Fantastycznym golem w nieoficjalnym debiucie w Milanie popisał się Gonzalo Higuain. Bramka Argentyńczyka była jednak jedyną, jaką ekipa Il Diavolo zdobyła w towarzyskim pojedynku na Santiago Bernabeu. Real Madryt zwyciężył 3:1 (2:1) - to właśnie "Królewscy" zatriumfowali w potyczce, której stawkę stanowiło Trofeum Santiago Bernabeu.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnych uderzeń - w liczbie mnogiej. Najpierw, w 2. minucie, świetnie na głowę Karima Benzemy dośrodkował Dani Carvajal, a Francuz z najbliższej odległości pokonał Gianluigiego Donnarummę. Odpowiedź rossonerich przyszła już jednak w kolejnej akcji. Fabio Borini znalazł się w doskonałej sytuacji przed Keylorem Navasem i choć jego strzał zdołał odbić Kostarykanin, to fantastycznym strzałem sprzed pola karnego popisał się nieoficjalnie debiutujący w mediolańskim zespole Gonzalo Higuain. Piłka wylądowała w siatce i szybko zrobiło się 1:1.
Już chwilę później do siatki Il Diavolo mógł trafić Gareth Bale, ale golkiper gości zachował wysoką czujność. W kolejnych fragmentach potyczka była dość wyrównana i z pewnością oglądanie jej nie mogło nudzić. W 28. minucie znakomicie z rzutu wolnego uderzył Giacomo Bonaventura, jednak skutecznie interweniował bramkarz Realu. W odpowiedzi nikt nie zamknął z bliska podania Marco Asensio wzdłuż bramki, co mogło ponownie wyprowadzić madrytczyków na prowadzenie.
W szeregach rossonerich podobał się m.in. Franck Kessie, któremu jak zwykle nie można było odmówić zaangażowania, ale tym razem także podłączania się do akcji ofensywnych. W jednym z takich przypadków, Iworyjczyk podciął piłkę nad wychodzącym z bramki Navasem, ale w porę pospieszył z asekuracją jeden z defensorów.
I gdy wydawało się, że do przerwy będzie remis, nadeszła pierwsza i jedyna minuta doliczonego czasu gry. Po centrze z rzutu rożnego, obrona Milanu zdrzemnęła się i nie pokryła Bale'a, któremu piłka spadła pod nogi. Walijczyk mocnym uderzeniem prawą nogą z niewielkiej odległości pokonał Donnarummę i obie drużyny schodziły do szatni przy prowadzeniu 2:1 ze strony "Królewskich".
W drugiej odsłonie pojedynek nie przyniósł już tylko ciekawych sytuacji, co przed zmianą stron boiska. Ożywienie w szeregach rossonerich wniósł Carlos Bacca, który po nieco ponad godzinie gry zmienił Higuaina, ale nie na tyle, aby pokonać Navasa. "Królewscy" mogli podwyższyć rezultat za sprawą celnego strzału rezerwowego Luki Modricia, ale czujnie interweniował bramkarz Milanu.
Inaczej jednak było już w doliczonym czasie gry. Chorwacki pomocnik raz jeszcze oddał uderzenie na bramkę Donnarummy i choć poradził sobie z tym Włoch, to z dobitką głową z bliskiej odległości pospieszył Borja Mayoral, a futbolówka wylądowała w mediolańskiej siatce po raz trzeci. Ostatecznie zatem Real zwyciężył 3:1 i zatriumfował w Trofeum Santiago Bernabeu, o które rozgrywane było spotkanie w stolicy Hiszpanii.
Real Madryt - AC Milan 3:1 (2:1)
Bramki: Benzema 2', Bale 45+1', Mayoral 90+1' - Higuain 4'
REAL MADRYT (4-3-3): Navas (78' Łunin) - Carvajal (77' Sergio López), Varane (60' Reguilón), Ramos (78' Valverde), Marcelo (46' Nacho) - Isco (76' Modrić), Casemiro (46' Ceballos), Kroos (60' Llorente) - Bale (77' Lucas Vázquez), Asensio (77' Vinícius), Benzema (77' Mayoral)
AC MILAN (4-3-3): G. Donnarumma - Calabria (82' Simić), Musacchio (82' Bellanova), Romagnoli, Rodriguez (56' Caldara) - Kessie, Biglia (65' Mauri), Bonaventura (56' Calhanoglu) - Suso, Higuain (65' Bacca), Borini (46' Cutrone)
PS. Widzę, że ten nasz Piątek to potrafi w sobote załadować 4 brameczki w 35 minut. W sparingach też strzelał na zawołanie.Ciekawe, ciekawe jak to będzie dalej wyglądało.