A wg mnie to akurat szkoda że w tym momencie Kalinic dostał urazu bo ostatnio zaprezentował się dobrze i może złapałby jakąś ciągłość a niektórzy się tu cieszą że w końcu nie zagra.. wszystko fajnie tylko powiedzcie mi kogo my na ten moment mamy na zastąpienie Chorwata? Cutrone wchodząc od pierwszych minut nie miał chyba jeszcze dobrego spotkania a jak ktoś pamięta mecz z Lazio to tam Patrick zagrał słabiutko...Jest jeszcze Silva ale jak widać na niego nie stawiał ani Montella ani nie stawia Gattuso więc jest wielką niewiadomą - ja zdecydowanie wolałbym zobaczyć dzisiaj Kalinica niż któregoś z młokosów.

Nie wiem czy moje serce wytrzyma taką sinusoidę napięć, oni grają naszymi emocjami%-)

No dobra Kalinic ma lekki problem to jak dziś znowu wejdzie z ławki zamiast Silvy (zakładam że Cutrone w pierwszym) to powiem tak lepszy Kalinic bez nogi niż Andre Silva zdrowy.

Myślę, że Kalinić nie wybiegnie w pierwszym składzie skoro nie jest w pełni sił. Inna sprawa, że nie za bardzo jest kogo wstawić w jego miejsce. Cutrone miał już szansę zagrać z Lazio w tym sezonie i mówiąc delikatnie nie był to udany mecz w jego wykonaniu. Silva to jeszcze gorsza alternatywa... w takich momentach tęsknię za Lapadulą.

Plan jutrzejszego dnia wygląda następująco: najpierw, o godzinie 17:00, dowiadujemy, że w ataku wybiega postrach niewidomych bramkarzy Nikola "Il Bombardiere" Kalinić, dalej, około 18:30, oglądamy stan przedzawałowy purpurowego już Gattuso, a na koniec, mniej więcej o 19:40, widzimy czarno na białym, że dostaniemy w cymbał i smutni idziemy spać ;) Niestety z takim podejściem, jakie widać u naszych gwiazdorów, nie mamy czego szukać w starciu z tak ułożoną drużyną, jak Lazio. Nie upatrujmy też szans w absencji Immobile. W środę biancocelesti pokazali, że potrafią zwyciężać, i to całkiem okazale, nawet bez swojego najlepszego strzelca. Czekam, aż w końcu Milan przejmą osoby z głową na karku, a nie z głową w chmurach, ponieważ to, co się stało przy via Aldo Rossi w przeciągu ostatnich dziewięciu miesięcy zakrawa o pomstę do nieba.

Jak będzie miał takie statystyki jak w poprzednim meczu to jak najbardziej w pierwszej 11 go widzę.

Dobrze bo zostalibyśmy z jednym napastnikiem, w dodatku lepiej czującym się jako wchodzący z ławki

Uff a już się martwiłem:]