W dzisiejszym wydaniu La Gazzetta dello Sport podkreśla, jak bardzo nieopłacalne dla UEFA byłoby wykluczenie Milanu z europejskich pucharów. Rossoneri są jednym z bardziej znanych klubów uczestniczących w rozgrywkach Ligi Europy, z rzeszami kibiców na całym świecie. Występy Milanu w pucharze to korzyść nie tylko dla samego klubu, ale także dla innych - UEFA, zespołów rywali, reklamodawców, telewizji. W poprzedniej edycji LE Milan przyciągnął na San Siro niemal 260 tys. kibiców, zaś podczas meczów wyjazdowych zgromadził na stadionach łącznie prawie 187 tys. fanów (w tym choćby 60 tys. w rewanżu na Emirates). Mecze Rossonerich przyciągnęły też ludzi przed ekrany telewizorów, i to już w fazie eliminacji. Pierwszy mecz z Krajową, transmitowany przez Sky oraz Tv8, zgromadził przy odbiornikach 11,6% widzów oglądających wówczas telewizję, zaś rewanż w Canale 5 aż 17,2% widzów. Podobnie było w przypadku meczu ze skromną Shkendiją, który był wręcz najchętniej oglądaną wówczas transmisją we włoskiej telewizji. Jeśli Europa to dom Milanu, to prawdą jest również, że nie ma Europy bez Milanu i UEFA powinna to wziąć pod uwagę - podsumowuje włoski dziennik.