FABIO BORINI: „Czekałem tylko na bramkę, oddałem się do dyspozycji zespołu. Cutrone jest nieprawdopodobny, ma niesamowity instynkt, magnes. To jego zasługa, że jest taki w polu karnym. Dedykacja gola? Nie ma żadnej dedykacji, to tylko owoc ciężkiej pracy. Dzisiaj przy 3:0 miałem okazję zagrać na szpicy i wzmocnić grę ofensywną. Przyszła bramka i jestem zadowolony. Kiedy poświęcasz się dla drużyny, tracisz indywidualnie. Kiedy jednak przychodzą wyniki, to czuję się dobrze. Częsta gra stanowi przyjemność. Na samym początku może nikt się tego nie spodziewał. Bramka to na ten moment ukoronowanie, ale potrzeba kolejnych. Gattuso włożył wielki wkład w stworzenie zespołu, by wszyscy byli razem, czuli się rodziną. Odzyskał to, co było w przeszłości. W tej chwili czuję się bardziej napastnikiem, zawsze czułem się napastnikiem. Zmieniłem pozycję dla zespołu. Urodziłem się napastnikiem i będę kontynuował w taki sposób. Uwielbiam strzelać gole i brakowało mi tego”.