Trwa niesamowicie gorący okres dla drużyny Milanu. Po odniesieniu pełnego powodzenia w Rzymie, skąd rossoneri przywieźli bezcenne trzy punkty w Serie A oraz awans do finału Pucharu Włoch, teraz czeka ich kolejne wyzwanie z najwyższej półki. W niedzielę o godzinie 20:45 rozpoczną się bowiem derby Mediolanu z Interem. Jak informuje portal MilanNews, nie ma żadnych niespodzianek dotyczących frekwencji. Nabywców znalazły już prawie wszystkie wejściówki i bój o stolicę Lombardii obejrzy na San Siro komplet niemal 80 tysięcy kibiców. Jeżeli podopiecznym Gennaro Gattuso uda się zwyciężyć, to zniwelują stratę dzielącą ich od Interu do czterech punktów, co jeszcze przed dwoma miesiącami było wręcz nie do pomyślenia.
Niektórzy twierdzą, że nie mamy dobrej obrony tylko Donnarumma nam wszystko ratuje oraz, że gramy słabo, ale mamy fuksa - fajny fart, gdzie od początku roku traci się tylko 3 gole we wszystkich rozgrywkach xD
Oby Gattuso udowodnił im, że nawet zabiegani Milaniści, ale z sercem do gry, przerastają zblazowanych "męczycieli futbolu" od Spalettiego :)
(że pominę już kompletny brak kultury, wyzwiska oraz epitety, za które na cywilizowanej stronie bany fruwałyby w powietrzu)