Dyrektor sportowy Massimiliano Mirabelli, udzielił następującej wypowiedzi portalowi MilanNews przy okazji jednego z wydarzeń, na które został zaproszony: "Nie ma żadnego rodzaju problemu. Jesteśmy przed Wielkanocą i przygotowujemy prezent na tę okazję. Znajdziemy go w jajku. Więc jeśli otworzymy nasze jajko, znajdziemy w nim z pewnością odnowienie umowy Gennaro Gattuso. W przeciągu 3-4 dni? Myślę, że nie będzie problemów, tak. Może wy znacie go tylko jako piłkarza, ale to będzie trener, który znajdzie się w najbliższych latach wśród najważniejszych. Sądzę zatem, że to słuszne, że Milan trzyma go mocno. Żyjemy w wielkiej syntonii - ja, Marco Fassone i Rino Gattuso. Pracujemy, aby otworzyć wraz z naszym trenerem nowy cykl, ponieważ uważamy, że to właściwy szkoleniowiec dla Milanu, który musi być na czołowych pozycjach w kolejnych latach. Czy to możliwe, że do odnowienia umowy nie dojdzie przed derbami? Dla mnie nie. Najważniejsza jest jednak świadomość, że to się stanie. Nie ma żadnego problemu czasu. Chcemy tego wszyscy, Rino tak jak i my. Musimy znaleźć odpowiedni czas, aby zrobić to, co trzeba".
Poza tym – Gattuso jest trenerem, który wciąż się uczy i rozwija – co sam podkreśla. Oznacza to, że nie tylko poukładał drużynę ale jest nadzieja, że rozwiązań z przodu i schematów przybędzie, a nie ubędzie. Zatrudnienie w tej chwili nowego geniusza, jak Tuchel, Conte, Abcelotti, Klopp, Guardiola, czy kto tylko jeszcze ma MAKSYMALNIE 50% szans na poprawę tego co mamy – moim zdaniem nawet mniej. Rino znakomicie rozumie zespół, będzie prowadził tych chłopaków na 120% swoich możliwości, niezależnie czy ktoś mu przybędzie, czy ktoś mu ubędzie.
Teraz będę spekulował, ale jest możliwe, że: połowa trenerów z topu zażyczy sobie wymianę połowy kadry, inna część trenerów odeśle do rezerw 2-3 czołowych graczy bo coś zrobią nie tak jak sobie życzą i się okaże, że to nie City, gdzie posadzenie na ławce czołowych graczy składu nie osłabi.
Jest mnóstwo argumentów dlaczego myślę, że nawet szkoleniowiec z topu jest w tej chwili dużo większym ryzykiem niż Gattuso i chociażby dlatego Rino powinien zostać. Nie zmienia się czegoś co funkcjonuje świetnie tylko po to żeby przekonać się, czy nowe będzie lepsze… bo jeśli nie będzie to zaczniemy szukać od nowa… a znalezienie Gattuso kosztowało nas kilka wielomilionowych kontraktów i kilka lat z innymi na ławce trenerskiej.