La Gazzetta dello Sport twierdzi, że ostatnia kompromitująca porażka Milanu z Benevento, ale przede wszystkim całym rozczarowujący sezon sprawiają, że w klubie może dojść do zmian na pewnych stanowiskach. Zarówno chińscy włodarze rossonerich, jak i fundusz Elliott, któremu zależy na jak najlepszej kondycji klubu, myślą o roszadach w pionie sportowym. Na celowniku decydentów znalazł się dyrektor sportowy, Massimiliano Mirabelli. Według mediolańskiego dziennika, jedną z hipotez stanowi zatrudnienie kolejnego menedżera do pomocy włoskiemu działaczowi, a inna ewentualność, zdecydowane bardziej drastyczna, to rozwiązanie kontraktu i pożegnanie się z Mirabellim. Jak dodaje LGdS, przykłady Paris Saint-Germain czy Manchesteru City uczą, że trudno jest odnieść sukces natychmiastowo po wydaniu dużych pieniędzy, ale i tak niewykluczone, że pewne decyzje w opisywanej materii zostaną podjęte.