Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Bonucci: "Przymusowa przerwa pozwoliła przemyśleć parę spraw i nabrać dystansu"

6 listopada 2017, 00:33, Ginevra Aktualności
Bonucci:

LEONARDO BONUCCI: "W tym początkowym okresie najbardziej brakowało nam zgrania zespołu. Niech ta wygrana będzie dla nas punktem wyjścia do kolejnych zwycięstw. Miło było zobaczyć całą drużynę cieszącą się z goli, łącznie z graczami siedzącymi na ławce. Krok po kroku robimy postępy. Czego brakuje Milanowi? Brakuje nam skoku pod względem osobowości. Jeśli uda nam się go uczynić, nasze umiejętności pozwolą nam dokonać wielkich rzeczy. Suso jak Dybala? Suso jest dla nas kluczowym zawodnikiem w ofensywie i w defensywie. To nadzwyczajny talent. Teraz, kiedy razem gramy, widzę niektóre detale, które sprawiają, że robi różnicę. Musi tak kontynuować. Z Dybalą zagrałem wiele spotkań, to wielki talent. Obaj ci gracze mają świetną lewą nogę. W tej chwili Dybala jest krok do przodu, bo ma większe doświadczenie w europejskich pucharach. Ale Suso rozegra ich jeszcze wiele i może się jeszcze bardzo rozwinąć. Zgranie z nowymi kolegami? Jeśli gra się cały czas z tymi samymi, łatwiej o zrozumienie. Tylko w ten sposób można wypracować harmonię w grze. W drugiej połowie graliśmy lepiej, niż w pierwszej. Presja z zewnątrz trochę niektórych przeraża, ale musimy myśleć tylko o sobie, bo mamy bardzo utalentowany zespół. Krytyka? Jeśli na mnie spadła, to dlatego, że nie grałem na odpowiednim poziomie. To wyłącznie moja wina. Muszę każdego dnia udowadniać, że jest lepiej. Nie wystarczą dwa dobre mecze. Chcę się odpłacić za zaufanie klubowi oraz trenerowi, którzy chcieli mnie w drużynie. Dyskwalifikacja? Wykluczenie i dwie kolejki przerwy pozwoliły mi nabrać sił i dystansu oraz uwolnić się od pewnej presji, która na mnie ciążyła z powodu letniej zmiany barw oraz występów poniżej oczekiwań. Drużyna sobie radziła mimo porażki z Juve, a ja mogłem się poprawić. Różnice w odniesieniu do poprzednich lat? Muszę przestudiować nową księgę, nowy rozdział. Juve i Milan się różnią, a ja spędziłem sześć lat w grupie ludzi i piłkarzy, z którymi poznawaliśmy się stopniowo. Ostatnie dwa tygodnie dały mi czas, by zrobić rachunek sumienia, miałem zbyt duże oczekiwania, postanowiłem zrobić krok w tył. Teraz liczę na pomoc całego zespołu. W sporcie drużynowym jak piłka nożna liczy się kolektyw, a nasze występy są zawsze w centrum zainteresowania. Pauza w meczu z Juve? Może dało mi to do myślenia, pozwolił odbudować się fizycznie i mentalnie. To mnie zbliżyło jeszcze bardziej do zespołu, coraz lepiej się znamy. Opaska kapitana? W Juventusie nigdy nie uciekałem od odpowiedzialności za drużynę, mimo że nie byłem kapitanem. Milan dokonał takiego wyboru po moim przybyciu, ale tu nie liczy się jednostka, to cała drużyna musi robić różnicę. W ostatnim czasie coś się zmieniło, jeśli chodzi o wolę walki i odwagę. Mamy graczy utalentowanych i doświadczony, jest dobra mieszanka, aby coś osiągnąć w tym sezonie".


R E K L A M A





7 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
MK92
MK92
6 listopada 2017, 08:40
Widać wyraźnie, że Leoś już się bardziej zaaklimatyzował i nie gra jak dziecko we mgle. Oby w jego ślady poszli inni, a wtedy Milan jeszcze powalczy o coś w tym sezonie, ale nie nastawiam się, że będzie to walka o 4. miejsce w lidze.
3
radson1406
radson1406
6 listopada 2017, 03:07
Ludzie to byl mecz z Sassuolo. Oni nie maja pojecia o strzelaniu bramek. poczekajmy 2 tygodnie na mecz z Napoli i wtedy moze sie wypowiedzmy. Wydalismy latem mnostwo pieniedzy i ja nasz zespol ocenial bede na tle czolowych ekip a nie broniacego sie przed spadkiem zespolu.Za nami 12meczow ligowych w ktorych tylko chyba mecz z Chievo mozna uznac za udany.Niestety to troche za malo jak na takie aspiracje jakie ma Milan.
0
BartekWydziu
BartekWydziu
6 listopada 2017, 08:39
No i co? Leo potrafił spartaczyć wszystko z najgorszymi przeciwnikami, wczoraj wreszcie zagrał tak jak powinien, powinniśmy się cieszyć, miejmy nadzieję, że ten dobry występ go zmotywuje do jeszcze lepszego grania.
6
hyrus13
hyrus13
6 listopada 2017, 09:48
Jeśli dla ciebie mecz z Chievo był udany, to nie mam pytań. Grali tak żałośnie, że się płakać chciało, a wynik zupełnie nie oddaje tego co było na boisku. Z ostatniego zwycięstwa trzeba się cieszyć, ale można popadać w skrajności, zrobili co do nich należało.
0
Robinowski
6 listopada 2017, 01:13
Leo odpoczą to i gra o niebo lepsza.
0
jawor007
jawor007
6 listopada 2017, 00:34
Dziś w końcu dobry mecz Leo !
7
patrykas
patrykas
6 listopada 2017, 01:17
Dziś i ostatnio też. Jest to klasowy zawodnik i kilka słabych meczów w nowym klubie, w nowym otoczeniu nie powinno tego w żaden sposób kwestionować :)
7







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI