W połowie grudnia Milan rozpocznie walkę na trzecim froncie w obecnym sezonie. Rossonerich czeka mecz 1/8 finału Pucharu Włoch, w którym ich rywalem będzie Hellas Werona. Nawet pomimo ostatnich kłopotów, to ekipa Il Diavolo jest zdecydowanym faworytem tego starcia. A już w kolejnej fazie Coppa Italia może dojść do wielkiego pojedynku: derbów Mediolanu.
Dla podopiecznych trenera Gennaro Gattuso będzie to pierwsze z dwóch starć z werończykami, bo do takiego samego pojedynku dojdzie w niedzielę w Serie A na Stadio Marc’Antonio Bentegodi. Hellas po awansie do najwyższej ligi skupia się na utrzymaniu, ale póki co realizacja celu wychodzi mu raczej przeciętnie – zajmuje bowiem przedostatnie miejsce w tabeli i zgromadził na swym koncie raptem 10 punktów.
Więcej szczęścia podopieczni Fabio Pecchii mieli w Pucharze Włoch. W III rundzie rozprawili się z Avellino wygrywając 3:1, natomiast w poprzedniej fazie odnieśli prestiżową dla swoich kibiców wygraną w derbach Werony. Po dwóch godzinach pojedynku z Chievo widniał remis 1:1, zaś rzuty karne na swą korzyść rozstrzygnął właśnie beniaminek.
W drużynie Hellasa występuje kilku starych znajomych dla kibiców rossonerich. Czołową rolę w ataku odgrywa Alessio Cerci, który zakotwiczył w mieście Romea i Julii po przygodzie w Genoi i nieudanym powrocie do Atletico Madryt. W werońskim zespole występuje również były napastnik Milanu, Giampaolo Pazzini, a także walczący niegdyś o miejsce w pierwszej drużynie Il Diavolo wychowankowie - Mattia Valoti i Gian Filippo Felicioli.
Nie wiadomo jednak, czy trener Pecchia zdecyduje się na posłanie wszystkich wymienionych do gry od pierwszej minuty. Z innych nazwisk, do jego dyspozycji są Martin Caceres, który w lutym bieżącego roku pomimo rozmów i testów medycznych nie zdecydował się na podpisanie umowy z rossonerimi, czy były piłkarz Juventusu, Romulo.
Gennaro Gattuso z pewnością nieco zamiesza wyjściowym składem w porównaniu do tego, jaki wybiegł na niedzielne wygrane 2:1 starcie z Bologną. Nie dojdzie jednak do aż tylu roszad, ilu można byłoby się spodziewać. Co do nieobecnych, zabraknie kontuzjowanych Marco Storariego, Andrei Contiego, Jose Mauriego i Hakana Calhanoglu oraz zawieszonego za kartki jeszcze z poprzedniej edycji Coppa Italia Manuela Locatellego.
Względem pojedynku ligowego, Mateo Musacchio u boku Leonardo Bonucciego zastąpi Alessio Romagnoli, Davide Calabria wskoczy do składu w miejsce Ignazio Abate, zaś miejsce znajdzie się także dla Andre Silvy i Patricka Cutrone. Młody Włoch tym razem ma zagrać na lewym skrzydle.
Poprzednie starcie rossonerich i gialloblu to 25 kwietnia 2016 roku i wygrana gospodarzy 2:1 na Stadio Marc’Antonio Bentegodi. Poprzednio w Mediolanie werończycy gościli natomiast w grudniu 2015 roku, remisując 1:1. Gole zdobyli wówczas Carlos Bacca oraz Luca Toni.
W 1/8 finału Pucharu Włoch o awansie decyduje jedno spotkanie – możliwe są więc dogrywka oraz rzuty karne. Zwycięzca pary z udziałem Il Diavolo, zmierzy się 27 grudnia w ćwierćfinale z Interem Mediolan, który dopiero po rzutach karnych wyeliminował trzecioligowe Pordenone.
Mecz Coppa Italia pomiędzy Milanem a Hellasem Werona rozpocznie się w środę, 13 grudnia o godzinie 20:45. Jako arbiter główny spotkanie to poprowadzi Claudio Gavillucci z Latiny. Transmisję na żywo zapowiada polska stacja telewizyjna Polsat Sport News.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-3-3): G. Donnarumma – Calabria, Bonucci, Romagnoli, Rodriguez – Kessie, Montolivo, Bonaventura – Suso, A. Silva, Cutrone.
HELLAS WERONA (4-4-2) Silvestri - Bearzotti, Ferrari, Heurtaux, Felicioli - Romulo, Fossati, Buchel, Fares - Lee, Bessa.