Włoskie media rozpisują się na temat możliwych ruchów transferowych na linii Milan - Juventus. Według dziennikarzy, rossoneri mogą załatwić w negocjacjach z bianconerimi kilka potrzeb za jednym zamachem. Jeśli czerwono-czarne szeregi opuści Leonardo Bonucci, to mediolańczycy będą musieli ściągnąć nowego środkowego obrońcę i mocną kandydaturę widzą w Mattii Caldarze, który przeniósł się do ekipy mistrzów Włoch z Atalanty Bergamo. To jednak nie wszystko - Leonardo, który prawdopodobnie w czwartek oficjalnie obejmie stanowisko dyrektora sportowego Il Diavolo, rozgląda się także za uznanym napastnikiem oraz rezerwowym skrzydłowym. Posiłki na te pozycje także miałyby nadejść z Turynu - mowa o Gonzalo Higuainie i Marko Pjacy. Chorwat ostatnie półrocze spędził na wypożyczeniu w Schalke 04 Gelsenkirchen, w którym wracał do formy po wielu miesiącach spędzonych na leczeniu kontuzji.
PS. Kiedyś skupowaliśmy piłkarzy z Genui, teraz od mistrza Włoch, podoba mi się ta zmiana :)
Mój skład na następny sezon:
Donnarumma
Conti - Romagnoli - Caldara - Rodriguez
Kessie - Biglia - Bonaventura
Hakan - Higuain - Suso/Pjaca
Piękna będzie ta nasza "tożsamość Milanu" (żeby nie powiedzieć DNA) w nowym wydaniu. Kłótliwy trener z fochami, jeśli nie dostanie setek milionów na transfery + odrzuty z Juventusu jako trzon drużyny. Rewelacja.
A jak jeszcze pomyślę o nadchodzącym 3-5-2 (bo Conte chyba nie umie grać inaczej), w którym dusimy Jacka, Hakana i (głównie) Suso, to aż mi słabo.
Mam dziwne wrażenie, że to Leonardo (ten "Judasz", nie Bonucci) naciska na Conte, bo ma wieloletnią "kosę" z Gattuso... Obawiam się, że wyjdzie nam to bokiem, bo czerwono-czarne serca będą krwawiły, gdy bazę zespołu będzie budował ex-Juventini. A jeśli mu nie wyjdzie, skłóci wszystkich dookoła, zażąda odszkodowania i pójdzie "budować" kolejny klub.
Tylko my zostaniemy w tym syfie.