La Gazzetta dello Sport przytacza liczby, które obrazują rozwój Hakana Calhanoglu w ostatnich tygodniach. Współczynnik dryblingów w wykonaniu Turka wzrósł z 0,33 do 1,17, zaś okazje tworzone kolegom podczas meczów z 1,67 do 2,33. Dziennik podkreśla również jakość podań i strzałów zawodnika - te obecne wypadają bez porównania lepiej z próbami jeszcze sprzed kilku miesięcy. Piłkarz znacznie poprawił się także w defensywie, gdzie do niedawna odzyskiwał 2,58 piłek na mecz, a teraz parametr ten opiewa już na 4,33. LGdS dodaje, że poczekać trzeba jeszcze natomiast na bramkę Calhanoglu z rzutu wolnego. Piłkarz, który słynie z pięknych goli z tych stałych fragmentów gry, stara się o sukces od września 2016 roku.
Czy ty wiesz o jakim piłkarzu mówisz ?
Ludzie zachowują się wobec niego jakby to chłopak z Primavery przyszedł i "może wypali, może nie".
Ludzie to nie jest talent, to jest światowego formatu piłkarz, który miał przerwę od kopania.
To nie jest na zasadzie "czy wypali czy nie" tylko "niech w końcu wróci do formy".
Nie bez powodu się o niego Chelsea starało między innymi.
Forza Hakan, liczę dziś na gola z wolnego !!
Każdy z tych zawodników wie jak grać z przodu na lewej stronie :P Każdy potrafi również zaatakować z głębi pola, wg mnie ich pozycje spokojnie można ze sobą porównać.