Ciekawie potoczyła się przygoda z futbolem Keisuke Hondy po tym, jak Japończyk zeszłego lata opuścił Milan po ponad trzech latach spędzonych na San Siro. Ex-rossonero najpierw rozegrał sezon w meksykańskim klubie CF Pachuca, w którym wziął nawet udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. Przed dwoma miesiącami piłkarz pojechał na mundial do Rosji, gdzie wraz ze swoją reprezentacją dotarł do 1/8 finału. Po mistrzostwach świata Honda zakończył reprezentacyjną karierę i przeniósł się do australijskiego Melbourne Victory.
Ciekawsze są jednak kolejne aspekty - były piłkarz Milanu, jako wciąż czynny zawodnik, objął jednocześnie posadę selekcjonera i dyrektora generalnego reprezentacji Kambodży. Od swojego nowego klubu uzyskał zgodę na taki ruch przed podpisaniem kontraktu w Australii. Jednocześnie Japończyk jest wraz ze swoimi braćmi współwłaścicielem SV Horn, austriackiego klubu występującego w jednej z niższych lig w tym kraju.
Przygoda Hondy w Milanie opiewa na 92 występy, 11 bramek oraz 14 asyst.
Pamiętam jak Mihajlovic namawiał go żeby częściej strzelał z dystansu tą swoją lewą nogą. W następnym spotkaniu (4:50) od razu piękna bramka :) Wydaje mi się że nie pokazał wszystkiego w Milanie. Mimo to fajna przygoda.