Dziś w Casa Milan odbyło się zebranie rady dyrektorów AC Milan. Po jego zakończeniu dla zgromadzonych dziennikarzy wypowiedział się Marco Fassone: "Zebranie rady dyrektorów? Nie zostało ono zwołane w trybie nagłym w związku z decyzją UEFA. To było rutynowe spotkanie zaplanowane wcześniej i miało na celu zaaprobowanie sprawozdania kwartalnego, co od tego roku stanowi wymóg dla drużyn występujących w Serie A. Sprawozdanie zostało zaaprobowane i naszym zdaniem dane są pozytywne, lepsze niż zakładaliśmy na początku sezonu. Oczywiście poruszyliśmy temat decyzji UEFA, a także kwestię podniesienia kapitału zakładowego, które ma nastąpić do końca czerwca, oraz inne mniej ważne aspekty. Podniesienie kapitału zakładowego? Kwota całkowita, która ma jeszcze wpłynąć, wynosi około 40 mln euro. 10 mln dotrze niebawem plus 30 mln później. Przyspieszenie refinansowania? Jak wiecie, bardziej skomplikowana część refinansowania dotyczy pożyczki holdingu i w tym temacie nie nastąpi przyspieszenie w krótkim czasie. Jeśli chodzi o pożyczkę klub, to jak tylko wyjaśni się kwestia pożyczki holdingu, refinansowanie pożyczki klubu może nastąpić bardzo szybko. Decyzja UEFA wpłynie na mercato? Gdyby nastąpił najgorszy scenariusz, czyli wykluczenie z pucharów, musielibyśmy wziąć pod uwagę brak wpływów z tytułu udziału w rozgrywkach, czyli jakieś 20 mln mniej w budżecie. Przyczyny odrzucenie możliwości ugody? Dostaliśmy bardzo szczegółowe uzasadnienie, obejmujące 22 strony. W tej chwili zajmują się nim nasi prawnicy. Jak wspomniałem ostatnio, decyzja w sprawie ugody opiera się w dużej mierze na scenariuszach dotyczących przyszłości klubu oraz potencjalnej niepewności i braku stabilności klubu, które dostrzegła UEFA i z powodu których nie przyznała możliwości zawarcia ugody, lecz oddała decyzję w ręce izby orzekającej. Reakcja właścicieli? Rozczarowanie i przykrość. Właściciel klubu był zawsze obecny na trzech spotkaniach z UEFA w osobie Davida Hana Li. Spodziewaliśmy się ugody z sankcjami, na które byliśmy przygotowani. Kolejne kroki? Musimy przygotować uzasadnienie na poparcie naszego stanowiska przed izba orzekającą i w obliczu tego, co napisali, w czasie który pozostał do orzeczenia, przedstawić nowe argumenty, których do tej pory nie wykorzystaliśmy. Nowe argumenty? Decyzje UEFA oparte są zwykle na rachunku zysków i strat klubu. Nie zdarzyło się, aby decyzja została oparta na podstawie sytuacji właściciela, a nie klubu. W tym wypadku jednak skupimy się bardziej na tym, aby przedstawić izbie orzekającej pewność i stabilność w temacie przyszłych losów klubu, niezależnie od tego, co się wydarzy do października 2018 roku. Byliśmy pierwszym klubem, który chciał uzyskać dobrowolne porozumienie, wobec czego nie było jak odnieść się do poprzednich decyzji. W przypadku ugody jednak jest około 30 różnych przypadków, dlatego możemy z nich skorzystać, argumentując nasz punkt widzenia. Współpraca z Finivest? Nasi prawnicy są w stałym kontakcie od dawna i Fininvest jest na bieżąco z wszystkim, co dotyczy naszych negocjacji z UEFA. Czekamy na decyzję, aby określić dalsze kroki. Jasny przekaz wobec kibiców? Ja wierzę, że zawsze staraliśmy się być bardzo przejrzyści wobec kibiców, informować ich o wszystkich krokach klubu. Być może powinniśmy zrobić jeszcze coś więcej. Postaram się o to. Reakcja drużyny? Nikt nie jest zmartwiony, uspokoiłem wszystkich. Kontynuujemy nasze działanie dotyczące nowych kontraktów. Myślę, że w ciągu dwóch ostatnich lat nasi piłkarze, którzy zawsze starali się odciąć od wszystkich wydarzeń na zewnątrz, dojrzeli na tyle, że nie widzę szczególnego napięcia. Daty spotkań z UEFA? Nie mamy jeszcze pewności, ale bazując na terminach UEFA i przyjmując, że maksymalnie może dojść do drugiego spotkania w sprawie odwołania, przypuszczam, że będzie to pierwsza połowa czerwca oraz ewentualnie druga połowa czerwca. Plan mercato? Nasz plan nie ulega zmianie i jest taki, jaki już zapowiadałem. Niezależnie od decyzji UEFA i od udziału w pucharach chcemy sprowadzić 2-3 zawodników na pozycję, które wymagają wzmocnienia. W przypadku wykluczenia będziemy musieli ograniczyć częściowo nasz budżet".
Mam nadzieję, że UEFA nie będzie chciała pokazać na przykładzie Milanu jaka jest twarda i uda się dojść do jakiegoś kompromisu...