GENNARO GATTUSO: "Mecz? Trochę żałujemy, bo był to jeden z lepszych występów w tym sezonie. Przykro nam, ale zdarza się, jesteśmy drużyną bardzo młodą. Kiedy masz w składzie tylu młodych, takie rzeczy się zdarzają. Próbowaliśmy wygrać także w dziesiątkę. Musimy iść dalej w tym kierunku. Jestem zadowolony z tego, jak zaprezentował się zespół. Calabria? To szóste wykluczenie w tym sezonie, ale nie jesteśmy drużyną grającą złośliwie. Takie rzeczy się zdarzają, musimy nabrać doświadczenia. Calabria do dziś prezentował się świetnie. Andre Silva? Zagrał dobry mecz, stać go na więcej, ale to bardzo utalentowany gracz. Musi być bardziej zadziorny. Kiedy przytrafia się pół okazji, trzeba chcieć rozwalić bramkę. Jego talent nie podlega dyskusji. Zespół? Ja jestem człowiekiem, który nie stresuje graczy poza boiskiem, ale tylko na boisku. Chcę widzieć maksymalne zaangażowanie na treningu, chcę widzieć zajadłość. Może być, że ktoś patrzy na mnie wkurzony, możemy sobie powiedzieć wszystko w twarz, ale kiedy proponuję coś na treningu, to chcę widzieć, że wszyscy się przykładają. Mamy jeszcze wiele meczów do rozegrania, potrzebujemy wszystkich. Jeśli ktoś ma jakiś problem, to czekam. Cutrone? Nie wprowadziłem go, bo w tamtej chwili potrzebowałem gracza takiego, jak Kalinić. Patrick gra często. Odkąd ja przybyłem, wszyscy trzej napastnicy dostali swoje szanse. Milan? Milan powinien przypominać mnie, choć nie jestem ideałem, mam brodę i podkrążone oczy. Od pewnego czasu gramy dobrze, staramy się panować nad całym placem gry. W tej chwili brakuje nam umiejętności zadania decydującego ciosu, musimy postarać się szybciej zamykać kwestię zwycięstwa. Rzymu nie zbudowano w jeden dzień, chłopcy dają z siebie wszystko i są coraz lepsi. Dzisiejszy występ był bardzo dobry".
Kalinic - 19 meczów (1300 minut) - 4 gole.
Cutrone - 15 meczów (700 minut) - 3 gole.
Silva - 14 meczów (630 minut) - 0 goli.
Borini - 19 meczów (1250 minut) - 0 goli.
Oddałbym wszystkich za Aubameyanga, a jak się okazało był do wykupienia z BVB za dużo mniejsze pieniądze... :(