Taaaa... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

,,Aż strach pomyśleć gdzie teraz byśmy byli" - patrząc na bramkostrzelność naszych napastników to myślę że z nim bylibyśmy jednak trochę do przodu. A następnego zdania to już wgl nie rozumiem. Z jakiej racji nagle zespół stałby się ,,drewniany"?Z powodu obecności Ibry? Pokaż mi zespół który po jego przyjściu stracił na jakości.

Tu nie chodzi o jakość tylko jeżeli byłby tego typu lider to grałoby się tylko na niego i dlatego byłaby taka drewniana gra. Krótka pamięć? Przecież tak wyglądała gra Milanu za jego czasów. Cały zespół uzależniony od jego gry i humorów. Zastanów się dlaczego nigdy nie wygrał LM, dlaczego Barca się go pozbyła, dlaczego PSG nie istniało w LM gdy on tam był, podobnie Juve czy Inter. Piłka to sport drużynowy. Ibra byłby dla mnie idealnym sportowcem w sportach indywidualnych. Mam nadzieję że po zakończeniu kariery pójdzie walczyć w klatkach;) Będę jego fanem wtedy. Ale od Milanu z daleka.

Inter z Ibrą wygrywał ligę, Milan to samo. PSG nadal w LM nie istnieje. Może i gralibyśmy na Ibrę, to fakt ale ten gość dawał pewność bramek.

Adrian Nie rozumiesz co mówię ani filozofii Milanu, którą stworzył Sacci, a dzięki której pokochałam Milan. To co było w ostatnich 10 latach to nie był prawdziwy Milan. A że 3 fanbojów Bosniaka Cię splusowalo to tylko może być informacja że są z rocznika 90+, nic poza tym...

Prezes masz rację i równocześnie nie masz racji, taki paradoks. Problem w tym że od czasu odejscia m.in. Ibry już więcej zawodnika tego formatu nie mieliśmy-i rownocześnie znależliśmy się na równi pochyłej. I prawdę mówiąc wolę jednak Milan odnoszący sukcesy i w sporym stopniu uzależniony od jednego zawodnika niż Milan walczący zaciekle o 6 miejsce w serie A( czesto bez powodzenia na rzecz np Sassuolo).

PS; no i rzeczywiście po odejsciu Zlatana graliśmy az do teraz piękny, porywający, radosny futbol bez tartaku%-) Poza tym wcale nie uważam żeby gra wyglądała wtedy topornie - i tym bardziej gorzej niz teraz! Porównywanie do pięknej ery (SACCHI nie Sacci) jest nie na miejscu gdyż ta ekipa jest wymieniana w scisłym swiatowym topie wszechczasów.

Mistrzostwo zdobyliśmy dzięki, temu że Ibra nie zdominował się w statystykach (po 14 bramek mial Ibra, Pato, Robinho) i udało nam się wyjśc z cało kiedy Ibra lubił robić wolne na 3 mecze bo łapał sobie dyskwalifikację. Następny sezon gdzie Ibra miał już 20 bramek to tylko wicemistrzostwo i znowu się zawiesił na 3 spotkania z rzędu i wtedy też traciliśmy punkty. I tak mistrzostwa w sezonie 11/12 nie straciliśmy dzięki "Buffonowi" a w tych mniejszych meczach jak np w Catanii

Drewniany to Ty masz schemat myślenia kolego. Zarzucasz Zlatanowi brak LM bo nie umie grać zespołowo a kim Ty jesteś żeby takie tezy stawiać? Rozmawiałeś z jego trenerami? Kolegami z szatni? Przyglądałes się jego treningom? Zapewne znasz cała jego historię lepiej od niego samego. Zlatan do któregokolwiek klubu nie poszedł był najlepszy. Był najlepszym bądź jednym z najlepszych strzelców we Włoszech, Hiszpanii, Francji i Anglii. Pokaż mi drugiego takiego piłkarza? Wygląda na to że Zlatan miał inny pomysł na siebie niż reszta piłkarzy. Prawdopodobnie gdyby został w którymś klubie na dłużej to wygrałby i LM. Widocznie aż tak mu na tym nie zależało. A to czy zespół gra na Zlatana to zależy od trenera a nie od samego Zlatana. Właściciele klubów placili grube hajsy za jego usługi bo był gwarancją 20+ bramek w sezonie. Stereotyp że długa na Zlatana zabija grę albo zgranie zespołu to tak śmieszne gadanie że jakiś niedzielny kibic może co najwyżej coś takiego stwierdzić.