Pomimo wydania dziesiątek milionów euro latem na wzmocnienia ataku, formacja ta wciąż zawodzi, zauważa Tuttosport. Patrick Cutrone, choć oczywiście on jest wychowankiem, Andre Silva i Nikola Kalinić w lidze zdobyli dotychczas łącznie zaledwie pięć bramek, co wypada blado na tle chociażby Cyrila Théréau z Fiorentiny, który sam ma na koncie jedno trafienie więcej. Co ciekawe, na tym samym etapie minionego sezonu Carlos Bacca, z którym pożegnano się bez żalu, także legitymował się lepszym bilansem, bo sześciu goli. Oczywiście - podkreśla dziennik - ten negatywny wynik nie obciąża jedynie wymienionej trójki, gdyż cały zespół gra zbyt wolno i przewidywanie, co przekłada się na małą liczbę okazji dla napastników.
Turyński dziennik zwraca uwagę także na bezpośrednie pojedynki Milanu z drużynami walczącymi o miejsce dające grę w Lidze Mistrzów. W każdym z tych meczów w ekipie rywali kluczową postacią był napastnik. Z Lazio i Interem po trzy bramki strzelili Ciro Immobile i Mauro Icardi. Z Juventusem dwa razy trafił Gonzalo Higuain, a w spotkaniu z Romą wynik otworzył Edin Dżeko.
Ocenzurowane przekleństwo to, też przekleństwo. Otrzymujesz ostrzeżenie.
Susanoo