Vincenzo Montella za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Twitterze postanowił pożegnać się z Milanem oraz podziękować za okres spędzony w klubie. Oto co napisał były już szkoleniowiec Rossonerich: "Trenowanie Milanu było zaszczytem, praca z tym zespołem jeszcze większym. Dziękuję kibicom za ich wsparcie, Fassone i Mirabellemu za szansę i mojemu sztabowi, który wspierał mnie w każdej chwili. Życzę Rino przywrócenia Milanu tam, gdzie zasługuje." Jak informują włoskie media, 43-latek wciąż przebywa w Milanello, gdzie spotkał się na obiedzie z Massimiliano Mirabellim. Jednocześnie do ośrodka treningowe przybył już Gennaro Gattuso.
Wymiana całej jedenastki sprawia, że czas jest głównym czynnikiem, który powinniśmy brać pod uwage. Jeśli ktoś oczekiwał dobrej gry i świetnych rezultatów po 3 miesiącach to niestety, ale liczy się w takim przypadku tylko szczęście lub absolutnie niesamowity kunszt trenerski, coś takiego jak Mourinho lub Guardiola. Montella nie jest na poziomie wymienionych managerów, a na dodatek opuściło go szczęście bo co ma zrobić skoro w meczu z Torino napastnicy pudłują. Co ma zrobić skoro sprowadzony Bonucci, który miał tworzyć główny szkielet drużyny gra poniżej oczekiwań.
Jestem przekonany, że gra by się poprawiła gdyby go zostawić na ławce do końca sezonu. Montella miał swoją role w budowie drużyny, ale jeśli wymienia się wszystkich zawodników i to nie na zawodników najwyższego kalibru(Silva, Kessie itp) to wszystko kręci się dookoła zgrania. Piłkarze muszą poznać się, odszukać nutke porozumienia.
Co mi się nie podobało w prowadzeniu zespołu przez Montelle? Poszczególni zawodnicy często grali zbyt indywidualnie. Za dużo strzałów z dystansu. Wiem, że w którymś momencie sezonu Milan oddał ogromną ilość strzałów bez jakiegokolwiek zagrożenia bramki przeciwnika. To mi się kompletnie nie podobało i zamiast wybić z głowy zawodnikom granie pod siebie to w następnych meczach doświadczaliśmy brak poprawy.
Co broni Montelle oprócz faktu, że dostał mission impossible? Poszczególni zawodnicy grali poniżej oczekiwań i szczerze nie widze w tym winy trenera. Bonucci, Biglia i Kessie, a teraz dochodzi do grupy Kalinic. Indywidualne błędy spowodowały, że traciliśmy punkty.
Piłkarze potrzebują czasu. Na poziomie, którym gra Milan tj górna połowa tabeli Serie A są drużyny, które wymieniają max 2-3 piłkarzy do pierwszej jedenastki i jak coś reszta drużyny pomaga im się przystosować. W Milanie wszystko jest budowane od zera.
Zobaczmy Mourinho i jego Manchester United. W poprzednim roku kompletnie zawiódł w Premier League. United grało piach, mając Pogbe, Ibre i wielu innych piłkarzy. Rzutem na taśme wygrali puchar Uefa bo jednak klasa tych piłkarzy była wystarczająca na zdobycie trofeum. Aczkolwiek jego wyniki w lidze to przykład dlaczego budowa drużyny od zera to tak trudne zadanie.