużynie, tak po Inzaghim została jedynie spalona ziemia. Zdecydowane nie dla tego typu zmian na ławce, potrzeba nam w końcu prawdziwego trenera z osiągnięciami i autorytetem, który będzie potrafił poukładać tę kadrę.
0
Adi.Milan
Adi.Milan
2 listopada 2017, 13:54
Matten zostal jack i suso
0
KakaForEver
KakaForEver
2 listopada 2017, 14:43
Przykład Montelli pokazuje, że co jak co, ale przyda się trener doświadczony, który potrafi ogarnąć wszystkie aspekty gry- to nie jest moment na eksperymenty.
0
Zuber
Zuber
2 listopada 2017, 14:49
Trzeba poczekać na Sheve aż się rozstanie z reprezentacją Ukrainy, z nim póki co wiąże największe nadzieje, ale to przynajmniej jeszcze kilka lat za nim nabierze doświadczenia.
0







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI