jednak gra za Carlo cieszyła oko i były też sukcesy a teraz można powiedzieć że są sukcesy ale gra nie cieszy oka a chyba nikt nie lubi oglądać tylko długich piłek do ibry i niech robi co chce

Chciałbym zobaczyć jeszcze Carlo jako trenera Milanu, tak jak kiedyś za dobrych czasów. Forza Carlo!

Leonardo to pseudo trener. Ancelotti zdecydowanie z nich najlepszy, ale był nie jest. To już historia. Trzeba walczyć z Allegrim o wszystko co się da wygrać. Popełnia głupie błędy taktyczne, nie jest jednak zły

Ancelotti niestety wydaje mi się już melodią przeszłości, wypalonym trenerem. Raczej bym nie chciał, zeby do nas wracał.

Poza doświadczeniem, Carlo przewyższa także obu wyżej wymienionych panów umiejętnościami trenerskimi, których Leonardo nie ma wcale, a Allegri zaledwie niewielkie. Żywię głęboką nadzieję, że prędzej czy później (choć dla Milanu lepiej aby prędzej) Ancelotti wróci na ławkę trenerską Milanu, bo już mam dość oglądania taktyki, polegającej wyłącznie na murowaniu własnej bramki i długich piłkach do Ibry. Więcej finezji można znaleźć w rzeźni, niżeli w taktyce Allegriego. Dziś urodziny George Weah. Najlepszego.

Ja nadal kocham i tęsknie za Carlo. Brakuje mi go, jego durnej choinki, jego głupiego stawiania na pupili. Ja chyba za bardzo żyję przeszłością, rokiem 2004.

Allegri moim zdaniem gra za bardzo defensywnie. Doświadczenie na pewno największe ma Ancelotti i mam nadzieje że jeszcze do nas wróci :D @ dużo błędów jest w newsie