Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Gattuso: "Dobra reakcja na straconego gola"

30 grudnia 2017, 15:26, FossaDeiLeoni Aktualności
Gattuso:

GENNARO GATTUSO: "Najważniejsze było dzisiaj nie przegrać. Florencja to zawsze niezwykle trudny teren. W pierwszej połowie nie stworzyliśmy sobie wiele okazji, w drugiej było już trochę lepiej i udało nam się strzelić jedną bramkę. Po stracie gola zareagowaliśmy bardzo dobrze i była nawet szansa na zdobycie 3 punktów. Gra pozostawia jeszcze wiele do życzenia, ale już teraz widać, że walczymy do końca. Styl nadejdzie w swoim czasie. Jeśli zaczniemy tworzyć drużynę będziemy mogli pokonać każdego. Leo? Jest dla nas fundamentem. On sam wie, że może grać lepiej, ale jego rola w szatni jest nie do przecenienia. Wszyscy musimy się poprawić, nie tylko Bonucci. Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu jeśli chodzi o grę w defensywie. Trzymaliśmy linię i Fiorentina praktycznie nie stworzyła sobie żadnej okazji. Montolivo i Bonaventura nie pokazali za dużo w ofensywie ze względu na styl gry przeciwnika. Musieliśmy zagęścić środek i nie mogliśmy sobie pozwolić na nonszalancje w ataku. Calhanoglu? Ma niezwykłe możliwości i cieszę się, że z meczu na mecz jego gra wygląda już dużo lepiej. Jego poprawa to zasługa ciężkich treningów i pracy Turka na zajęciach. Pora rozgrywania meczów? Nie jestem ani prezydentem Lega Calcio, ani Sky, czy Mediaset. To oni decydują o tym kto kiedy gra. Osobiście wolałbym grać 7-8 godzin później gdyż zwiększyłoby to naszą regeneracje po derbach. Zostało ustalone inaczej i nic nie mogliśmy zrobić.  Moja praca? Ja już myślę o Crotone. Szczerze mówiąc mógłbym rozgrywać mecze co dwa dni. Nie cierpię czekania. Teraz chłopaki dostaną dwa dni wolnego i już się o nich boję (śmiech)".


R E K L A M A





15 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
banan1899
banan1899
31 grudnia 2017, 21:58
W znacznej części komentarzy twierdzicie, że poprawiamy się pod względem motorycznym, ja jakoś tego nie widzę. Od czasu przejęcia drużyny przez Rino tylko mecz z Interem możne to potwierdzić Nie da się w 1 miesiąc znacząco poprawić wydolności. To jest fizycznie nie do wykonania!
Edytowano dnia: 31 grudnia 2017, 21:58
0
kayser
kayser
30 grudnia 2017, 22:05
"Osobiście wolałbym grać 7-8 godzin później gdyż zwiększyłoby to naszą regeneracje po derbach." "Szczerze mówiąc mógłbym rozgrywać mecze co dwa dni." to jak w końcu?
0
camlab73
camlab73
30 grudnia 2017, 16:43
"Najważniejsze było dzisiaj nie przegrać."

Jak my jedziemy do Florencji, zagrać bardzo ważny w kontekście tabeli i walki o LE mecz z nastawieniem "żeby nie przegrać", a w końcówce przy remisie zamiast atakować to gramy na czas, to ja już nie mam więcej pytań...
Edytowano dnia: 30 grudnia 2017, 16:46
0
Arva
Arva
30 grudnia 2017, 18:14
Zauważ że jakieś 60 godzin wcześniej graliśmy ciężki, 120 minutowy mecz derbowy z Interem, w którym wystąpiło 90 % dzisiejszego składu. Ponadto, wciąż nadrabiamy braki kondycyjne spowodowane niewłaściwie poprowadzonymi przedsezonowymi przygotowaniami. Łącząc te fakty, nie dziwię się że na ostatnie minuty zespół odpuścił. Ważne że udało się wyrównać, i wywieźć z Florencji ten punkt.
9
Cactus
Cactus
30 grudnia 2017, 21:46
Po prostu myślę, że dzisiaj nie było nas stać na więcej. Kondycyjnie się poprawiamy, ale nadal nie jest to poziom pozwalający rozegrać spotkania na wysokiej intensywności zaledwie kilkadziesiąt godzin po trudnym i wyczerpującym meczu derbowym z Interem. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nasza kadra nie jest jakaś super szeroka, ani tym bardziej konkurencyjna.
0
camlab73
camlab73
30 grudnia 2017, 23:54
No tak to wszystko ładnie brzmi, tyle, że zapominasz o jednym bardzo ważnym fakcie- Fiorentina we wtorek również grała w Pucharze Włoch, również bardzo trudny mecz z Lazio. Więc takie tłumaczenia kompletnie do mnie nie docierają, jadąc na mecz do teoretycznie słabszego rywala, którego musimy pokonać w tabeli- z mentalnością żeby nie przegrać, to my nawet z tego 7 miejsca nie awansujemy do LE
0
Arva
Arva
31 grudnia 2017, 11:07
Jak sam powiedziałeś, Viola również grała w PW, ale we wtorek. To są dodatkowe 24h regeneracji, w tym przypadku to kolosalna różnica.
1
Wilk87
31 grudnia 2017, 11:51
Zgadzam się z Tobą w tej kwestii. Kondycyjnie mieli prawo byc zmęczeni, ok, Fiorentina niby grała też w PW ale składem zupełnie innym niż ten co grał z Milanem. My graliśmy prawie tym samym składem, pomijam fakt, że nie rozumiem czy w takim razie nie dokonano prawie żadnych zmian w skłądzie, skoro mogli być zmęczeni. Bardziej mnie boli podejście z jakim grali po strzelonej bramce, dokładnie tak jak napisałeś. Zamiast jeszcze zaatakować i spróbować wygrać w kontekście walki o puchary, to zaczęli grać na czas.
0
Arva
Arva
31 grudnia 2017, 12:43
Ale kto inny miał zagrać? mamy 13 czy 14 zawodników którzy mogą wyjść w pierwszym składzie i nie narobić nam siary. Względnie wypoczęci byli Antonelli, Montolivo, Mauri, Borini i Andre Silva. Monto i Borini wyszli w pierwszym składzie, i za to na trenera spadały gromy. Antonelli i Mauri są bez rytmu meczowego, więc wypuszczanie ich w (jak sami mówicie) tak ważnym meczu nie było by zbyt mądre. Został Andre Silva, który powinien zagrać od początku kosztem Boriniego. Myślę jednak że jest jakiś powód przez który chłopak nie gra u kolejnego trenera (a Kalinić gra). Może brak zaangażowania na treningach? Reasumując - mamy bardzo krótką ławkę, więc nie dziwi mnie fakt że zagraliśmy tak, jak zagraliśmy.

P.S. Mauriego nawet nie było w kadrze na ten mecz. :)
Edytowano dnia: 31 grudnia 2017, 12:44
0
Wilk87
31 grudnia 2017, 13:04
Gigio, Calabria, Musacchio, Bonucci, RR; Suso, Montolivo, Kessie, Hakan; Silva, Cutrone. Ustawienie 442 Skoro dwójka ŚO grała po 120 minut, to zmienić jednego, obaj popełnili błedy, pewnie zmęczeni, to można było zmienić. W pomocy i ataku tylko Suso i Kessie grało po 120 minut, można ich zmienić na Bonaventure, Biglie, Locatellego, Boriniego w drugiej połowie jeśli będą zmęczeni. Bonaventura i tak grał przeciętnie, więc można było go wymienić. Jest możliwość, tym bardziej, że najważniejsze było nie przegrać. Ja nie mówię, że nie masz racji, że nie byli zmęczeni, bo byli zmęczeni. Ale skoro mieli siły, by po straconej bramce zaatakować, to na pewno mieli siły by zaatakować jeszcze parę minut i spróbować strzelić.
0
camlab73
camlab73
31 grudnia 2017, 13:30
Arva to, że zawodnicy byli zmęczeni to jedno- oczywiście, że byli, ale Viola też miała prawo być zmęczona, a to że zrobili większą rotację nie sprawia że my mieliśmy jakoś pod górkę- oni to po prostu lepiej rozegrali. Gattuso też mógł bardziej pomieszać składem i nikt mu broni- bo przecież chyba nikt mi nie powie, że rezerwowi Fiorentiny są lepsi niż rezerwowi Milanu. No ale to już swoją drogą- bo ja mówiłem o czymś kompletnie innym. O mentalności i podejściu do meczu. Najpierw Gattuso opowiada jak to on zawsze nie chce wygrywać, a po czym w tak ważnym meczu (granym też w ważnym momencie) mówi "aby nie przegrać" i w końcówce, gdy Fiorentina już zdycha i oddycha rękawami, Milan zamiast docisnąć rywala (gdy świeży był Calhanoglu i Silva) to ma polecenia aby czekać ze wznawianiem gry i Bonucci krzyczy do Donnarrumy aby się nie spieszył. Z takim podejściem nie dziwi, że zajmujemy miejsce w tabeli które zajmujemy
1
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
30 grudnia 2017, 16:32
Najwazniejsze ze dalismy rade wyrownac.
0
Wilk87
30 grudnia 2017, 15:45
Szkoda, że beznadziejna na strzelonego i rozpoczęcie gry na czas
1
Marcin1995
Marcin1995
30 grudnia 2017, 15:49
Też mnie uderzyła ta gra na remis, żeby tylko nie przegrać a remis mega wynik
0
Mirabelli
Mirabelli
30 grudnia 2017, 16:29
A co mieli wykrzesać po tak trudnym spotkaniu jak Derby Mediolanu? Widać dzisiaj było zmęczenie, i to ogromne, zwłaszcza po Kessim czy Bonaventurze, i także Bonuccim, jest remis, jakieś światełko tam jest w tej beznadziei
4







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI