Ostatnich meczów do udanych z pewnością nie może zaliczyć Giacomo Bonaventura. Przełamania w grze włoskiego pomocnika nie przyniosło wielkosobotnie spotkanie z Juventusem, w którym według La Gazzetta dello Sport był on najsłabszym punktem drużyny rossonerich. Dziennik przyznał 28-latkowi notę "5", co opatrzył następującym komentarzem: "I powiedzieć, że w tygodniu wrócił z Coverciano bez nawet minuty w nogach. Można się było spodziewać świeżości, ukazało się natomiast zmęczenie. Że to może nie być jego wieczór, należało wziąć pod uwagę już po trzech minutach, kiedy wyprowadzając piłkę stracił ją na rzecz Higuaina. Zabrakło pokrycia przy golu Dybali, który ustawił piłkę na prawą nogę ze świetnej pozycji. Wieczór do zapomnienia".