Czwartkowy rywal Milanu w Lidze Europy, Łudogorec Razgrad, rozegra pierwszy oficjalny mecz od dwóch miesięcy. Rozgrywki w Bułgarii zatrzymały się bowiem w połowie grudnia i wznowione zostaną dopiero w nadchodzący weekend. Drużyna o biało-zielonych barwach spędziła przerwę zimową na pozycji lidera tabeli, wyprzedzając o jeden punkt najgroźniejszego rywala w walce o mistrzostwo, CSKA Sofia. Przed świętami Bożego Narodzenie ekipa z Razgradu odpadła jednak jeszcze ze zmagań o krajowy puchar już na etapie ćwierćfinału. Po dogrywce wyeliminował ją właśnie przeciwnik ze stolicy Bułgarii, zwyciężając 2:1.
W przeciągu ostatniego miesiąca, Łudogorec rozegrał pięć sparingów. Pokonał w nich Botosani (2:0), Bałtikę Kaliningrad (3:1), Irtysz Pawłodar (2:0) oraz Arsienał Tuła (1:0), zremisował zaś z Szachtarem Donieck (2:2).
W bułgarskim zespole występuje dwóch Polaków. Od początku obecnego sezonu gra w nim pomocnik Jacek Góralski, zaś zimą Bułgarzy sięgnęli po napastnika Jakuba Świerczoka, który w potyczce z rossonerimi stanie przed szansą oficjalnego debiutu w barwach nowej drużyny.