GENNARO GATTUSO: "Nie chcę, by mi przypisywano jakieś zasługi. Przeciwnie - chcę podziękować tym, którzy dali mi tę szansę, bo patrząc na to, jak zaczynałem, to wszystko jest nie do pomyślenia. Mirabelli zmienił moje życie. Te miesiące w Primaverze były kluczowe, otworzył się dla mnie inny świat. Teraz nie odpuszczam, trzeba zaplanować nowy sezon. Dziś spotkałem się z Fassone i Mirabellim. Mamy do zrobienia tylko kilka rzeczy, ale w tych kilku rzeczach nie możemy się pomylić. Przywiązanie Hakana? Powinien pamiętać pierwszy dzień, kiedy pojawił się w moim biurze. Był zdołowany w każdym sensie. W chwili, kiedy myśli, że jest najlepszy na świecie, powinien sobie przypomnieć tamten moment. Musi kontynuować swoją pracę, bo widać gołym okiem, że to przynosi owoce. Młodzież? Kadra Primavery bardzo się rozwinęła. Kiedy widzę Tsajouta teraz i porównuje do tego sprzed 10 miesięcy, to widzę innego człowieka. Ale także pozostali jak Bellanova, Tiago Dias, Brescianini i wszyscy pozostali bardzo się rozwinęli. Później trzeba im umożliwić dostosowanie się do rytmów pierwszej drużyny. Zasługi w tym sezonie? Kiedy ktoś zakłada barwy Milanu, musi rozumieć co to znaczy. Milan, obok Realu Madryt, jest klubem, który ma wielką renomę na świecie i nie można o tym zapominać. Każdy, kto reprezentuje ten klub, musi o tym pamiętać i ciężko pracować. Teraz mamy ciekawą młodzież, chcemy się wzmocnić. Te barwy tworzyły historię. Ciągłe powtarzam chłopakom, że przeciwnik powinien nam zazdrościć tego, że reprezentujemy Milan. 30 km pieszo? Wystartuję razem z moją żoną, która pojedzie za mną samochodem, jeśli miałbym paść po drodze. Startujemy we wtorek albo środę. Ja, a za mną moja żona z samochodem pełnym wody [śmiech]. Ocena 7 za mój sezon? Tyle to nawet w szkole nigdy nie dostałem. Nawet z religii".