Z wysokiego „C” zaczyna się dla Milanu okres po listopadowej przerwie na mecze reprezentacji narodowych. Rossoneri od razu bowiem staną w obliczu jednego z największych wyzwań w całej lidze włoskiej. W sobotni wieczór czeka ich wyjazdowe starcie z Napoli, a klucz do sukcesu stanowić ma wzmocniony środek pola.
Za dotychczasowy przebieg obecnego sezonu, neapolitańczycy zbierają wiele komplementów. Ich gra jest bardzo ładna dla oka, a we Włoszech przekłada się to także na wyniki. Drużyna z południa to bowiem lider tabeli – ma na koncie 32 punkty i legitymuje się bardzo okazałym bilansem bramek 32:8.
Nieco gorzej ekipie Maurizio Sarriego idzie w Lidze Mistrzów. Tam przegrała obie potyczki z Manchesterem City, a także jedną z Szachtarem Donieck i ma już bardzo ograniczone szanse na awans do 1/8 finału. Głównym celem Napoli na aktualną kampanię jest jednak walka o scudetto i pod Wezuwiuszem nikt nie zamierza tego ukrywać.
W ataku neapolitańczycy mogą liczyć na trójkę swoich napastników, która od dawna współpracuje w znakomity sposób. Mowa o Lorenzo Insigne, Jose Callejonie oraz Driesie Mertensie. Ostatni z wymienionych to najlepszy strzelec azzurrich – ma na koncie 10 ligowych trafień.
Z sobotniego meczu, kontuzje wykluczają udział dwóch zawodników drużyny z Neapolu. To Arkadiusz Milik oraz Faouzi Ghoulam – obaj piłkarze leczą się po zerwaniu więzadeł w kolanie. Wszyscy inni są do dyspozycji szkoleniowca pochodzącego właśnie ze stolicy Kampanii.
Sytuacja Milanu w tabeli naturalnie wygląda zgoła inaczej niż ta jego najbliższego rywala. Dopiero 7. miejsce, 19 punktów i bilans bramek na poziomie tylko 18:16 sprawiają, że w czerwono-czarnej części Mediolanu daleko jest do śmiechu. Strefa gwarantująca awans do Ligi Mistrzów jest w tym momencie oddalona od Il Diavolo na 9 punktów, ale zamykające ją Lazio Rzym ma w zanadrzu do rozegrania zaległe spotkanie z Udinese. Podobnie ze sobą zmierzą się jeszcze kolejne w klasyfikacji drużyny Romy i Sampdorii Genua.
Przerwa na spotkania reprezentacji pozwoliła dojść do zdrowia Giacomo Bonaventurze i Lucasowi Biglii, którzy wrócili do kadry meczowej. „Jack” ma nawet wystąpić od pierwszej minuty. Drobnego urazu doznał natomiast Hakan Calhanoglu i Turek dołączył do Andrei Contiego oraz Davide Calabrii, którzy również muszą opuścić pojedynek na południu Italii ze względów zdrowotnych.
Tym razem rossoneri mają zagrać w ustawieniu 3-5-1-1. Jak podają włoskie media, trener Vincenzo Montella zdecyduje się na wzmocniony środek pola w składzie Franck Kessie – Riccardo Montolivo – Manuel Locatelli. Niespodziewanie ławka rezerwowych czeka Ricardo Rodrigueza. Ciężar zdobywania bramek spocznie na pewnym punkcie drużyny, Suso, oraz wysuniętym na szpicy Nikoli Kaliniciu.
Ostatnie starcie mediolańczyków z neapolitańczykami to 21 stycznia bieżącego roku i triumf gości na San Siro w stosunku 2:1. Il Diavolo poprzednio udali się natomiast na obiekt Świętego Pawła w sierpniu 2016 roku i choć stworzyli dobre widowisko, to musieli uznać wyższość miejscowych i przegrali 2:4. Piękne gole dla przyjezdnych zdobyli wówczas M’Baye Niang oraz Suso.
Mecz 13. kolejki Serie A pomiędzy Napoli a Milanem rozpocznie się w sobotę, 18 listopada o godzinie 20:45 na Stadio San Paolo w Neapolu. Jako arbiter główny potyczkę tę poprowadzi Danieele Doveri z Volterry. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
SSC NAPOLI (4-3-3): Reina – Hysaj, Albiol, Koulibaly, Mario Rui – Allan, Jorginho, Hamsik – Callejon, Mertens, Insigne.
AC MILAN (3-5-1-1): G. Donnarumma – Musacchio, Bonucci, Romagnoli – Borini, Kessie, Montolivo, Locatelli, Bonaventura – Suso - Kalinić.
https://www.youtube.com/watch?v=qdlEct0ujnI
Ze swojej strony dodam, że wierzę, zwyczajnie jako kibic i bez potrzeby logicznych argumentów, których zasadniczo brak, że wygramy, lub zremisujemy to starcie. Ale WIEM też, że wynik tego meczu jest w pierwszej kolejności zależny od gospodarzy. Jeśli Napoli zagra na swoim optymalnym poziomie, nikt w ich szeregach meczu nie zawali, a sytuacji bramkowych nie będą marnować ponad średnią to trzy punkty zostaną na San Paolo chociażby nasi zagrali mecz sezonu... Po prostu 100% Neapolu i 100% Milanu w tym czasie to inny poziom...