Powiem tak nie bedzie transferów nie bedzie gry zawodnicy wyciągnieci z blota nie beda grali na poziomie choć Muntari ostatnio coś grywa.. ehh lecz ja jeszcze wierze w mistrzostwo!!! FORZA MILAN!!!
0
TomKox (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-07-13)
Oxidosis (ostatnio aktywny: 3 dni temu, 2025-04-27)
11 kwietnia 2012, 22:47
KAZUYAH
Jak zwykle w pełni obiektywny. My wygrywamy mając 3 strzały w meczu przeciwko strasznie silnemu Chievo, a Juve totalnie dominując na boisku strzela gola i wygrywa na farcie :)
umiesz liczyć - licz na siebie.
A co do Alexa to coś niebywałego, to jego 700 występ w barwach Juve i tak ważna bramka. Za parę kolejek okaże się, że mistrzem włoch została drużyna, której najlepszy napastnik ma 37 lat xD
sKUBAniec (ostatnio aktywny: 3 dni temu, 2025-04-27)
11 kwietnia 2012, 22:39
Ajax jest w niesamowitej formie. Jeszcze niedawno nic nie wskazywało na to, by włączyli się w walkę o mistrzostwo, a tymczasem w wielkim stylu leją kolejnych rywali i po tej kolejce mają lidera. Ciekawe co tam nowego spłodziła ta szkółka.
Tymczasem Juventus ciśnie niczym Bayern w drugiej połowie meczu z Dortmundem, ale szczęście po stronie Lazio. Ciekawie się dzieje w tej naszej Serie A.
A co do Suboticia- szkoda, że nie strzelił swojaka. Jego zachowanie po zmarnowanym karnym przez Robbena było żenujące. Jakby się wychował w Turynie :/ W każdym razie miałby za swoje.
Borussia wygrała :D Ale emocje. Brawie samobój Subotića.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
11 kwietnia 2012, 22:12
Brawo Borussia, brawo Lewy! Ten chłopak naprawdę staje na wysokości zadania, najważniejszy mecz sezonu, a on ładuje zwycięskiego gola. Brawo, brawo, dawno nie mieliśmy tak dobrego polskiego piłkarza! Dortmund już ma praktycznie mistrza i to w dużym stopniu zasługa trzech Polaków!
A Juve, wybaczcie mój brak wiary, wygra dziś ten mecz i to nie zdziwię się, jak całkiem wysoko.
Robben zmarnowany karny i po 5 minutach nie trafia w pustą bramkę z 5 metrów. Jak Robinho :) A szkoda, pomimo obecności w BvB trzech Polaków byłem za ekipą z Bawarii.