Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Pasquale Cutrone, ojciec Patricka: "To czas rozwoju sportowego, nie finansowego"

3 stycznia 2018, 18:33, Ginevra Aktualności
Pasquale Cutrone, ojciec Patricka:

La Gazzetta dello Sport, przy okazji 20. urodzin Patricka Cutrone, przytoczyła kilka ciekawostek na temat młodego napastnika rossonerich, przeprowadzając też krótki wywiad z ojcem zawodnika, Pasquale. Patrick mieszka z rodzicami i bratem Christopherem w Parè, niedaleko Como, 20 kilometrów od Milanello. W swoim pokoju trzyma figurki byłych gwiazd Milanu, jak Inzaghi czy Nesta, oraz koszulki, które zakładał w karierze, m.in reprezentacji Włoch U-21, ale także trykot Roberta Lewandowskiego, który otrzymał po meczu towarzyskim z Bayernem zeszłego lata. Od komentarza na temat zdejmowania koszulki po strzeleniu gola zaczął swoją wypowiedź ojciec Patricka:  

Jaka jest ostatnia rada, którą dał pan synowi?
"Aby z szacunku do rywala nie zdejmował koszulki po strzeleniu gola. Oczywiście, chodziło o derby i tym razem mu wybaczam. Tamtej nocy nikt z nas nie zmrużył oka. Poradziłem mu również, żeby zapomniał o meczu z Interem i wrócił do pracy".
Jeśli się nie mylimy, także w kwestii tatuaży był pan zdecydowany?
"Biada mu, jeśli zrobi sobie kolejny! Obiecał mi, że to koniec. Sądzę, że otrzymał dobrą radę od któregoś z ważnych graczy w szatni zespołu".
Jak to jest obserwować syna kończącego 20 lat?
"To kalejdoskop emocji, ale mimo że mieszka z nami, nie można o nim powiedzieć, że jest maminsynkiem. Jest bardzo samodzielny i niezależny".
Przyjdzie taki moment, że opuści dom...
"Nie będziemy z tego robić dramatu, bo już latem była taka możliwość, jeśli odszedłby na wypożyczenie. Czasami podejmujemy ten temat i kiedy mówię mu, że będzie musiał sam sobie gotować, odpowiada tylko 'aha...' i na tym się kończy".
Jakieś wspomnienia z przeszłości? 
"Kiedy miał 4-5 lat, zmuszał babcię, żeby występowała w roli bramkarza w salonie i co najmniej 100 euro poszło na rozbite wazony, doniczki i stoliki. Już wtedy miał silny strzał. Potem zaczął grać z bratem, który jest trzy lata starszy od niego i jest bramkarzem [w AS Castello w Szwajcarii - red.]".
Teraz oglądanie go w grze to spektakl. 
"Wykorzystał swoją szansę. Kluby jak Torino, Verona, Crotone i Bologna chciały go wypożyczyć i ja liczyłem na to, bo nie byłem przekonany do jego pozostanie w Milanie ze względu na dużą konkurencję. Gdyby wylądował na trybunach, byłaby to dla niego tortura".
Wydaje się, że Milan chce dać mu podwyżkę.
"Jeśli klub chce na niego postawić, to ja się cieszę, ale to nie jest rok jego rozwoju finansowego tylko sportowego".
Gattuso powiedział o nim, że biega jak opętany - podoba się panu to określenie?
"Tak, pasuje. My natomiast nazywaliśmy go Duracell, bo on wyczerpuje innych, ale sam zawsze ma energię. Pod względem charakteru jest podobny do swojego trenera i nic go nie zatrzyma. Uśmiecham się na myśl o słowach Gattuso, który powiedział, że Patrick zagrałby nawet w bramce, bo kiedyś w meczu drużyny Giovanissimi przeciwko Juventusowi bramkarz dostał czerwoną kartkę i, żeby nie zostać zmienionym, Patrick wszedł do bramki i nawet nieźle bronił".
Milan kiedyś sprzątnął go Interowi sprzed nosa. Czy czegoś żałujecie?
"Nie ma żadnego żalu, ani pretensji. Rossoneri byli bardziej zdecydowani".
Jego największa wada i zaleta?
"Jest dobry i skory do pomocy, także poza boiskiem. Jego wada w tej chwili jest taka, że jeszcze nie nauczył się cieszyć sukcesami, bo od razu myśli o następnym wyzwaniu. Jeśli gra, to jest wesoły, w przeciwnym razie się złości. Kiedy nie dostaje szansy, to się denerwuje, ale my tłumaczymy mu, że i tak robi już bardzo dużo".   


R E K L A M A





12 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
MK92
MK92
4 stycznia 2018, 00:30
Mądry ojciec.
1
Yabaye
Yabaye
3 stycznia 2018, 23:33
Pan Pasquale nie słyszał chyba o Donnarummie :-)
1
patoo_07
patoo_07
3 stycznia 2018, 21:54
Szanuję wypowiedź o tatuażach. Młodzi często odlatują po kilku dobrych występach i wyglądają potem jak kolorowanki i chodzą jak gwiazdy pop. Brawo Panie Tato, dobry przykład wychowawczy!
1
Lipido
Lipido
3 stycznia 2018, 23:42
Czasy we Włoszech trochę się zmieniły. Ciało stało się muralem, płótnem. Kiedyś włoskie drużyny jak i samych piłkarzy kojarzono z długimi włosami. Teraz każdy Włoch lub piłkarz tam grający wytatuowany jest od stóp do głów. Nie jestem jakimś znawcą trendów w Italii a w mojej ocenie tak to wygląda. Kiedyś malowano kaplice teraz zdobi się ciało.
2
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
3 stycznia 2018, 21:13
No to jak Patrickowi przedłużymy kontrakt to może mu brata ściągniemy do zespołu ? :P Ale on na razie nie cierpi na presję psychiczną ale w razie czego zawsze jest taka możliwość xD
0
Mirabelli
Mirabelli
3 stycznia 2018, 19:04
Świetny wywiad, do tego widać prawdę od jego rodziny, a nie od rodziny, wiadomo kogo......
3
Miguś
Miguś
3 stycznia 2018, 19:01
W jaki sposób zdejmowanie koszulki obraża przeciwnika? W piłce teraz i tak już brakuje emocji , małe "szaleństwo" od czasu do czasu nie zaszkodzi.
1
AC Kamil
AC Kamil
3 stycznia 2018, 18:49
Skoro Gigio ma wątpliwości w sprawie pozostania piłkarzem Milanu na lata, to może Cutrone zostanie bohaterem kibiców i trybun Rossonerich, w trudnych czasach kibice potrzebują wykreowania nowego symbolu Milanu. Pozostaje tylko życzyć Patrickowi jak najlepszego rozwoju w barwach Milanu i nieco lepszych partnerów :)
5
Fushnikov
Fushnikov
3 stycznia 2018, 21:32
Środkiem tabeli nie stworzysz legendy. Jest młody ma wszystko przed sobą ale nie każdy gra dla pieniędzy.
2
AC Kamil
AC Kamil
3 stycznia 2018, 22:14
Taki stan rzeczy nie będzie trwać wiecznie, a on może być jednym z tych, którzy wyprowadzą klub na właściwe tory.
2
Rossonero1899
Rossonero1899
3 stycznia 2018, 18:42
Dopiero przed chwilą zdałem sobie sprawę, że ja i Patrick mamy urodziny tego samego dnia :D Tanti Auguri
3
okarexPL
okarexPL
4 stycznia 2018, 15:03
Witam w klubie ja tez hehe ;)
0







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI