Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zaledwie 25 punktów na półmetku rozgrywek. W ostatnich dziesięciu sezonach słabiej było tylko raz

30 grudnia 2017, 17:04, Presidente Aktualności
Zaledwie 25 punktów na półmetku rozgrywek. W ostatnich dziesięciu sezonach słabiej było tylko raz

Mecz z Fiorentiną zakończył pierwszą część sezonu 2017/2018, więc czas na krótkie podsumowanie. Dotychczas podopieczni najpierw Vincenzo Montelli, a obecnie Gennaro Gattuso, zdobyli w dziewiętnastu pojedynkach zaledwie 25 punktów, co daje średnią 1,31 punktu na mecz. Patrząc na minione sezony, tak słabego bilansu nie widziano w czerwono-czarnej części Mediolanu od rozgrywek 2013/2014. Wówczas drużyna prowadzona przez Massimiliano Allegriego zgromadziła zaledwie 22 oczka, co ostatecznie skutkowało zwolnienie szkoleniowca i zatrudnieniem Clarence'a Seedorfa. 

2007/2008 - 28 punktów po 19 meczach

2008/2009 - 35 punktów po 19 meczach

2009/2010 - 40 punktów po 19 meczach

2010/2011 - 40 punktów po 19 meczach

2011/2012 - 40 punktów po 19 meczach

2012/2013 - 30 punktów po 19 meczach

2013/2014 - 22 punkty po 19 meczach

2014/2015 - 26 punktów po 19 meczach

2015/2016 - 29 punktów po 19 meczach

2016/2017 - 37 punktów po 19 meczach


R E K L A M A



13 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
AC1899
AC1899
30 grudnia 2017, 19:34
To tylko o 12 mniej niż zakładałem przed rozpoczęciem sezonu. Nie ma co się czepiać. . . . No może trochę jest, ale tylko trochę.
2
Cactus
30 grudnia 2017, 19:23
Niestety błędy popełnione w okresie przygotowawczym i napięta atmosfera wokół klubu sprawiły, że wygląda to obecnie tak jak wygląda. Pół sezonu poszło na zmarnowanie. Nie spodziewam się wielkiego come backu i cudownej rundy rewanżowej, tak jak to miało miejsce jeszcze za Allegriego, ale liczę, że przy odbudowanej formie fizycznej, będziemy w stanie realnie powalczyć w Lidze Europy lub w najgorszym wypadku załapać się do pucharów poprzez 5 lub 6 miejsce w lidze.
7
camlab73
camlab73
30 grudnia 2017, 23:57
5 miejsce w lidze? :D Chyba jak Lazio się wycofa z rozgrywek...
1
MK92
MK92
30 grudnia 2017, 18:10
W sezonie 2007/2008 mieliśmy na półmetku ledwo trzy punkty więcej, ale jakoś się do piątki wtedy załapaliśmy na koniec. Podobnie w sezonie 2012/2013, tyle że pogoń była jeszcze efektywniejsza i zajęliśmy miejsce na podium. Jednak teraz ścisk w czołówce jest dużo większy, a poza tym nie wydaje mi się, że na wiosnę będziemy grali dużo lepiej. Chyba sezon ligowy 2017/2018 musimy już powoli spisywać na straty. Co najwyżej do eliminacji do LE się załapiemy.
2
teczkazIPNu
teczkazIPNu
30 grudnia 2017, 19:14
W sezonie 2007-08 to Serie A powstawała z kolan po aferze Calciplopoli. Obecnie jest masa mocnych drużyn z którymi Milan stoczy walkę o 6-7 miejsce.
1
Ginevra
30 grudnia 2017, 17:15
Nie mając już szans na miejsce premiowane awansem do LM (chyba że zdarzy się cud, ale nie liczyłabym na to), Gattuso powinien skupić się w lidze na ogrywaniu młodych (Calabria, Loca, Cutro, Andre Silva!), a próbować rzucić wszystko na jedną szalę w pucharach - uda się lub nie, ale tylko tak można jeszcze coś uratować z tego sezonu.
17
Marcin1995
30 grudnia 2017, 17:21
Dokładnie wszytko na LE i CI
1
Robinowski
Robinowski
30 grudnia 2017, 17:27
Na LM nie ma szans od kilku miesięcy co nie zmienia faktu że ciągle jest o co grać.
0
Vol'jin
Vol'jin
30 grudnia 2017, 17:40
7 miejsce może dać też LE, ale to zależy od sytuacji w PW jak odpadniemy, a patrząc na dzisiejsze wyniki to może być "wyścig szczurów" podobny jak w zeszłym sezonie. Problem jest taki, że nawet jak nie awansujemy do pucharów to mamy nad sobą już FPP... Chyba faktycznie lepiej byłoby nie awansować rok temu do pucharów i odroczyć o rok zabawę z UEFA, ale stało się co się stało i Milan musi sobie jakoś z tym poradzić.
0
okzcub
okzcub
30 grudnia 2017, 17:49
Moim zdaniem w lidze ciężko będzie nawet na 6 miejsce, jedyna nadzieja to Puchar Włoch i ewentualnie LE, ale tam też nie będzie łatwo...
0
Ginevra
30 grudnia 2017, 17:51
Vol'jin, FFP dopadłoby nas prędzej czy później, ale bez LE nasza gra nie wyglądałaby wcale lepiej, nie byłoby już czym się emocjonować, a w kasie byłoby mniej środków. Myślę, że gra w LE to jednak więcej plusów niż minusów.
5
savicevic88
savicevic88
30 grudnia 2017, 18:58
Z całym szacunkiem ale czarno nas widzę w LE.
1
Marcin1995
30 grudnia 2017, 17:05
To jest dramat
1








PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI