Jak informuje La Gazzetta dello Sport, Milan zaplanował już spotkanie z Alessandro Luccim, agentem Suso. Obie strony mają porozmawiać wkrótce po zakończeniu obecnego sezonu. Klub chce poznać plany Hiszpana, który ma wpisaną w kontrakcie stosunkowo niewielką klauzulę odstępnego, opiewającą na niespełna 40 mln euro. Jeżeli do klubu wpłynie taka oferta, a piłkarz postanowi odejść, rossoneri będą mieli związane ręce i staną przed koniecznością wydania zgody na transfer. Zamiary 24-latka są dla Milanu ważne pod kątem planowania kadry na nowy sezon.
1. Juventus 45
2. Napoli 40
3. Milan 36
4. Roma 35
5. Lazio 35
6. Atalanta 33
7. Fiorentina 30
8. Inter 28
"Spójrz chłopie na fakty ... a one są takie że drużyna nie zrobiła żadnego postępu, żadnego."
Lancaloth każdy Twój post to coraz większa głupota, więc proszę nie pouczaj nikogo. Jeżeli komuś przydałoby się nauczyć wyciągać wnioski czy logicznie myśleć to tylko Tobie.
"Sukcesem Rino było pokonanie tylko Lazio, Romy na farcie bo w tym okresie drużyny te miały spadek formy i wszystkie siły stawiali na LE i LM oraz remis z Napoli." Aż nie wiem od czego zacząć przy takiej głupocie. W sporcie szczęście jak i dyspozycja piłkarzy jest ważnym czynnikiem, idąc Twoim tokiem rozumowania można skrytykować każdą drużynę. Równie dobrze można by teraz wymieniać mecze Juve takie jak 3:2 z Interem czy 1:0 z Lazio i powiedzieć "hehe gdyby nie fart to Juve nie zdobyłoby mistrza" i komentarz byłby na tym samym poziomie. Co do samego sukcesu to ja bardziej powiedziałbym, że sukcesem Rion była seria 10 meczy bez porażki w Serie A czy zasłużone podkreślam zasłużone wygrane z Lazio i Romą, bo przypomnę Milan grał lepiej od tych drużyn, a też grał w europie.
"Rino 2 razy wpadka z Benevento", pomijając, że jedna wpadka była od razu po przejęciu przez niego zespół i wtedy na jego grę miał znikomy wpływ to tak, to jest wpadka. Przypomnę też, że w rundzie rewanżowej Rino przegrał tylko z Benevento i Juve czy to taki zły wynik?
"z ogórkami starzeliśmy dopiero fartem w 88+ minucie na 1-0." Faktycznie zapomniałem, że na koniec sezonu są ujemne punkty za wygraną pod koniec meczu, albo małą ilością bramek. Szkoda, że tym razem nie wspomniałeś, że zawodnicy Milanu w tym momencie byli już mocno przemęczeni co według Ciebie było wystarczającym argumentem, żeby zniwelować wygraną z Lazio i Romą :). Czemu, więc teraz to nie miało znaczenia?
"Rozjechani zostaliśmy przez Juve dwukrotnie" - O nie!! Drużyna, która właśnie 7 raz z rzędu zdobyła mistrzostwo Włoch wygrała z nami? Jakim cudem Gattuso jeszcze nie podał się do dymisji. A tak całkiem poważnie, piłkarze Milanu byli już przemęczeni na tym etapie rozgrywek i to nie jest nic dziwnego, że nie dotrzymali kroku Juventusowi, który dzięki rotacji jest w znacznie lepszej kondycji. Przypomnę, że do pewnego momentu obydwu meczy Milan był w stanie dotrzymać kroku Juve, ale grając tą samą jedenastką prawie co mecz przez pół roku może pojawić się zmęczenie. Tak samo warto porównać ławki obydwu zespołów i wtedy "rozjechanie" przez Juve nie jest niczym dziwnym.
"o Arsenalu nie wspominając."
W pierwszym spotkaniu Milan wyszedł bardzo przestraszony (pewnie dlatego, że dla większości był to pierwszy mecz na takim szczeblu) i Arsenal zasłużenie wygrał. Co do drugiego meczu to tam Milan wyglądał dobrze. Dobrze do czasu kiedy nie pojawiły się LICZNE kontrowersje i ciężko winić piłkarzy o to, że przegrali ten mecz.
"Za Montelli przegrywaliśmy z czołówka ale z ogórkami sobie spokojnie radziliśmy." I wyszło mu z tego tyle, że średnio zdobył mniej punktów niż Gattuso.
"Za Rino drużyna nie zrobiła progresu." Powiedz mi w takim razie na podstawie czego tak stwierdzasz, bo zarówno gra Milanu jak i wyniki wyglądają lepiej.
"Runda rewanżowa jest nie miarodajna" Zastanawiasz się czasem co piszesz? Punkty z rundy rewanżowej są mniej warte? W trakcie rundy rewanżowej zawodnicy Milany w przeciwieństwie do innych drużyn męczą się wtedy mniej meczami, albo szybciej się regenerują?
"wiele zespołów z topu walcząc w Europejskich Pucharach wpuszcza rezerwy na ogorki, ktore osiągają rożne rezultaty,"
Oglądasz może inne zespoły w Serie A niż Milan? Po tym co napisałeś mam wątpliwości. Zdradzę ci sekret zespół ma do podjęcia decyzję czy wpuścić zawodnika lepszego czy gorszego na dany mecz i za to, że wpuści słabszego dostaje odpowiednią rekompensatę w postaci tego, że ten drugi odpocznie. To, że w danym meczu wpuszczą rezerwowego nie znaczy, że ich zwycięstwo będzie lepiej punktowane, albo porażka da więcej punktów przeciwnikom. Równie dobrze można by powiedzieć, że wszystkie mecze nie są miarodajne, bo ktoś może dostać w poprzednim meczu czerwoną kartkę i w następnym nie będzie mógł wystąpić.
"spadkowicze walczą o utrzymanie mając nóż na gardle i potrafią osiągać przeróżne wyniki i robić sensacje."
No tak, zapomniałem, że Milan nie gra z takimi drużynami i potknięcia mogą przydarzyć się tylko przeciwnikom.
"Rino w ostatnim meczu prowadząc 1-0 z Atalantą mając jednego więcej zawodnika tak zareagował, że mało co tego meczu nie przegraliśmy."
Hej, a nie pomyślałeś, że duży wpływ mieli na to zawodnicy, czy błędy sędziowskie. Nie no co ja mówię przecież każdy wie, że wszystko zależy od trenera i każde zło które wydarzy się podczas meczu jest przez niego. Zmęczenie, chwilowa słabsza dyspozycja, błędy konkretnych zawodników? Oczywiście wina Rino!
"(więcej okazji mieli zawodnicy Atalanty grając w 10tkę) istny kunszt trenerski więc."
No tak, faktycznie każdy zespół grający w 10tkę zamyka się na własnej połowie i muruje bramkę. Nie pomyślałeś o tym, że oprócz wymienionych już czynników wpływ miało to, że Atlanta przegrywając postawiła wszystko na jedną kartę i postanowiła zaatakować?
O Boże, to była prawdziwa kumulacja głupoty. Ja naprawdę nie wymagam dużo. Jeżeli macie jakieś zdanie poprzyjcie je jakimikolwiek sensownym argumentami. Dodam jeszcze, że zaprzeczanie samemu sobie w trakcie wypowiedzi nie jest pożądane podczas dyskusji bo pokazuje niski poziom rozmówcy.