Nie ma co gadać, Ibra strzelił sporo bramek, ważnych bramek, dzięki czemu jesteśmy tak wysoko.
Ale:
-jego nietykalność, absolutny brak jakichkolwiek pretensji (np. jak nie poda) jest tragiczny w skutkach. Czuje się jak Bóg nawet jak spieprzy totalnie akcje, nikt złego nic nie powie.
Szczerze wolę, żeby został sprzedany nawet kosztem Scudetto, bo takiego Milanu nie da się oglądać.
Marzeniem byłyby Falcao, marzenia...